Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
OSTRY DYŻUR JEDNAK CODZIENNIE
Nie będzie od 1 maja naprzemiennie ostrych dyżurów w szpitalach przy Tochtermana i na Józefowie.
Nie zgadza się na nie wojewoda, tłumacząc, że sprawę musi rozstrzygnąć specjalny zespół w NFZ, który zakończy prace dopiero 21 maja. Miejski szpital znów ma wielki kłopot, by zapewnić obsadę lekarską
Dziś oba szpitale dyżurują codziennie, bo zgodnie z przepisami karetki pogotowia mają przywozić pacjentów do najbliższej lecznicy. Także sami chorzy mogą się zgłaszać do szpitalnego oddziału ratunkowego w placówce, którą wybiorą. Pod koniec marca podległy miastu Radomski Szpital Specjalistyczny ogłosił, że wkilka kwietniowych dni nie będzie wstanie zapewnić obsady internistów i kardiologów na SOR. Lawinę pacjentów miał przejąć szpital marszałkowski na Józefowie.
Zdaniem władz Radomia wyjściem z trudnej sytuacji może być wprowadzenie systemu, w którym oba szpitale pełniłyby – jak było to przed kilkoma laty – ostre dyżury co drugi dzień. Wiceprezydent Jerzy Zawodnik uważa, że zmniejszy się wówczas liczba hospitalizowanych, więc lekarze nie będą tak mocno obciążeni pracą. W efekcie nie powinno już być problemów zobsadzeniem wszystkich dyżurów na SOR. Zdaniem Zawodnika dyżury naprzemienne dopuszczają nowe przepisy, ale musi na nie wyrazić zgodę wojewoda. Wątpliwości, czy taki system jest zgodny z prawem, miał natomiast od początku prezes Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego na Józefowie Tomasz Skura.
Okryzysowej dla pacjentów sytuacji dyskutowali 2 kwietnia na nadzwyczajnej sesji radni. Następnego dnia szefowie obu szpitali uzgodnili, że wystąpią do wojewody o zgodę na ostre dyżury naprzemienne na oddziałach: wewnętrznym, kardiologicznym, pediatrycznym, neurologicznym, ginekologiczno-położniczym, noworodkowym i okulistycznym. Co drugi dzień na ostro lekarze mieli dyżurować od 1 maja.
Szpitale dostały właśnie odpowiedź na wspólne pismo. Iwynika z niej, że naprzemiennych dyżurów nie będzie. Przynajmniej w maju.
Dyrektor wydziału zdrowia Urzędu Wojewódzkiego wWarszawie Jarosław Chmielewski poinformował szefów RSS i MSS, że w sprawie dyżurów jest dużo pytań i wątpliwości i urząd prowadzi korespondencję z Mazowieckiem Oddziałem Wojewódzkim NFZ oraz Ministerstwem Zdrowia. Dodał, że w centrali NFZ został powołany zespół do spraw określenia zasad ustalenia harmonogramu ostrych dyżurów, a przewidywany termin zakończenia prac tego zespołu to 21 maja. Dlatego – podkreśla Chmielewski – nie ma możliwości wdrożenia harmonogramu ostrych dyżurów od 1 maja zgodnie ze złożonym przez szefów szpitali wnioskiem. Po zakończeniu prac zespołu zostaną oni poinformowani o rozpatrzeniu wniosku oraz ewentualnym terminie wdrożenia harmonogramu.
– Jesteśmy bardzo zaskoczeni treścią tego pisma, bo zwypowiedzi wicewojewody Standowicza na sesji wynikało, że jak się dwa szpitale dogadają w sprawie dyżurów, to nie będzie problemu – mówi Zawodnik. – Wysłałem już tę informację do pani poseł Anny Kwiecień, która osobiście deklarowała, że jeżeli tylko nie dostaniemy pozytywnej odpowiedzi, to się tym zajmie. Poprosiłem ją więc o pomoc.
– Dla mnie to pismo z urzędu wojewódzkiego nie jest absolutnie żadnym zaskoczeniem – komentuje z kolei prezes Skura. – Od początku mówiłem, że nie są opracowane jeszcze wytyczne i trzeba poczekać.
Dyrekcja RSS znów w wielkim kłopocie, jak zapewnić obsadę lekarską. – Wszyscy oczekiwaliśmy, że od 1 maja będziemy mogli jednak pełnić dyżury naprzemienne – mówi Elżbieta Cieślak, rzeczniczka miejskiego szpitala. – Trwają cały czas rozmowy z lekarzami i dołożymy wszelkich starań, aby majowe dyżury, począwszy od długiego weekendu, poprzez kolejne dni zabezpieczyć. Liczymy na zrozumienie lekarzy, że będą chcieli jednak objąć dyżury. I czekamy na dalsze decyzje – dodaje.