Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Puszcza czeka na deszcz
Tylkowe wtorek mazowieccy strażacy interweniowali 1550 razy. 982 wyjazdy dotyczyły skutków silnego wiatru. Odnotowano aż 369 pożarów, w tym 186 pożarów traw i 107 pożarów lasów. Jak podaje mł. bryg. Karol Kierzkowski z wojewódzkiej komendy straży pożarnej, pięć z nich zakwalifikowano jako pożar duży, a 43 – jako pożary średnie.
Na bieżąco informowaliśmy o pożarze wmiejscowości Górki na terenie Kampinoskiego Parku Narodowego. Spaliło się tu 12 hektarów lasu. 81 strażaków z 20 samochodów gaśniczych broniło przed ogniem sąsiednich gospodarstw. Cała zakończona sukcesem akcja trwała prawie 17 godzin.
To największy, ale niejedyny pożar na terenie Puszczy. – To był armagedon. Mieliśmy aż dziewięć pożarów na terenie parku – mówi Mirosław Markowski, dyrektor Kampinoskiego Parku Narodowego.
– Sama susza jeszcze jest do opanowania. Najgorszy był wiatr. W sześciu przypadkach doszło do zerwania linii energetycznych, co wywołało pożary. Do tego mocne podmuchy bardzo roznosiły i podsycały ogień – dodaje dyrektor.
Oprócz pożaru w Górkach paliło się m.in. w pobliżu Lasek. Na tyle blisko miejscowości, że strażacy mogli korzystać ze znajdujących się tam hydrantów. W innym przypadków czerpali wodę m.in. z jezior i stawów.
Wsumie w Puszczy objętych pożarem było 17 hektarów powierzchni. Najczęściej ogień rozchodził się tylko powierzchniowo, przy ziemi. WGórkach Kampinoskich zapaliły się także korony drzew, co groziło jeszcze szybszym rozprzestrzenianiem pożaru. – Na szczęście strażacy dali radę. W kontekście tego wiatru oceniam, że akcja poszła bardzo dobrze – mówi z ulgą dyrektor Markowski.
Przyroda – głównie ściółka i gleba – na spalonym terenie odradzać się może nawet kilka lat. Pracownicy parku będą teraz obserwować, które szyje korzeniowe narażone były na wysoką temperaturę. Niektóre z nich mogą obumierać.
We wtorek doszło też do groźnego pożaru na terenie kompleksu leśnego w miejscowości Cieksyn w powiecie nowodworskim, po drugiej stronie Wisły. Spaliło się tu aż 45 hektarów lasu oraz trzy domki letniskowe. Z ogniem ponad dziesięć godzin walczyło tu 69 strażaków i 30 wozów gaśniczych.
Zagrożenie pożarowe w lasach na Mazowszu utrzymuje się od 14 kwietnia. Od początku roku mazowieccy strażacy interweniowali już przy 5748 pożarach traw oraz przy 832 pożarach lasów. Zostało wnich rannych siedem osób. We wtorek wskutek wichury ranne zostały kolejne dwie osoby. Podczas usuwania skutków wiatru obrażenia odniosło też dwóch strażaków.
Skala zniszczeń w Kampinoskim Parku Narodowym po wtorkowych pożarach jest ogromna. Spaliło się 15 ha lasów.