Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Pieniądze za strajk na dodatkowe lekcje
W Legionowie rekompensat za strajk nie będzie. Nauczyciele będą mogli zniwelować potrącenia, biorąc dodatkowe zajęcia. Również po wakacjach – pieniądze są do wykorzystania do końca roku. Gdy 8 kwietnia w całej Polsce zaczął się strajk szkolny, w Legionowie przystąpiły do niego wszystkie szkoły oraz cztery samodzielne przedszkola. Urzędnicy szacowali, że od pracy odstąpiło ok. 80 proc. pedagogów – blisko 350 osób. W maju na paskach pensji nauczyciele zobaczyli potrącenia za nieprzepracowane dni.
Wbudżecie miasta to kwota ponad 900 tys. zł. Pieniądze pozostaną w budżetach szkół. Podobny mechanizm zastosował samorząd wWarszawie. Jest jednak różnica. Warszawscy dyrektorzy będą mogli rozdysponować środki między nauczycieli w formie dodatków motywacyjnych. Czekają jeszcze na odpowiednią uchwałę Rady Warszawy w tej sprawie.
WLegionowie dyrektorzy szkół nie będą mogli w ten sposób zrekompensować braków w pensjach. – Chcemy, aby niewykorzystane środki, jakie pozostają w budżetach szkół i przedszkoli, zostały przeznaczone na zajęcia dla uczniów. Będą to zajęcia wyrównawcze, koła zainteresowań i zajęcia dla uczniów szczególnie uzdolnionych w danej dziedzinie – mówi zastępca prezydenta Legionowa Piotr Zadrożny.
Władze Legionowa idą na rękę nauczycielom w innej kwestii. Zapewniają, że wszyscy strajkujący otrzymali możliwość rozłożenia na raty potrąceń z tytułu strajku. Gdy pytaliśmy o ten mechanizm wwarszawskim ratuszu, urzędnicy tłumaczyli, że nie mogą podjąć takiej decyzji, ponieważ mogłoby to narazić dyrektorów na zarzut naruszenia dyscypliny finansów publicznych.