Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Arkadiusz Malarz znów z Legią
38-letni Malarz wrócił do pierwszej drużyny w czwartek. Chwilę wcześniej Legia wydała w sprawie jego powrotu lakoniczny komunikat. „Ricardo Sá Pinto podjął decyzję ze względów sportowych” – czytamy.
Portugalczyk ma kłopot, bo kontuzji żeber doznał podstawowy bramkarz Radosław Majecki. W ostatnim meczu ze Śląskiem bronił Radosław Cierzniak, a na ławce rezerwowych musiał usiąść zaledwie 17-letni Cezary Miszta.
Nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa Majeckiego. Sá Pinto, nie chcąc ryzykować sytuacji, w której między słupkami stanie niedoświadczony nastolatek, musiał przeprosić się z byłym podstawowym bramkarzem Legii.
Malarz nie trenował z pierwszym zespołem od stycznia. Tuż przed wylotem na zgrupowanie do portugalskiej Troi dowiedział się, że Sá Pinto odsuwa go od drużyny. Mimo że piłkarz już zdążył nadać – jak pozostali legioniści – bagaż na obóz.
Decyzja Portugalczyka zaskoczyła wszystkich, a przede wszystkim Malarza, który pierwszy trening z rezerwami odbył wpożyczonym stroju. Jego sprzęt był już bowiem wPortugalii.
Stało się jasne, że Malarz za kadencji Sá Pinto w Legii już nie zagra, tym bardziej że między panami iskrzy od początku pracy Portugalczyka wWarszawie. Sytuację próbował nawet załagodzić prezes klubu Dariusz Mioduski.
– Zaproponowaliśmy Arkowi funkcję ambasadora klubu. Jest inteligentny, rozpoznawalny, ma charyzmę, potrafi się rozsądnie wypowiadać i mógłby reprezentować klub na zewnątrz. Spotkamy się iomówimy, jak mogłoby to wyglądać. Na razie Arek powiedział, że chce jeszcze grać. Ale już w rezerwach, gdzie będzie autorytetem dla młodych piłkarzy – mówił na łamach „Przeglądu Sportowego”.
– Wciąż kocham to, co robię. A że wrezerwach, to bez różnicy – tłumaczył dziennikarzom, gdy ci po treningach III-ligowej Legii próbowali wypytać go okomentarz do całej sprawy. Malarz w rezerwach zagrał do tej pory jeden mecz. W starciu zBronią Radom nie puścił gola.
Najbliższy mecz Legia zagra po przerwie reprezentacyjnej, 31 marca, wKrakowie zWisłą. Trudno przypuszczać, by Malarz wystąpił w tym spotkaniu, pewniakiem do gry jest Cierzniak. Ale 38-latek może być rezerwowym.
Malarz jest w Legii od 2015 r., wpierwszym składzie wystąpił w ponad stu spotkaniach. Zdobył ze stołecznym klubem trzy mistrzostwa Polski i Puchar Polski. Występował również w Lidze Mistrzów i Lidze Europy. W 2018 r. został uznany na Gali Ekstraklasy za najlepszego bramkarza ligi. Jego umowa z Legią kończy się w czerwcu 2019 r.
Portugalski trener Legii Warszawa Ricardo Sá Pinto przeprosił się z 38-letnim bramkarzem Legii Arkadiuszem Malarzem po tym, gdy kontuzji doznał dotychczas stojący między słupkami Radosław Majecki.