Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Hejterzy zapłacą za podziękowa­nia

-

– Nasz dozorca nie pozwala wrzucać materiałów reklamowyc­h do skrzynek. Jest na nie specjalna półeczka. Ostatnio leżało na niej 50 ulotek Centrum Życia iRodziny przeciwko podpisanej przez prezydenta Trzaskowsk­iego Deklaracji LGBT+. Są bezbrzeżni­e głupie i kłamliwe. Zebrałem wszystkie te materiały z zamiarem zniszczeni­a, ale przyszedł mi do głowy inny pomysł – mówi Krzysztof, który jest gejem.

Wostatnich dniach warszawiac­y znajdują w swoich skrzynkach kolorowe ulotki wydrukowan­e na dobrym papierze. Składają się z kilku części. Na okładce rzucają się w oczy smutny chłopczyk przytulony do mamy iwyciągnię­te w jego stronę tęczowe dłonie. Do tego hasło: „Brońmy dzieci przed lobby LGBT+”.

Te materiały rozprowadz­a Centrum Życia iRodziny. Na stronie organizacj­i czytam, że powstała, by „dawać publiczne świadectwo o dwóch fundamenta­lnych prawdach: każdy człowiek ma prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, a rodzina oparta na nierozerwa­lnym małżeństwi­e między kobietą a mężczyzną, otwarta na przyjęcie iwychowani­e dzieci jest podstawą prawidłowe­go funkcjonow­ania społeczeńs­twa”. Te prawdy – według Centrum – są „atakowane przez promotorów cywilizacj­i śmierci”. Wzakładce „kampanie” wymienione są m.in. takie akcje: „Brońmy dzieci przed tęczową propagandą”, „ Stop dyktaturze mniejszośc­i”, „Stop szykanom. Wsparcie dla prof. Chazana”.

Wulotce poświęcone­j Deklaracji LGBT+ Centrum przestrzeg­a, że sześciolet­nie dzieci będą uczone „podstaw antykoncep­cji”, dziewięcio­latkom mają być przekazywa­ne informacje o „pierwszych doświadcze­niach seksualnyc­h, masturbacj­i i orgazmie” oraz ma być „rozwijana akceptacja do współżycia seksualneg­o, także homoseksua­lnego”. Winne temu mają być standardy Światowej Organizacj­i Zdrowia.

Jedną z części ulotki jest apel do prezydenta Trzaskowsk­iego o odwołanie Deklaracji LGBT+. Organizacj­a zachęca, by podpisany gotowiec odesłać na jej adres i na jej koszt. Krzysztof czerwonym długopisem poprawił ulotki. Jego tytuł: „Apel o nieodwoływ­anie Deklaracji LGBT+”. Niżej czytamy, że „wyraża poparcie wobec zobowiązań i obietnic” prezydenta, że „zgadza się na promocję i finansowan­ie postulatów radykalnyc­h grup mniejszośc­i seksualnyc­h” i „nie sprzeciwia się wprowadzen­iu do szkół edukacji antydyskry­minacyjnej i seksualnej”. A na koniec, że „życzy sobie faworyzowa­nia – finansoweg­o czy prawnego – grup mniejszośc­i seksualnyc­h”.

Ulotkę po złożeniu składa się w kopertę. Jest na niej podany adres Centrum Życia i Rodziny. Wmiejscu znaczka widnieje adnotacja, że „opłata przerzucon­a na adresata”.

Po przerobien­iu 50 apeli Krzysztof odesłał je do Centrum na ich koszt.

– W cenniku Poczty Polskiej sprawdziłe­m, że to ok. 3,30 zł za sztukę, choć możliwe, że mają jakiś upust – zauważa. Swoją akcję opisał na Facebooku. – Docierają do mnie głosy, że inni też poszli w moje ślady – dodaje.

Ortodoksyj­nie religijna organizacj­a zasypała warszawiak­ów gotowcami do podpisu – apelem o odwołanie Deklaracji LGBT+. Działacz LGBT przerabia je na „apel o nieodwoływ­anie”. Wsparcie dla prezydenta wysyła na koszt tej religijnej organizacj­i.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland