Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Obronili Krowią, przywrócili Kłopot
Zespół Nazewnictwa Miejskiego doradza radnym, którzy przed ostatecznym głosowaniem zwykle biorą pod uwagę opinie ekspertów. Nowy, 15-osobowy skład zespołu powołał właśnie prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Na przewodniczącego wskazał zasiadającego od lat w tym gronie dr. Pawła Weszpińskiego. Jako geograf zna na wylot plany Warszawy i historyczny przebieg ulic. Zabiegał o przywracanie tradycyjnego nazewnictwa. Dzięki temu na tyłach centrum handlowego Arkadia znowu mamy ulicę Kłopot (od byłego właściciela tych terenów, łowczego ziemi rawskiej Mateusza Kłopockiego). Przecznicą została zaś ul. Parysowska (w 1573 r. pobliska posiadłość należała do Andrzeja iAdama Parysów). Wzdłuż torów kolejowych przy Dworcu Gdańskim nie udało się za to umieścić ulicy Taniej, która znajdowała się kiedyś na Żoliborzu. Radnym tej dzielnicy nie mieściło się wgłowach, że taka nazwa byłaby tu dziś stosowna. Prywatnie dr Paweł Weszpiński od lat jest związany z żoliborskim hufcem ZHP.
Ze stanowiskiem przewodniczącego Zespołu Nazewnictwa Miejskiego zgodnie z regulaminem po dwóch kadencjach pożegnał się varsavianista Andrzej Sołtan. Nadal będzie uczestniczył w pracach tego gremium. W rozmowie ze „Stołeczną” podkreśla starania zespołu o utrzymanie równowagi między nadawaniem prostych nazw ulic, jak Szkolna, Dobra czy Zielna, a tymi, które upamiętniają patronów. Wniosków ote ostatnie zawsze jest więcej. – Udało się też wyperswadować deweloperowi, by nie korzystał z dziwnych propozycji nazewniczych dla nowego kompleksu w dawnej Elektrowni Powiśle. Protestowaliśmy przeciw próbie zmiany historycznej nazwy ulicy w nowym osiedlu koło Portu Praskiego. Zetknęliśmy się tam z kuriozalnymi pretensjami o to, że ktoś musiałby mieszkać przy Krowiej – wspomina o tej pamiątce po dawnej ubojni bydła.
Zespół pod kierownictwem Andrzeja Sołtana zorganizował spotkanie „Praski groch z kapustą”. Jego uczestnicy wytykali błędy w granicach obszarów Miejskiego Systemu Informacji, np. między Pragą, Skaryszewem, Kamionkiem, Grochowem i Gocławkiem. Domagali się, by zmienić w końcu PRL-owskie nazwy Pragi-Północ i Pragi-Południe na Pragę i np. Grochów. To okazało się jednak zbyt skomplikowane.
Wtej sprawie interpelację złożył niedawno miejski radny Paweł Lech (PO): „Błędy w oznakowaniu MSI są ogólnie znane iwymagają poprawek”. Wodpowiedzi wiceprezydent miasta Robert Soszyński stwierdził jednak, że przy wyznaczaniu granic MSI w1996 r. brali udział varsavianiści. „Zarząd Dróg Miejskich będący administratorem MSI uważa go w całości za spójny i logiczny” – uznał wiceprezydent Soszyński. Dodał, że ewentualne poprawki wymagają dodatkowych analiz iwskazania źródeł finansowania.
Może to już zadanie dla nowego Zespołu Nazewnictwa Miejskiego? Będą w nim pracować m.in.: prof. Grażyna Borkowska z Instytutu Badań Literackich PAN, językoznawca prof. Andrzej Markowski, historyk dr Andrzej Kunert czy znany złamów „Stołecznej” pisarz, felietonista, krytyk i historyk architektury Grzegorz Piątek.
Eksperci pod nowym kierownictwem będą opiniować nowe nazwy ulic, placów i skwerów. Przewodniczącym Zespołu Nazewnictwa Miejskiego został dr Paweł Weszpiński, geograf i varsavianista, ceniony historyk kartografii i pracownik Muzeum Warszawy. Zespół Nazewnictwa Miejskiego dba o zachowanie równowagi między nadawaniem prostych nazw ulic a tymi, które upamiętniają patronów. Tych drugich zawsze jest więcej