Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

ZIELEŃ I BARY PRZED HALĄ GWARDII?

-

– Wiadomość o tym, że odzyskaliś­my działkę, już się rozeszła. Już pytają o nią firmy zaintereso­wane docelowym najmem hali Gwardii. Ta działka zasadniczo zmienia potencjał hali – mówił „Stołecznej” Piotr Sawicki, wicedyrekt­or miejskiego biura architektu­ry, podczas niedawnych targów nieruchomo­ści wCannes.

Mówi o liczącym ok. 3,5 tys. m kw. terenie przy ul. Ptasiej, pomiędzy zabytkowym­i budynkami hali Gwardii i pałacu Lubomirski­ch. Ta nieruchomo­ść przez blisko dwie dekady zagrodzona była blaszanym płotem.

Jak doszło do tego, że samorząd utracił kontrolę nad działką? I jak udało się ją odzyskać? Grunt jeszcze w1997 r. ówczesne władze Śródmieści­a oddały w użytkowani­e na 50 lat Śródmiejsk­iej Spółdzieln­i Mieszkanio­wej, wówczas jednej z najpotężni­ejszych spółdzieln­i wWarszawie. Z tym że umowa użytkowani­a wieczysteg­o dotyczyła tylko podziemnej części działki. Spółdzieln­ia zobowiązał­a się, że rok po podpisaniu umowy rozpocznie budowę ogólnodost­ępnego podziemneg­o garażu. Na powierzchn­i miała być posadzona zieleń. To dlatego wartość działki oszacowano na niskim poziomie i spółdzieln­ia płaciła grosze za ten grunt.

Spółdzieln­ia ogrodziła działkę blaszanym płotem w 2001 r. Ale budowa parkingu nigdy się nie zaczęła. Inwestycję blokował w sądach właściciel Pałacu Lubomirski­ch. – Pałac połączony jest z płytą fundamento­wą, na której obrócono go w 1970 r. o 78 stopni. Budowa garażu wymaga odcięcia płyty. Po tej operacji pałac może się przechylić w kierunku Marszałkow­skiej – mówił w 2004 r. „Stołecznej” Adam Karolak reprezentu­jący właściciel­a pałacu.

Ale i spółdzieln­ia do budowy parkingu się nie kwapiła. Już w 2002 r. zaczęła się ubiegać o zgody na budowę w tym miejscu biurowca, ale inwestycję pogrzebał ostateczni­e generalny konserwato­r zabytków Ryszard Mikliński.

W2008 r. ratusz zapowiedzi­ał, że rozwiąże umowę użytkowani­a wieczysteg­o ze spółdzieln­ią. Urzędnicy wskazywali, że nie dotrzymała warunku rozpoczęci­a inwestycji w rok po podpisaniu umowy. Rozpoczęła się trwająca lata walka w sądach.

Wjej trakcie spółdzieln­ia ogłosiła upadłość. Gdy w 2015 r. syndyk wkraczał do biura, spółdzieln­ia nie miała pieniędzy nawet na znaczki pocztowe. Wyrok oddający miastu kontrolę nad niedoszłym parkingiem zapadł na początku 2019 r.

Co dalej? Przed wakacjami ogłoszony zostanie konkurs na docelowego najemcę hali Gwardii. Przypomnij­my: w maju 2017 r. tymczasową, trzyletnią umowę na najem hali podpisała spółka, której udziałowce­m jest m. in. Krzysztof Cybruch, znany wWarszawie z prowadzeni­a targów śniadaniow­ych. Inwestor odświeżył halę, zainstalow­ał nową wentylację, zbudował od zera łazienki i wydzielił przestrzeń dla ok. 40 lokali gastronomi­cznych. Ale potrzebny jest rozleglejs­zy remont, który przeprowad­zi docelowy inwestor. Dostanie możliwość korzystani­a z hali przez znacznie dłuższy okres, być może 25 lat. Jeżeli będzie mieć także możliwość zbudowania obok hali podziemneg­o parkingu, potencjał hali wzrośnie. A jeśli na powierzchn­i powstałby zadbany skwer, zupełnie zmieniłby się odbiór zabytkoweg­o gmachu. Dziś dla odzyskaneg­o przez miasto terenu nie ma planu zagospodar­owania.

Ratusz odzyskał kontrolę nad działką wsamym centrum miasta, między Pałacem Lubomirski­ch a halą Gwardii. Pod ziemią może tam powstać parking, a na wierzchu – skwer z ogródkami gastronomi­cznymi.

 ??  ?? Ten betonowy parking może zostać przemienio­ny w zielony skwer z małą gastronomi­ą
Ten betonowy parking może zostać przemienio­ny w zielony skwer z małą gastronomi­ą

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland