Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Budynek przewiercony spojrzeniami
Inwestycja powstaje na terenie Elektrowni Powiśle. Wśród restaurowanych zabytkowych, ponadstuletnich gmachów, powstają nowe budynki. Inwestorem jest firma White Star. Do użytku już zostały oddane dwa biurowce od ul. Zajęczej. Znajdująca się w głębi działki zabytkowa hala elektrowni została rozebrana do szkieletu, uzupełniona nową żelbetową strukturą, wktórej będzie się mieścić galeria handlowa, aniedawno obłożono ją na powrót ceglaną elewacją izamontowano na dachu repliki dawnych kominów.
Od strony ul. Dobrej trwa budowa kolejnego biurowca, a od ul. Leszczyńskiej zaś budowa pięciopiętrowego budynku, w którym znajdzie się około 70 mieszkań na długoterminowy wynajem. Dom osiągnął już pełną wysokość. Ponad budowlanym płotem widać duży prześwit w bryle budynku – kwadratowe „okno” wysokie na trzy kondygnacje.
– To efekt uzgodnień z konserwatorem zabytków. Zależało mu, żeby stara hala elektrowni była widoczna od strony ulicy Dobrej – mówi Michał Sadowski, architekt z pracowni APA Wojciechowski, która zaprojektowała kompleks budynków na terenie dawnej elektrowni. Negocjacje z konserwatorem trwały długo – początkowo nalegał na to, by elektrownię odsłonić, dzieląc budynek na dwie części, w tym wąski „słupek” w narożniku Leszczyńskiej i Dobrej. Architekci przekonali go, że taki budynek byłby niefunkcjonalny i że wystarczy w apartamentowcu wyciąć prześwit. – Fakt, kierowcom samochodów jadących Dobrą hala zdąży tylko mignąć w „oknie” – przyznaje Sadowski. Ale dodaje, że zaraz potem znów ją zobaczą, bo między apartamentowcem a biurowcem przy Dobrej wytyczono plac z fontanną, który będzie odsłaniać halę.
To nietypowe rozwiązanie. WWarszawie rzadko powstają budynki przecięte na wylot tylko dla zapewnienia widoku. Jednym z najnowszych jest zespół biurowo-hotelowy The Tides przy Wisłostradzie. Zaprojektowany przez pracownie Kuryłowicz & Associates budynek jest podcięty, tak by osoba spacerująca Ludną zdołała dostrzec skrawek stadionu narodowego i rąbek fal Wisły. Przeszklony prześwit ciągnący się przez całą wysokość będzie mieć także biurowiec powstający za Rotundą. W tym wypadku jednak nie chodzi o widok, ale o dodanie budynkowi lekkości i osadzenie go na osi widokowej pieszego pasażu ciągnącego się od Dworca Centralnego do stacji metra Centrum.
Częściej zdarza się przykrawanie bryły budynku po to, by przepuścić światło do sąsiednich domów. Najbardziej znany przykład to „jednonogi” hotel InterContinental przy ul. Emilii Plater, ale linijką słońca krojony jest też na przykład kaskadowy pawilon handlowy przy ul. Ludnej, niemal doklejający się do bloku stojącego tuż za nim.
Budowa kompleksu zabudowań przy Elektrowni Powiśle ma się zakończyć jesienią. Ale budowlańcy stamtąd tak szybko nie znikną: w narożniku Dobrej i Zajęczej dopiero się rozkręca budowa kolejnego apartamentowca innego inwestora. Ma być gotowy na początku 2020 r. Zaś w narożniku Zajęczej i Wybrzeża Kościuszkowskiego firma White Star planuje budowę butikowego hotelu, który jeszcze nie zszedł z desek kreślarskich architektów. Po drugiej stronie Zajęczej firma Ghelamco zaczyna budowę luksusowego apartamentowca Flisac. A naprzeciwko zabudowań elektrowni, po drugiej stronie Wybrzeża Kościuszkowskiego, wpołowie roku ma się zacząć budowa Pracowni Przewrotu Kopernikańskiego – drugiego etapu Centrum Nauki „Kopernik” (oferty w przetargu na budowę mają zostać otworzone w piątek).
Wysokie na trzy kondygnacje „okno” powstało w apartamentowcu u zbiegu Leszczyńskiej i Dolnej na Powiślu. – Chodziło o to, żeby był widok na zabytkową halę elektrowni – tłumaczą architekci. - Prześwit w kształcie wielkiego okna to efekt uzgodnień z konserwatorem zabytków – mówi Michał Sadowski, architekt z pracowni APA Wojciechowski