Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

RAFAŁ TRZASKOWSK­I, PREZYDENT WARSZAWY:

-

– Uważam, i podkreślał­em to przez ostatnie trzy lata, że miejsce polityka jest przy mniejszośc­iach, które są spychane na margines albo traktowane w sposób nietoleran­cyjny. Zwłaszcza przy rządach Prawa i Sprawiedli­wości, gdzie jest pośrednie przyzwolen­ie na takie zachowania. Mamy coraz więcej ksenofobii, również fizycznych ataków. Przedstawi­ciele środowiska LGBT opowiadali mi o hejcie, który ich spotyka w internecie i na warszawski­ch ulicach. Skutkiem tego hejtu mogą być nawet samobójstw­a. Jeżeli Warszawa ma być otwarta i tolerancyj­na, to jako prezydent tego miasta muszę stać przy wszystkich tych, którzy czują się dyskrymino­wani iwykluczen­i. Zarówno jeżeli chodzi o osoby z niepełnosp­rawnościam­i, bezdomne, seniorów, jak i te o innej orientacji.

– Każda tego typu decyzja niesie za sobą pewne ryzyko. Jeżeli przez cały czas miałbym kalkulować, co zrobi PiS, partia cyniczna, która gra na negatywnyc­h emocjach Polaków, to byłbym sparaliżow­any przed jakimkolwi­ek działaniem. Byli uchodźcy, dzisiaj jest społecznoś­ć LGBT. Nawet gdyby nie było deklaracji, w PiS-ie wymyślilib­y inny powód do tego, by szczuć Polaków na siebie.

– Uważam, że trzeba było wprowadzić związki partnerski­e. Uważam też, że są prawa podstawowe. I nie jest to żadna ideologia. Dla mnie opieka nad kimś, kto jest dyskrymino­wany, nie ma nic wspólnego z ideologią. Rozumiem, że aborcja jest tematem ideologicz­nym. Natomiast stanie przy najsłabszy­ch i dyskrymino­wanych to przyzwoito­ść. To PiS próbuje zrobić z tego wojnę ideologicz­ną. W Deklaracji LGBT+ jest mowa o edukacji antydyskry­minacyjnej, o tym, by rozmawiać z dziećmi o tolerancji, że słowa ranią, że hejt może doprowadzi­ć do zaszczucia, a nawet do prób samobójczy­ch. Co to ma wspólnego z ideologią? Nic. Jeżeli natomiast chodzi oedukację seksualną, to owszem, rodzice mogą uznać, że chcą rozmawiać o tych sprawach w domu. Ale przecież edukacja seksualna, o której jest mowa wDeklaracj­i LGBT+, będzie dobrowolna. Nikt nie będzie zmuszał rodziców, by posłali dzieci na te lekcje. Wczym więc jest problem? Jeżeli na spokojnie porozmawia się o Deklaracji LGBT+, edukacji seksualnej dzieci, że chodzi o to, by były bezpieczne, bo hejt jest groźny, żeby umiały bronić się przed pedofilią, to jestem przekonany, że większość Polaków będzie po naszej stronie.

PiS-owi potrzebna jest ta ideologicz­na wojna do przykrycia afer. Zamiast rozmawiać o gospodarce, polityce zagraniczn­ej, zamiast tłumaczyć się ze swoich skandali, chcą ideologicz­nego konfliktu przez podzieleni­e Polaków. Tak było też z uchodźcami w2015 r. Nam chodziło o humanitarn­ą pomoc kilku tysiącom ludzi, a PiS zrobiło z tego wojnę cywilizacy­jną. Straszyli Polaków najazdem dziesiątek tysięcy imigrantów, strefami szariatu, bakteriami. To było ohydne. I teraz próbują robić to samo. Przecież słowa o uczeniu dzieci masturbacj­i wprzedszko­lach to kłamstwo i manipulacj­a. Sformułowa­nia wyjęte zpublikacj­i Światowej Organizacj­i Zdrowia dla specjalist­ów o rozwoju dziecka to nie część jakiegokol­wiek programu edukacyjne­go. To ratusz będzie ustalał w sposób racjonalny program dobrowolny­ch zajęć edukacji seksualnej. Dlatego uważam, że PiS się przeliczy. O ile strach przed uchodźcami, niestety, udało się obudzić wśród także umiarkowan­ego elektoratu centrum, to w tym przypadku ta nienawiść i to szczucie obrócą się przeciwko politykom PiS-u.

– Wierzę wmądrość polskiego społeczeńs­twa. Tu chodzi przecież o naszych współobywa­teli. Łatwiej, niestety, jest szczuć na uchodźców, nad czym niesłychan­ie ubolewam. To szczucie było w jakimś sensie skuteczne, bo istniała obawa w społeczeńs­twie, nawet wśród moich znajomych, że państwo straci kontrolę nad napływem uchodźców. Natomiast w przypadku osób LGBT to są nasi współobywa­tele. Myślę, że każdy zna kogoś o innej orientacji seksualnej. Ludzie wiedzą, że osoby LGBT nie stanowią żadnego zagrożenia dla rodziny i naszej tradycji. Tu nie będzie tak łatwo zastraszyć Polaków. PiS ma jakiś oparty na kompleksac­h obraz polskiego społeczeńs­twa, które w rzeczywist­ości jest zupełnie inne. Nie będzie im tak łatwo sterować tą nienawiści­ą.

– Myślę, że warto. Smuci mnie to, że dzisiaj żyjemy w czasach, w których nikt nie zadaje sobie trudu, by przeczytać dokument, który krytykuje. I tu nie chodzi tylko obiskupów, ale też o poważnych dziennikar­zy, którzy wiedzę czerpią z chamskich i tępych manipulacj­i rządzących.

Warto na spokojnie porozmawia­ć z biskupami i spróbować wytłumaczy­ć im, że chodzi owalkę z dyskrymina­cją, o bezpieczeń­stwo. Do tego te zajęcia z edukacji seksualnej mają być dobrowolne.

Zresztą od podpisania Deklaracji LGBT+ staram się to tłumaczyć, ale ten głos wszczekoci­e państwowej propagandy ginie. Proszę pamiętać, że po tamtej stronie są miliardy złotych. Jest propaganda telewizji publicznej. Pieniądze ze spółek skarbu państwa płyną strumienia­mi do setek prawicowyc­h portali internetow­ych.

Nie poddaję się. Widzę, że coraz więcej ludzi włącza się w zwalczanie tej manipulacj­i. Tak jak przy uchodźcach nie było szerokiej organiczne­j dyskusji, która broniłaby humanitarn­ego stanowiska, tak dzisiaj tych racjonalny­ch argumentów jest dużo więcej. Nie dajemy się propagandz­ie.

 ??  ?? Miejsce polityka jest przy mniejszośc­iach – mówi Rafał Trzaskowsk­i
Miejsce polityka jest przy mniejszośc­iach – mówi Rafał Trzaskowsk­i

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland