Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Roszada w kulturze
Według naszych informacji dyrektor Thun-Janowski spotkał się wpiątek ze swoim zespołem i zapowiedział odejście z pracy. Formalnie dymisji jeszcze nie złożył, ma to nastąpić prawdopodobnie wprzyszłym tygodniu.
Był jednym z dyrektorów stołecznego ratusza o najdłuższym stażu. Przyszedł do warszawskiego samorządu jesienią 2013 r. Zastąpił Marka Kraszewskiego, skonfliktowanego ze środowiskiem artystycznym. Wwyborze Thun-Janowskiego widziano zwrot w stronę dialogu społecznego.
Thun-Janowski wodróżnieniu od Kraszewskiego nie był urzędnikiem, a człowiekiem teatru. Do ratusza przyszedł zInstytutu Adama Mickiewicza, gdzie był kierownikiem działu komunikacji. Wcześniej był wicedyrektorem teatru TR Warszawa i pracował w agencjach reklamowych BBDO iUpstairs Young & Rubicam.
Pewne zgrzyty w jego współpracy z ekipą Trzaskowskiego były zauważalne już kilka tygodni temu. Wstyczniu, podczas prac nad budżetem miasta na 2019 r., ścięto budżety wielu teatrów. – Budżet miasta jest w tym roku trudny. Podjęłam decyzję o nieprzekazywaniu instytucjom na sesji styczniowej dodatkowych funduszy – tłumaczyła „Stołecznej” Aldona Machnowska-Góra, koordynatorka ds. kultury, bliska współpracowniczka prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Krytycznie oceniała projekt pozostawiony przez poprzedników, zarzucała, że nie uwzględniał „miękkich” programów społecznych. – Nie uwzględniono zadań finansowanych przez ratusz, np. „Kultury bez barier”, edukacji kulturalnej, stypendiów artystycznych – wyliczała koordynatorka ds. kultury. Idodawała: – Konieczna jest refleksja nad długofalowym planowaniem priorytetów polityki kulturalnej wWarszawie.
To streszczało różnicę poglądów między nią a dyrektorem biura kultury: on był raczej zwolennikiem kształtowania kultury poprzez instytucje takie jak teatry, ona zwolenniczką współpracy zNGO-sami.
Już samo stworzenie stanowiska koordynatorki ds. kultury nadzorującej biuro kultury sygnalizowało, że prędzej czy później w obsadzie biura dojdzie do zmian.
– Zupełnie się nie dogadywali. O ile jeszcze Justyna Glusman [pełnomocniczka ds. zieleni – przyp. red.] początkowo była zachwycona Markiem Piwowarskim, szefem Zarządu Zieleni, a dopiero potem się nim rozczarowała, o tyle Machnowska-Góra od samego początku traktowała Thun-Janowskiego wręcz wrogo – relacjonuje nam osoba z bliskiego otoczenia prezydenta Warszawy.
– Korespondencja między pełnomocniczką a dyrektorem była bardzo ostra – mówi działacz warszawskiej PO, sympatyzujący raczej z Thun-Janowskim.
– Po którejś wymianie zdań nawet mu powiedziałem, żeby się nie kopał z koniem, bo to nie jest konflikt o jedną sprawę i to się będzie ciągnąć. Jeśli złożył dymisję, to chyba sam doszedł do takiego wniosku – mówi nam ważny urzędnik stołecznego ratusza.
Tomasz Thun-Janowski, szef miejskiego biura kultury, zrezygnował po sześciu latach z pracy. Powodem był konflikt z koordynatorką ds. polityki kulturalnej.