Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Chcą psychiatrii w Szpitalu Praskim
Komisja zdrowia wradzie miasta podjęła już stosowną uchwałę. Apeluje do władz Warszawy oprzeznaczenie budynku B Szpitala Praskiego na oddział psychiatrii dziecięcej. – Ta część szpitala idzie do remontu. Są już na to pieniądze w budżecie miasta – informuje radna Aleksandra Śniegocka-Goździk (KO).
Powołuje się na spotkanie z konsultant krajową w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży dr Barbarą Remberk, która była gościem komisji zdrowia. – Konsultant przedstawiła dane, z których wynika, że co trzeci dzień w Polsce jedno dziecko skutecznie popełnia samobójstwo, nie mówiąc osamych próbach, przy których mamy jeszcze szansę dziecku pomóc, ale ze względów systemowych tego nie robimy – mówi ŚniegockaGoździk. Alarmuje, że najbliższy Warszawie całodobowy oddział psychiatrii dziecięcej działa wJózefowie i jest przeciążony. Niedawno zamknięto ten w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym przy ul. Żwirki iWigury, bo zpracy zrezygnowali wszyscy specjaliści. Wciąż pomaga się tu psychiatrycznie dzieciom, ale nie całodobowo.
– Źródłem problemu nie jest brak specjalistów, ale to, że odchodzą do prywatnych gabinetów. Większość oddziałów psychiatrycznych zamyka się nie ze względu na postulaty płacowe, ale z powodu fatalnych warunków bytowych i przeciążenia lekarzy. Nie wytrzymują presji – komentuje Śniegocka-Goździk.
Remont budynku Szpitala Praskiego ma się rozpocząć jeszcze wtym roku. A co zwyposażeniem? – Dyrektor miejskiego biura polityki zdrowotnej podjął już rozmowy zWielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, by pomogła wyposażyć oddział. Są na to duże szanse – przekonuje Śniegocka-Goździk. Potrzebny jest jednak jeszcze kontrakt zNFZ na udzielanie świadczeń pacjentom. – Ich wycena jest niewystarczająca, prowadzenie takich oddziałów nie opłaca się szpitalom. Mamy wrażenie, że NFZ w żaden sposób nie reaguje na kryzys psychiatrii dziecięcej – komentuje Śniegocka-Goździk.
Na razie nie wiadomo, czy fundusz zapłaci szpitalom więcej za leczenie psychiatryczne dzieci. Rzecznik mazowieckiego NFZ Andrzej Troszyński informuje tylko, że nad wyceną świadczeń psychiatrycznych pracuje ministerialna Agencja Oceny Technologii Medycznych iTaryfikacji. Troszyński wylicza też, że stawka za dobę pacjenta na oddziale psychiatrycznym, którą fundusz wypłaca szpitalom, rośnie. – Wporównaniu z 2017 r. jest o 8 proc. wyższa. Doba dziecka na oddziale kosztuje dziś 278 zł – mówi Troszyński.
NFZ chce jednak stawiać nie na hospitalizację, ale tańszą opiekę środowiskową. Niedawno w Ministerstwie Zdrowia powołano zespół ds. zdrowia psychicznego dzieci imłodzieży. Jego projekt to rozporządzenie, które zmienia wykaz świadczeń gwarantowanych. Podstawą nowego systemu mają być właśnie ośrodki opieki środowiskowej. Pomocy dzieciom będą w nich udzielać psychologowie, co ma być odpowiedzią na deficyt psychiatrów. Na Mazowszu ma powstać 200 takich ośrodków.
Radni chcą, by w Szpitalu Praskim powstał oddział psychiatrii dziecięcej. I apelują do NFZ, by na leczenie psychiatryczne dzieci przeznaczył więcej pieniędzy. Po to, by na oddziałach stworzyć godne warunki, a lekarze nie odchodzili do prywatnych gabinetów. - Mamy wrażenie, że NFZ w żaden sposób nie reaguje na kryzys psychiatrii dziecięcej – komentuje radna Śniegocka-Goździk