Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Meksyk w Koneserze
Od piątku wspólny lokal sieci Papa Diego i Van Dog zaprasza gości odwiedzających Centrum Praskie „Koneser”. Wrestauracji można zjeść zarówno meksykańskie dania, jak i streetfoodowe kanapki z kiełbaskami.
Lokal mieści się w jednym znowych budynków wodnowionej przestrzeni Konesera na Pradze. W stylizowanym na postindustrialne wnętrze pomieszczeniu znajdują się stoliki dla 45 osób. Miejsce prowadzi firma Foodio Concept, założona przez spókę Helios, która z kolei należy do Agory – wydawcy m.in. „Gazety Wyborczej”.
Van Dog to marka streetfoodowa. – Podajemy smaczne jedzenie szybko i bez serwisu – objaśnia Piotr Grajewski, wspólnik przedsięwzięcia. Wszystkie dania są tak podawane, że można je swobodnie zabrać na wynos.
Wśród propozycji królują kanapki z kiełbaskami robionymi według receptur masarza z Mazowsza. Bułki przygotowywane są przez rodzinną piekarnię wMszczonowie. Wmenu znalazły się takie pozycje jak Van Mac&Cheese z makaronem, sosem serowym, grillowaną papryką i chrupiącym bekonem czy Van Tango z argentyńskim sosem chimichurri, granatem, grillowanymi warzywami i prażonymi pestkami migdałów. Miłośników orientalnych smaków zaciekawić może kanapka z azjatyckimi ogórkami, duszonym porem i ketchupem mango. Goście mogą zamówić też frytki w czterech wersjach: z grillowanym kurczakiem, sosem serowym, chili con carne lub boczniakami.
Druga część nowej restauracji to Papa Diego. To siódmy lokal tej sieci w Polsce, pierwszy wWarszawie. Kuchnia serwuje sześć dań, które można zamówić w jednej z czterech form: jako burrito, tacos, quesadilla albo w misce. Niektóre nazwy meksykańskich dań zostały spolszczone. I tak pod szarpanos kryje się szarpany kurczak. Karnitas to wieprzowina pieczona w cytrusach, a konkarne to po prostu wołowe chili con carne. Jest też wegańska wersja tego dania: z ciecierzycą, fasolą i pomidorami duszonymi z czekoladą. Kuchnia oferuje jeszcze jedno bezmięsne rozwiązanie: nopales, czyli marynowane liście kaktusa z batatem.
Dla miłośników mocnych wrażeń restauracja przygotowała ekstrakty z ostrych papryk. O ich mocy informuje tabliczka ze skalą ostrości Scoville’a. – Papryczka jalapeno ma 8 tysięcy jednostek, u nas można poprosić ekstrakt o mocy 2,2 miliona – objaśnia Mustafa Al Saidi, główny menedżer knajpy. Na odważniejszych czeka psychoserum – ekstrakt o mocy 6,4 mln. – Podajemy go tylko wtedy, kiedy gość podpisze oświadczenie, że smakuje na własną odpowiedzialność – dodaje Mustafa.
Wnowym lokalu na pl. Konesera wkrótce zostanie otwarty bar, w którym będą serwowane piwa rzemieślnicze i drinki. W Papa Diego i Van Dog można też zjeść na świeżym powietrzu – lokal ma letni ogródek z dodatkowymi 40 miejscami siedzącymi.