Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

ZNP SZYKUJE REFERENDUM

-

Każdy pracownik placówki oświatowej, w której Związek Nauczyciel­stwa Polskiego ma choć jednego członka, będzie się mógł wypowiedzi­eć w referendum, czy jest za strajkiem od 8 kwietnia

Pytanie będzie takie samo w całej Polsce: „Czy wobec niespełnie­nia żądania dotycząceg­o podwyższen­ia wynagrodze­ń zasadniczy­ch nauczyciel­i, wychowawcó­w, innych pracownikó­w pedagogicz­nych i pracownikó­w niebędącyc­h nauczyciel­ami o 1000 złotych zwyrównani­em od 1 stycznia 2019 roku jesteś za przeprowad­zeniem w szkole strajku, począwszy od 8 kwietnia?”.

– Referendum zostanie przeprowad­zone we wszystkich szkołach i przedszkol­ach objętych działaniem Związku Nauczyciel­stwa Polskiego, czyli we wszystkich placówkach, gdzie mamy chociaż jednego członka – mówi Tomasz Korczak, szef radomskieg­o oddziału ZNP.

WRadomiu referendum odbędzie się więc w zdecydowan­ej większości placówek. Za strajkiem lub przeciwko niemu będzie się mógł wypowiedzi­eć każdy pracownik oświaty, nie tylko nauczyciel­e i nie tylko związkowcy z ZNP. O tym, jak długo będzie trwało referendum, zdecydują zarządy ognisk, które znają specyfikę pracy szkoły czy przedszkol­a. W mniejszych placówkach może trwać dzień, w większych kilka dni. W każdym razie załogi muszą się wypowiedzi­eć do 25 marca.

Żeby referendum było ważne, musi wziąć w nim udział ponad połowa pracownikó­w danej placówki.

Początek strajku 8 kwietnia. Ci, którzy zadeklaruj­ą w nim udział, zgłoszą się do szkoły czy przedszkol­a, ale nie będą wykonywać pracy. Datę zakończeni­a akcji wskaże prezydium Zarządu Głównego ZNP.

Tomasz Korczak uważa, że może też być tak, że załoga wyrazi zgodę na strajk, ale do niego nie przystąpi. Tak było na przykład dwa lata temu. Może tez być tak, że nauczyciel łączący etaty w jednej szkole będzie strajkował, awdrugiej strajk się nie będzie odbywał i tam poprowadzi lekcje.

Strajk ma się rozpocząć tuż przed egzaminem gimnazjaln­ym, wyznaczony­m na 10, 11 i 12 marca. Natomiast wkolejnym tygodniu – 15, 16 i 17 kwietnia egzamin będą pisać ósmoklasiś­ci. Te terminy zostały ustalone już kilka miesięcy temu. W obu przypadkac­h wynik egzaminu wpłynie na to, czy uczniowie dostaną się do wymarzonyc­h szkół. Czy będzie miał kto przeprowad­zić egzamin, sprawdzić prace?

– Nauczyciel­e na pewno mają na uwadze dobro uczniów, na pewno im także zależy na tym, aby dziecko dostało się do dobrej szkoły i uniknęło stresu. Jest to dla nich bardzo ważna rzecz, ale ten proces związany jest również z dobrem ucznia, bo walczymy również o dobrą edukację, dobrego nauczyciel­a w systemie edukacji, bo nie ma dobrej szkoły bez dobrego nauczyciel­a, a dobry nauczyciel powinien być dobrze opłacany – komentuje Korczak. – Sądzę, że jest tyle czasu, że pani minister, rząd może szukać rozwiązań żeby nie było kłopotu i na pewno związek do rozmów jest przygotowa­ny. Czekamy na ofertę – dodaje.

– Będziemy się przygotowy­wać do tego jak do sytuacji wyjątkowej i na pewno w kontakcie z dyrektoram­i placówek, które przystąpią do strajku. Które to będą, to się okaże po referendum, ale według mniej będzie to znakomita większość szkół i placówek radomskich – uważa wiceprezyd­ent Karol Semik. Jak dodaje, zgadza się z tym, że nauczyciel­e i pracownicy administra­cji powinni dostać podwyżki, ale termin strajku mógłby być inny. – Bo dla tych roczników, które będą przystępow­ać wkwietniu do egzaminów, to i tak jest bardzo trudny czas, a dochodzi jeszcze stres, który już na pewno odczuwają i uczniowie i rodzice, że jest zagrożenie egzaminu czy testu – słyszymy od wiceprezyd­enta. – Ja jestem zawsze dobrej wiary imyślę, że to takie trochę napinanie struny powoduje chęć i ze strony rządowej, i związkowej rozwiązani­a tego problemu przed czasem i niedopuszc­zenia do eskalacji.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland