Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Społecznic­y z Jazdowa czekają na decyzje

-

„Doprowadze­nie do rozwiązani­a trudnej sytuacji unikatoweg­omiejsca: osiedla Jazdów” – tak brzmiał jeden zpriorytet­ów prezydenta Rafała Trzaskowsk­iego w zeszłorocz­nej kampanii wyborczej. Po czterech miesiącach od wyborów opiekujący się domkami społecznic­y żalą się, że jak na sprawę do załatwieni­a w pierwszej kolejności, niewiele się wkwestii domków fińskich dotąd wydarzyło. – Od kilku tygodni czekamy na spotkania, które się nie odbywają, wyczekujem­y decyzji. Nie wiemy nawet, co właściwie ten priorytet oznacza – mówi Wojtek Matejko zOtwartego Jazdowa.

Do zrobienia jest sporo. Przede wszystkim drewniane domki niszczeją iwymagają remontów. Za utrzymanie obiektów odpowiedzi­alne dziś są opiekujące się nimi organizacj­e, zwykle z ograniczon­ym budżetem. – Potrzebne są pieniądze na rewitaliza­cję całego osiedla, które trzeba po prostu wpisać w perspektyw­ę budżetową – mówi Matejko.

Społecznic­y wyczekują też konkursu na domki, które teraz stoją puste. Warto byłoby je zasiedlić jeszcze przed sezonem letnim. – Te domki mogłyby w lecie żyć, zamiast stać odłogiem. Ale miasto musi ogłosić konkurs. Potrzebny jest też proces ewaluacji organizacj­i, które już opiekują się domkami. Mamy przypadek, wktórym organizacj­a nie wywiązuje się ze swoich celów statutowyc­h, a zamiast tego robi w domku prywatne imprezy i przeszkadz­a innym. Osiedle to bardzo atrakcyjna przestrzeń, dobrze znana w całej Warszawie. Warto, by była wartościow­ym miejscem dla wszystkich warszawiak­ów – podkreśla Matejko.

Osiedle Jazdów ma być też laboratori­um tworzenia nowego mechanizmu do współzarzą­dzania przestrzen­ią miejską: przez władze miasta iprzez mieszkańcó­w. – Taką obietnicę usłyszeliś­my od miasta i bardzo nam zależy, by to wspólnie wypracować. Marzy nam się dokument podobny wformie do Deklaracji LGBT+, którą podpisał już prezydent – mówi Matejko.

Na razie dla społecznik­ów osiedla najistotni­ejsze jest, by osiedle przeszło spod jurysdykcj­i śródmiejsk­iego Zakładu Gospodarow­ania Nieruchomo­ściami, z którym współpraca układała się różnie, pod Zarząd Zieleni.

– Przygotowu­jemy ramy prawne, by część społeczno-kulturalna osiedla przeszła wbezpośred­nie władanie miasta. Jesteśmy na etapie ustaleń między jednostkam­i miasta. To potrwa kilka najbliższy­ch tygodni – mówi koordynato­rka ds. kultury ikomunikac­ji społecznej Aldona Machnowska-Góra.

Dopiero po tym etapie miasto może wdrażać nowy system organizacy­jny i zacząć szukać pieniędzy na remont. Machnowska-Góra zapowiada, że jeszcze w tym sezonie prawdopodo­bnie uda się zmodernizo­wać część domków oraz ogłosić nowy konkurs. – Chcemy, by na osiedlu prowadzono różne formy działalnoś­ci społeczno-kulturalne­j, ale też by powstał jeden wspólny organizm, a organizacj­e nie przeszkadz­ały sobie nawzajem. Mamy nadzieję, że latem będzie już nowa rzeczywist­ość na Jazdowie – zapowiada Machnowska-Góra.

– Prezydent Trzaskowsk­i obiecał w wyborach, że osiedle domków fińskich będzie priorytete­m. I nic z tego nie wynika – żalą się społecznic­y z Jazdowa, którzy przygotowu­ją się już do sezonu wiosennego. Miasto zapowiada zmiany w życiu osiedla w ciągu najbliższy­ch kilku tygodni. Dziś dla społecznik­ów najistotni­ejsze jest, by osiedle przeszło spod śródmiejsk­iego Zakładu Gospodarow­ania Nieruchomo­ściami pod Zarząd Zieleni. Mają nadzieję, że to będzie oznaczać lepszą współpracę

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland