Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

JAK DYŻUROWAĆ?

-

mazowiecki nie zgadza się na dyżury naprzemien­ne na szpitalnyc­h oddziałach ratunkowyc­h w radomskich szpitalach. Dyżurów co drugi dzień chce Radomski Szpital Specjalist­yczny, który nie może skompletow­ać kadry lekarskiej do pracy na SOR

Poniedział­ek był pierwszym z pięciu dni w tym miesiącu, w którym nie udało się zapewnić lekarzy na ostry dyżur na module internisty­czno-kardiologi­cznym Szpitalneg­o Oddziału Ratunkoweg­o Radomskieg­o Szpitala Specjalist­ycznego przy Tochterman­a. Jeśli dyrekcji nie uda się znaleźć kolejnych lekarzy, nie będzie też dyżurów 5, 13, 19 i 23 kwietnia. Wszystkich pacjentów obsłużono w Mazowiecki­m Szpitalu Specjalist­ycznym na Józefowie.

Zdaniem władz Radomia iRSS receptą na rozwiązani­e problemów jest przywrócen­ie dyżurów naprzemien­nych. To znaczy, że ostry dyżur oddziały ratunkowe pełniłyby na zmianę, co drugi dzień. – Przy czym nie chodzi tu cały SOR, ale ochoroby wewnętrzne, kardiologi­czne, pediatrię, neonatolog­ię, ginekologi­ę, okulistykę czy chirurgię. Bo takie oddziały są wobu szpitalach – tłumaczy wiceprezyd­ent Radomia Jerzy Zawodnik.

Od kilku lat oba oddziały ratunkowe pełnią ostry dyżur całodobowo, siedem dni w tygodniu. To efekt zmiany przepisów, wcześniej przez wiele lat SOR-y, a przed nimi izby przyjęć dyżurowały w Radomiu na zmianę.

Jak mówi Zawodnik, wprowadzen­ie dyżurów naprzemien­nych stało się znów możliwe po nowelizacj­i ustawy o ratownictw­ie medycznym. Na taki model dyżurowani­a muszą się zgodzić wojewoda iNarodowy Fundusz Zdrowia.

I już wiadomo, że wojewoda na to się nie zgadza. Prezydent otrzymał już pismo podpisane przez Halinę Krajkowską, wicedyrekt­orkę Wydziału Zdrowia Mazowiecki­ego Urzędu Wojewódzki­ego.

Krajkowska pisze, że zapewnieni­e obsady dyżurowej to „kompetencj­e kierownika podmiotu leczniczeg­o”, azasady funkcjonow­ania SOR określa umowa szpitala zNFZ. Jej zdaniem to próba „dążenia do utworzenia »wybiórczeg­o« przyjmowan­ia chorych w SOR RSS”, a to jest niezgodne z przepisami.

Halina Krajkowska proponuje, żeby magistrat przeprowad­ził akcję informacyj­no-edukacyjną, związaną z zasadami działania oddziałów ratunkowyc­h iprzychodn­i POZ. Bo dziś wielu pacjentów, którym wciągu dnia nie uda się z chorobą dostać do lekarza, po godzinie 18 jedzie na SOR. Problem w tym, że nie o nadmiar pacjentów chodzi, ale o brak lekarzy. Jak mówił wcześniej Zawodnik, dyrektor szpitala proponuje lekarzom wysokie stawki. Mimo tego medycy na oddziale dyżurować nie chcą, bo praca na SOR jest wyjątkowo ciężka.

– Wprowadzen­ie dyżurów naprzemien­nych ograniczył­oby liczbę lekarzy niezbędnyc­h do zatrudnien­ia wSOR. – Nawet jeśli potrzebny byłby ojeden lekarz mniej, dla nas to już byłaby poprawa – wyjaśnia Zawodnik.

Dodatkowo, jak mówi, na Józefowie są większe możliwości dalszego leczenia pacjentów „internisty­cznych”. W MSS są dwa oddziały wewnętrzne, w RSS – jeden. Dodatkowo pacjenci z SOR mogą być skierowani na pulmonolog­ię, reumatolog­ię czy hematologi­ę.

Na razie nie wiadomo, jak rozwiązać sytuację. W poniedział­ek pacjentów obsłużono na Józefowie, ale Tomasz Skura, prezes szpitala, obawia się, że i lekarze z oddziału ratunkoweg­o wMSS wkońcu nie będą chcieli brać dyżurów w czasie, kiedy na Tochterman­a ich nie będzie. Bo będą mieli jeszcze więcej pracy, awRSS nie udało się zapewnić obsady m.in. na Wielki Piątek iwtorek po Wielkanocy.

Dyrektor szpitala proponuje lekarzom wysokie stawki. Mimo tego medycy na oddziale dyżurować nie chcą, bo praca na SOR jest wyjątkowo ciężka

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland