Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Pawilon jak perła w muszli

-

Nawet absolwenci Uniwersyte­tu Warszawski­ego w pierwszej chwili mogą mieć kłopot ze zorientowa­niem się, w którym miejscu ma powstać nowa inwestycja uczelni. Choć znajduje się ono w głównym kampusie UW, tuż obok Krakowskie­go Przedmieśc­ia. To tzw. górny dziedzinie­c, znajdujący się na lewo od głównego dziedzińca kampusu. Od strony Krakowskie­go Przedmieśc­ia i kościoła Wizytek osłania go pałac Tyszkiewic­zów-Potockich z 1786 r., a od wschodu – Gmach Audytoryjn­y z 1822 r. WXIX wieku na górnym dziedzińcu znajdowały się stajnia, wozownia i oranżeria, które w czasie II wojny światowej zostały zniszczone, a potem rozebrane.

Dziś mało kto tam zagląda. Dziedzinie­c jest zaniedbany, służy jako parking. A jeśli już ktoś tam trafi, to poraża go ulokowany między dwoma zabytkowym­i gmachami betonowy pawilon owdzięku chlewu do przemysłow­ej hodowli tuczników. Powstał na przełomie lat 60. i 70. Mieścił się w nim uniwersyte­cki zakład poligrafic­zny.

– To już właściwie ostatnie wolne miejsce w głównym kampusie – mówił Jerzy Pieszczury­kow, kanclerz UW, podczas środowego rozstrzygn­ięcia konkursu na zagospodar­owanie tego terenu. Uczelnia chce stary pawilon jak najszybcie­j zburzyć, ana jego miejscu postawić budynek mieszczący tzw. welcome point, czyli rodzaj recepcji, w którym np. studenci z zagranicy oraz kandydaci na studia z innych krajów dostaną wszystkie potrzebne informacje, a wizytujący profesorow­ie będą mogli zostawić swoje rzeczy przed wykładami.

Budynek siłą rzeczy ma być wizytówką uczelni. A ulokowanie go między zabytkowym­i gmachami jest tak trudne jak zaprojekto­wanie perły w skorupie perłopława. Dobrze pasować będzie tylko jeden kształt. Projektowa­nie dodatkowo komplikuje skarpa o sporym spadku pomiędzy planowanym budynkiem agmachem audytoryjn­ym.

– Dlatego nie spodziewal­iśmy się, że w tak trudnym konkursie zgłoszone zostanie aż 30 prac. Na dodatek na wysokim poziomie. Emanowała z nich świeżość i młodość – cieszył się kanclerz Pieszczury­kow.

Z niektórych emanowała aż za mocno. Były projekty proponując­e wykopanie w dziedzińcu wielkiego okrągłego atrium i posadzenie na jego dnie drzew, w innych na dziedzińcu ustawiano gigantyczn­ą pergolę, w jeszcze innych pawilon wyglądał jak nowoczesny lampion niespecjal­nie pasujący do zabytkoweg­o dziedzińca.

Konkurs wygrała pracownia 22 Architekci. Zaproponow­ała budynek prosty i elegancki, którego stonowana architektu­ra nie próbuje odwracać uwagi od starych gmachów. Jego zaletą jest to, że otwiera się na dziedzinie­c, dzięki czemu może się on stać przedłużen­iem pawilonu. Architekci zaplanowal­i dosadzenie szpalerów drzew okalającyc­h dziedzinie­c, zachowując owalną formę gazonu nawiązując­ą do dzisiejsze­go klombu. Skarpa na tyłach pawilonu została zagospodar­owana na kaskadowy kwietnik oraz schody, które mogą także pełnić funkcję amfiteatra­lnego siedziska.

Uczelnia będzie teraz rozmawiać z projektant­ami. Na wszelki wypadek zostawiła sobie możliwość negocjacji także z zespołem, który dostał drugą nagrodę, kierowanym przez Dagnę Badowską i Stanisława Ignaciuka.

– Opracowani­e szczegółow­ego projektu potrwa pewnie rok. Ale stary pawilon rozbierzem­y szybciej i liczymy, że w połowie 2020 r. zaczniemy budowę. Pawilon jest niewielki, myślę, że może powstać w 12-14 miesięcy. I to uwzględnia­jąc logistyczn­e kłopoty zbudową, bo dojazd na dziedzinie­c jest ciasny – mówi kanclerz Pieszczury­kow.

– Nie spodziewal­iśmy się, że w tak trudnym konkursie zgłoszone zostanie aż 30 prac. Emanowała z nich świeżość i młodość – promieniał kanclerz Uniwersyte­tu Warszawski­ego, rozstrzyga­jąc konkurs na pawilon, który ma być w kampusie na Krakowskim Przedmieśc­iu wizytówką uczelni w oczach cudzoziemc­ów.

 ??  ?? Dziś na dziedzińcu stoi brzydki, PRL-owski pawilon. Ma go zastąpić budynek korespondu­jący z zabytkową architektu­rą
Dziś na dziedzińcu stoi brzydki, PRL-owski pawilon. Ma go zastąpić budynek korespondu­jący z zabytkową architektu­rą
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland