SŁODKIE WSPARCIE

Tego nikt ze strajkujących w SP nr 6 się nie spodziewał. Trwał właśnie egzamin ósmoklasistów z matematyki, gdy mama jednego z uczniów wręczyła wychowawcy wielkie pudło. W środku był równie wielki tort

Na opakowaniu – odręczny napis: „Dolce Caffe popiera nauczycieli:)”.

– Usłyszałem od mamy mojego ucznia, że to w ramach wsparcia dla naszego protestu – opowiada wychowawca Wojciech Lewandowski. – I że jak nie damy rady sami zjeść tego wielkiego tortu, to możemy poczęstować dzieci, kiedy już skończą pisać egzamin. To było bardzo, bardzo miłe. Ale trochę nie dostosowaliśmy się do instrukcji, bo poczekaliśmy na ósmoklasistów i im przede wszystkim sprawiliśmy słodki poczęstunek. Starczyło jeszcze dla wszystkich pracowników szkoły. Tort był przepyszny.

Niespodziankę sprawiła Magdalena Jankowska, która prowadzi cukiernię Dolce Caffe. – Mój syn zdaje teraz w „szóstce” egzamin. W poniedziałek widziałam, w jak przykrym nastroju są nauczyciele. Chciałam im jakoś umilić okres strajku – mówi pani Magdalena. – Byli przede wszystkim zaskoczeni. Ale widać było też, że słodki prezent sprawił im radość.

Magdalena Jankowska jest przekonana, że strajk to nie tylko walka opodwyżki, ale również o lepszy system edukacji. Jak nam zdradziła, tort był z czekoladowych biszkoptów, przełożonych bitą śmietaną na bazie białej czekolady. Ważył ok. 7 kg.

To nie był pierwszy taki gest wpłockich szkołach. Np. w Zespole Szkół nr 5 na Podolszycach nauczyciele dostali od rodziców swoich uczniów ciasto – murzynka. W rogu formy były wstawione serca z napisami „Walczcie do końca” i „Jesteśmy zwami”.

Przypomnijmy, że w Płocku cały czas strajkuje siedem miejskich przedszkoli, wszystkie szkoły podstawowe poza SP 15, wszystkie szkoły średnie, dwie poradnie pedagogiczno-psychologiczne, dwa specjalne ośrodki szkolno-wychowawcze i Młodzieżowy Dom Kultury.

Mimo strajku egzaminy odbywają się zgodnie z planem. Wponiedziałek ósmoklasiści pisali test z języka polskiego, wczoraj zmatematyki, a dziś czeka ich sprawdzian z języka obcego.

Wojciech Lewandowski: – Ależ to była niespodzianka!