Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Wiadukt na siłę zamiast tunelu
Inwestycja, która miała już dobiegać końca, nawet się jeszcze nie zaczęła. „Stołeczna” relacjonowała w maju 2017 r. podpisanie kontraktu za 27 mln zł zfirmą Porr. Do listopada 2019 r. powinna oddać w Łochowie m.in. tunel pod torami na drodze krajowej nr 62. Do siedziby spółki PKP Polskie Linie Kolejowe przy ul. Targowej przyjechała wtedy wicemarszałek Senatu Maria Koc z PiS („Dla mieszkańców ziemi węgrowskiej to będzie kluczowa inwestycja. Stoimy w dużych korkach, korzystając zobecnego przejazdu kolejowego, ale jakoś wytrzymamy te 2,5 roku do otwarcia tunelu”). Towarzyszył jej burmistrz Łochowa Robert Mirosław Gołaszewski (PiS): – Jestem wzruszony i radosny, bo na tę inwestycję czekaliśmy od wielu lat. Miała powstać już z poprzedniego budżetu Unii Europejskiej – stwierdził.
Łochów to kilkutysięczne miasteczko ok. 75km na północny wschód od Warszawy. Kilkanaście kilometrów ©
dalej w zeszłym tygodniu kolejarze z pompą otwierali nowy most na Bugu
– to sama linia Rail Baltica, której modernizacja ciągnie się od początku dekady. Prokurator rejonowy wWęgrowie Jarosław Kowalczyk przekazał „Stołecznej”, że miejscowa komenda powiatowa policji przesłucha niebawem burmistrza Łochowa. Wszczęto tu bowiem śledztwo w sprawie przekroczenia przez niego uprawnień i działanie na szkodę interesu publicznego. Burmistrz Gołaszewski pozytywnie zaopiniował koncepcję projektową, ale nie tunelu pod torami, tylko wiaduktu. Miał też poświadczyć nieprawdę wpiśmie adresowanym do firmy Porr. Według mieszkańców Łochowa chodzi o nieprzeprowadzenie w należyty sposób konsultacji społecznych w sprawie zmian w projekcie. Ponieważ inwestycja dostała dofinansowanie unijne, o tej nieprawidłowości zawiadomili też Komisję Europejską.
Wrozmowie ze „Stołeczną” burmistrz Łochowa stwierdza, że ponieważ budowa wiaduktu nie jest inwestycją gminną, nie organizował szerszych konsultacji. Potwierdza, że odbyło się tylko spotkanie w urzędzie Łochowa z udziałem inwestora, drogowców iwykonawcy. Utrzymuje, że przedstawili mu opinie, dlaczego wiadukt byłby lepszy od tunelu, ale nie ma pamięta szczegółów. Jego zadaniem było zapewnić dojazd do wiaduktu i posesji. Mirosław Gołaszewski powtarza też, że przeciw temu rozwiązaniu protestuje tylko „kilku mieszkańców”.
– Mam listę ponad 150 osób przeciwnych wiaduktowi. To inwestycja wsamym środku Łochowa, więc aż nieprawdopodobne, że burmistrz nie pamięta najważniejszych argumentów za zmianą projektu. Powstanie szkaradztwo w mieście z parterową zabudową, wyższe od mojego domu. Wiadukt z dojazdami ma być długi na 600m. Wbezpośrednim sąsiedztwie mieszka ok. 50 osób, mimo to gmina w ogóle nie zaprosiła nas na spotkanie robocze zwykonawcą i inwestorem. O sprawie nie wiedzieli też radni. Burmistrz przedstawia nas jako grupkę oszołomów – mówi Mirosław Plizga, który mieszka w Łochowie niedaleko linii PKP. Przypomina, że tunel był tu planowany od ponad dziesięciu lat. Nagle doszło do zmiany, rzekomo ze względu na wysoki poziom wód gruntowych.
– W przypadku domu mojej matki, która ma 75 lat i jest inwalidką I grupy, byłoby to sześć metrów od wiaduktu, a 45 cm od granicy działki – dodaje Robert Zaliwski z Łochowa. – Człowiek na podwórku czułby się jak na więziennym spacerniaku. Tunel to co innego, nie widać w nim samochodów i nie czuć spalin. Po mojej stronie drogi wiadukt wszedłby na 13 nieruchomości, żaden z właścicieli nie da na to zgody.
WŁochowie podejrzewają, że wykonawca zaniżył cenę, by wygrać przetarg, na który kolejarze przeznaczali 38 mln zł. W trakcie projektowania zamienił zaś droższy tunel na wiadukt. Ten wątek bada Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Północ. – Faktycznie są do przeprowadzenia czynności procesowe, ale nie będziemy informować o ich zakresie – mówi prok. Marcin Saduś.
Karol Jakubowski, rzecznik spółki PKP PLK, przekazał nam, że warunki przetargu dopuszczały zamianę tunelu na wiadukt w Łochowie, jeśli wykonawca zdobędzie pozytywne opinie miejscowego samorządu i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Śledztwo nie wstrzymuje jego zdaniem inwestycji kolejowych w Łochowie. Dowodzi, że to protesty mieszkańców (m.in. odwołali się od decyzji środowiskowej) spowodowały przesunięcie rozpoczęcia prac na czerwiec tego roku. Kolejarze zamierzają podpisać zwykonawcą aneks terminowy do umowy.
Dwie prokuratury wszczęły śledztwa w sprawie modernizacji linii PKP między Warszawą a Białymstokiem. PiS-owski burmistrz Łochowa zgodził się na budowę wiaduktu nad torami, choć jego najbliżsi sąsiedzi wolą obiecany tunel.