Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Kuratorka zabiera głos w sprawie kwietniowego strajku nauczycieli
– Przygotowania do egzaminów odbywają się zgodnie z harmonogramem – informuje mazowiecka kuratorka oświaty Aurelia Michałowska. – Egzaminy odbędą się w terminie głównym wkwietniu iwterminie dodatkowym w czerwcu. Żadnych informacji o zagrożonym terminie z Centralnej Komisji Egzaminacyjnej ani z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej wWarszawie nie mamy.
Kuratorium: nie będzie dodatkowych terminów egzaminów
Kuratorka przypomniała to, co 5 marca zakomunikowało CKE: żadnych dodatkowych terminów związanych z zapowiadanym strajkiem nauczycieli komisja nie przewiduje, a termin czerwcowy został wyznaczony tylko dla uczniów, którzy nie mogą napisać egzaminu w kwietniu z przyczyn losowych. Można z niego skorzystać również w sytuacji, gdy np. doszłoby do przecieku zadań egzaminacyjnych. Planu awaryjnego związanego ze strajkiem władze oświatowe nie ogłosiły.
Przypomnijmy: 4 marca prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz ogłosił datę rozpoczęcia strajku generalnego. To 8 kwietnia, dwie doby przed początkiem egzaminów gimnazjalnych. Strajk ma być bezterminowy, a to znaczy, że szkoły i przedszkola mogą stanąć na dłużej. Nie wiadomo jednak, wilu placówkach dojdzie ostatecznie do strajku. Strajk może odbyć się tam, gdzie związkowcy weszli w spór zbiorowy z dyrektorami. WWarszawie wg informacji ratusza jest to 579 placówek (80 proc.). Ile placówek prowadzi spór na Mazowszu? Kuratorium takich danych nie posiada. – Sam fakt rozpoczęcia sporu zbiorowego nie oznacza, że dojdzie do strajku – mówi Aurelia Michałowska.
To prawda. Przesądzi o tym referendum, które wg wytycznych ZNP ma potrwać do 25 marca. Pracownicy szkół i przedszkoli będą decydować, czy są za strajkiem, czy nie. Strajk odbędzie się tam, gdzie w referendum zagłosuje co najmniej połowa pracowników, a większość z głosujących opowie się za powstrzymaniem się od pracy.
Kto będzie w komisjach egzaminacyjnych?
Tomasz Ziewiec, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 25, czeka na decyzję załogi. Ma niespełna 50 nauczycieli, troje działa w ZNP. Do połowy marca musi wyznaczyć pedagogów, którzy będą w zespołach nadzorujących egzamin wposzczególnych salach, gdzie ósmoklasiści przystąpią do testów. – Do tej pory wszystkie działania odbyły się zgodnie z harmonogramem – mówi. – Rodzicom powiedziałem, że jesteśmy przygotowani do egzaminów. Zrobię wszystko, by mogły się odbyć. Referendum dopiero przed nami.
Dyrektor liczy na to, że jeśli w zespole znajdą się nauczyciele, którzy zechcą strajkować, zdąży zastąpić ich innymi. Iże nawet wsytuacji, gdy zpowodu strajku trzeba będzie zamknąć szkołę, to będą chętni do pracy z ósmoklasistami w czasie ich egzaminów.
Zespoły nadzorujące egzaminy powołują też dyrektorzy, którzy odpowiadają za egzamin gimnazjalny. Żadnego gimnazjum wWarszawie już nie ma, gimnazjaliści kończą naukę wszkołach podstawowych lub średnich, które je wchłonęły lub w które zostały przekształcone. W tym przypadku jest nieco mniej czasu. Komisje powinny być skompletowane 11 marca. Sytuację komplikuje to, że uczniów w czasie egzaminów pilnują nie tylko nauczyciele z ich macierzystej szkoły. Wkażdej sali musi być też pedagog z innej placówki. Na Woli „wypożyczenie” nauczycieli może się udać, bo protestuje ok. 40 proc. placówek. Na Ursynowie w sporze są jednak wszystkie.
– Na razie wpokoju nauczycielskim cisza – opowiada nauczyciel jednej z podstawówek. – Dyrekcja poinformowała nas, że odbędzie się referendum, rodzice wiedzą, że jesteśmy wsporze. Presji z ich strony nie ma. Wszystko rozwiąże się w najbliższych dniach. Jeśli dojdzie do strajku, to wiele chyba zależy od nauczycieli gimnazjalnych, czy oni się nie ugną i nie przeprowadzą egzaminu. Nasz jest tydzień później. Może w ciągu dwóch dni się z nami dogadają, a jak nie, to gorzej dla dzieci.
Strajku obawiają się rodzice gimnazjalistów i ósmoklasistów. – Rodzice są zaniepokojeni sytuacją. Nie wyobrażamy sobie, żeby dzieci nie przystąpiły do egzaminu – mówi Małgorzata Gryber, przewodnicząca rady rodziców w SP nr 203, mama ucznia z ósmej klasy. – Nie oceniamy działań ZNP ani Ministerstwa Edukacji Narodowej. Chcielibyśmy prosić, żeby egzaminy były niezakłócone.
Mazowiecka kuratorka oświaty Aurelia Michałowska o proteście nauczycieli w trakcie szkolnych egzaminów: – Nie sądzę, żeby nauczyciele przystąpili do strajku w tak newralgicznym momencie. Szef ZNP ogłosił początek bezterminowego strajku na 8 kwietnia, dwie doby przed początkiem egzaminów szkolnych