Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Ulica Kaczyńskie­go po wyborach

-

Wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera (PiS) w 2017 r. zdecydował o zmianie 50 nazw w stolicy. Jedną z nich było przemianow­anie al. Armii Ludowej na ul. Lecha Kaczyńskie­go (odcinek Trasy Łazienkows­kiej). Nowe tablice wisiały przez niecały rok, ponieważ miasto zaskarżyło decyzję wojewody iwygrało sprawę w Naczelnym Sądzie Administra­cyjnym. Tablice ze starymi nazwami al. Armii Ludowej wróciły wpołowie lutego.

– Lech Kaczyński zasługuje na upamiętnie­nie wWarszawie, ale nie chcę podejmować decyzji w świetle kampanii wyborczej. Przeprowad­ziłem dziesiątki rozmów na ten temat i to budzi emocje, zgłoszę swoją propozycję, ale po wyborach parlamenta­rnych – powiedział w środę (6 marca) Rafał Trzaskowsk­i na konferencj­i prasowej. – Mam nadzieję, że jak opadną emocje po wyborach, będziemy mogli spokojnie rozmawiać, jaka ulica należy się prezydento­wi Lechowi Kaczyńskie­mu. Ja mam w tej sprawie skrystaliz­owane stanowisko, ale ostateczna decyzja należy do radnych.

Prezydent Trzaskowsk­i nie chciał dziś zadeklarow­ać, czy Lech Kaczyński mógłby dostać całkiem nową ulicę, czy zostanie przemianow­ana któraś z istniejący­ch. Wcześniej z szeregów rządzących miastem Platformy Obywatelsk­iej iNowoczesn­ej płynęły sygnały, że mogłaby to być któraś zulic w sąsiedztwi­e Muzeum Powstania Warszawski­ego, do którego budowy doprowadzi­ł były prezydent miasta iPolski. Problem wtym, że ich nazwy są historyczn­e: Towarowa, Grzybowska czy Przyokopow­a.

Rafał Trzaskowsk­i ogłosił też, że wystąpi do Rady Warszawy o utrzymanie sześciu ulic zdekomuniz­owanych przez wojewodę: Zbigniewa Romaszewsk­iego (zamiast Teodora Duracza), Komitetu Obrony Robotników (17 Stycznia), Stanisława Pyjasa (Franciszka Józefa Bartoszka), Grzegorza Przemyka (Sylwestra Bartosika), Bohaterów zKopalni „Wujek” (Wincentego Pstrowskie­go) i Danuty Siedzikówn­y „Inki” (Małego Franka).

„Stołeczna” spytała o ponowne koszty zmian nazw dla mieszkańcó­w sześciu ulic. – Badamy to dokładnie wtej chwili, bo miasto też poniosło własne koszty. Wystąpię do wojewody o ich zwrot, bo one sięgają dziesiątek tysięcy złotych [była mowa o przeszło 600 tys. zł – przyp. red.]. Na tych sześciu ulicach chcemy zminimaliz­ować wydatki, korzystają­c z ustawy dekomuniza­cyjnej. Dokumentów personalny­ch nie trzeba wymieniać, tu bardziej chodzi o koszty przedsiębi­orców przy wpisach do rejestru sądowego – przyznał Trzaskowsk­i.

Uchwały w sprawie sześciu ulic, które wskazał prezydent Trzaskowsk­i, nie zostaną jednak podjęte na najbliższe­j sesji Rady Warszawy. – Wniosek pana prezydenta musi przejść całą procedurę. – Postaramy się, żeby to było jak najszybcie­j, niemniej tym muszą się zająć wszystkie komisje i gremia – poinformow­ała obecna dziś wratuszu radna Anna Nehrebecka-Byczewska (PO), przewodnic­ząca komisji nazewnictw­a w Radzie Warszawy.

Rafał Trzaskowsk­i przyznał, że jego decyzje mogą nie usatysfakc­jonować części warszawiak­ów, ale podjął je na podstawie własnych przemyśleń i dziesiątek rozmów: – Dokładnie pamiętam, jak nazywały się warszawski­e ulice za czasów komuny, i przez te lata wykonaliśm­y wiele pracy, by usunąć patronów z poprzednie­j epoki. Tu trzeba powiedzieć, że były to postacie skandalicz­ne – mówił, ale po chwili zaznaczył: – Zmiany wprowadzon­e przez wojewodę odbyły się zpogwałcen­iem prawa, co potwierdzi­ł sąd. Naszym zadaniem jest przywrócić porządek prawny, czyli stan poprzedni. To nie ma żadnego związku z nastawieni­em do tych patronów ulic i ich oceną. Ona nie jest oczywista np. w stosunku do żołnierzy Armii Ludowej, nawet historycy wypowiadaj­ą się w tej sprawie niejednozn­acznie. Przeanaliz­owałem tych patronów imnie by zadrżała ręka, gdyby Teodor Duracz miał mieć nadal ulicę wWarszawie. Zwłaszcza że Zbigniew Romaszewsk­i był osobą, którą ceniłem. Także bohaterowi­e, którzy poświęcili życie dla naszej ojczyzny, powinni dostać ulice.

Wojewoda Zdzisław Sipiera opropozycj­ach dekomuniza­cyjnych prezydenta Trzaskowsk­iego dowiedział się wdrodze do urzędu z Płocka. – To potwierdza, że moje decyzje w sprawie zmian nazw ulic były potrzebne. Każdy ruch w tym kierunku jest dobry – skomentowa­ł w rozmowie ze „Stołeczną”.

Na pytanie, czy będzie współpraco­wać z ratuszem (zgodnie z ustawą dekomuniza­cyjną wojewoda i Instytut Pamięci Narodowej muszą zaopiniowa­ć zmiany przed uchwałą Rady Warszawy), Sipiera odparł, że musi się jeszcze zapoznać ze szczegółam­i inicjatywy prezydenta stolicy.

Lech Kaczyński będzie miał jednak swoją ulicę w stolicy. – Zgłoszę propozycję, ale po wyborach parlamenta­rnych – zapowiedzi­ał w środę Rafał Trzaskowsk­i. Prezydent Warszawy chce utrzymać sześć zdekomuniz­owanych przez wojewodę nazw ulic.

 ??  ?? Zbigniew Romaszewsk­i na mapach Warszawy zastąpi w roli patrona ulicy Teodora Duracza
Zbigniew Romaszewsk­i na mapach Warszawy zastąpi w roli patrona ulicy Teodora Duracza

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland