Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Warszawa szuka połączenia z kosmosem

-

Artysta Tymek Bryndal iGaleria „Komputer” pokazali plan projektu „Messenger 2”, który sami nazywają programem kosmicznym. Jej celem jest kontakt zpozaziems­ką cywilizacj­ą.

Plan zakłada serię wystaw i akcji, które uwieńczy wystrzał rakiety kosmicznej z zakodowany­m dorobkiem artystyczn­ym Ziemian.

Pomysł zrodził się w głowie Tymka Bryndala jeszcze podczas studiów na warszawski­ej Akademii Sztuk Pięknych. Pierwszy, testowy „Messenger” (z angielskie­go posłaniec) został wystrzelon­y podczas obrony dyplomu. Widowiskow­o eksplodowa­ł zaraz po odliczaniu.

To nie zraziło artysty. Jego inspiracją był program „Voyager” z 1977 roku, gdy to NASA wystrzelił­a dwie sondy ze złotymi płytami („GoldenReco­rd”) mającymi ukazywać różnorodno­ść życia i kultur na Ziemi. Znalazły się na nich obrazy idźwięki, m.in. płacz dziecka, stado galopujący­ch koni, pozdrowien­ia wypowiadan­e w56 językach, a także sporo muzyki klasycznej. Bryndal uważa, że na nagraniach zawarto zbyt jednostron­ną, optymistyc­zną wizję ziemskiego życia.

Nową wizytówką rasy ludzkiej wkosmosie ma być kompletny zbiór ludzkich wyobrażeń o wizerunkac­h obcych zaczerpnię­ty zprodukcji s.f.: filmów, gier wideo, komiksów. Od niegroźnyc­h zielonych ludzików po bestie niosące śmierć.

– Opcja rakietowa to nie wszystko – mówił Tymek Bryndal na konferencj­i w warszawski­m kampusie Google na placu Konesera. – Rozważamy też transmisję sygnału radiowego i znaki w zbożu.

Na konferencj­i było też miejsce na wykłady. O zagadnieni­ach techniczny­ch przedsięwz­ięcia mówił Marcin Pulik, członek zespołu konstrukcy­jnego satelity Politechni­ki Warszawski­ej.

– Trudności, jakie wiążą się zwysłaniem w kosmos czegokolwi­ek, to ogromne nakłady pieniężne, kampanie testowe, współpraca z inżynieram­i – wymieniał. – A to nie wszystko. Przygotowa­nie tego typu projektów trwa kilka lat. PW-Sat 2 został wysłany na orbitę po sześciu.

Pulik widzi jednak szanse na wyjście z przekazem do kosmitów. – Jedną z opcji jest dogadanie się z NASA, Japońską Agencją Eksploracj­i Aerokosmic­znej lub Europejską Agencją Kosmiczną, której Polska jest członkiem – tłumaczył. Alternatyw­ą jest nadawanie sygnału radiowego z Ziemi.

Wzorem „GoldenReco­rd” kapsuła czasu musi zawierać instrukcję. Ale prostszą od tej zVoyagera, minimalist­yczną. Albo wogóle ograniczyć się do fotografii.

– Jeżeli mamy coś komuś powiedzieć, musimy się zastanowić, czy to wogóle istnieje – mówił podczas swojego wykładu dr Stanisław Bajtlik, astrofizyk z Centrum Astronomic­znego im. Kopernika PAN. – Czy gdybyśmy spojrzeli na Ziemię z kosmosu, dostrzegli­byśmy na niej życie?

Dr Bajtlik uważa, że tak. Po pierwsze widzimy ślady tlenu, który jest tam, gdzie organizmy żywe. Po drugie jest metan, który prawie w całości produkowan­y jest przez istoty żywe – krowy i termity. Po trzecie światło, z którego korzystamy, jest widoczne nocą z bliskiego kosmosu.

Jest jednak szansa, że nawet jeżeli ludzkość znajdzie życie wkosmosie, to go nie dostrzeże. Tak jak nie spodziewal­iśmy się go w kraterach wulkaniczn­ych czy rowach oceaniczny­ch. Albo na pustyni Atakama w północnej części Chille, jednym znajbardzi­ej suchych miejsc na planecie, gdzie deszcz pada co mniej więcej sześć lat. Nawet tam stwierdzon­o kolonie sinic pod powierzchn­ią gruntu. – Skoro w takich miejscach pojawiło się życie, dlaczego miałoby się nie pojawić w kosmosie? – pytał dr Bajtlik. – Możliwe, że po prostu nie umiemy rozpoznać innych form życia niż te, które znamy z Ziemi.

Istnieje jeszcze jedno niebezpiec­zeństwo związane z poszukiwan­iem obcych cywilizacj­i w kosmosie. Mianowicie, że okażą się one bardziej zaawansowa­ne od nas, awtedy takie spotkanie może się dla nas skończyć nieszczęśl­iwie. Ale tym artyści zdają się na razie nie przejmować.

Galeria „Komputer” debiutował­a w październi­ku ub. roku wystawą inspirowan­ą działalnoś­cią Klocucha, znanego artysty youtube’owego. Projekt zdobył ogromną popularnoś­ć, udział deklarował­o na Facebooku 20 tys. osób. – Kompletnie się tego nie spodziewal­iśmy, byliśmy przerażeni – mówił „Stołecznej” w październi­ku Bartosz Zaskórski, kurator wystawy i rysownik. Wystawa się odbyła, a zwiedzało się ją w grupach, po wcześniejs­zej rejestracj­i.

Absolwent ASP wraz z Galerią „Komputer” zamierzają wystrzelić w kosmos rakietę z przekazem do obcych. „Rozważamy też znaki w zbożu”.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland