Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
FUNDUSZ UCIĄŁ RYCZAŁT RRS
NFZ i Ministerstwo Zdrowia zapowiadały, że ryczałty szpitali w sieci będą wyższe, a Radomski Szpital Specjalistyczny ma dostać w tym roku ryczałt niższy o ok. 2,1 mln zł, mimo że permanentnie są dostawki na internie, chirurgii i kardiologii – twierdzi wiceprezydent Jerzy Zawodnik. NFZ: Szpital mniej wykonał, to i dostanie mniej pieniędzy
Zdaniem wiceprezydenta Jerzego Zawodnika niektóre zmiany systemowe wprowadzone w ostatnim czasie przez rząd w ochronie zdrowia mają negatywny wpływ na działalność miejskiego szpitala. Przykładem mogą być podwyżki, jakie minister zdrowia zagwarantował od 1 lipca ub.r. lekarzom, pielęgniarkom i ratownikom medycznym.
– Okazało się, że ministerstwo zagwarantowało finansowanie podwyżek w 80 proc., a dodatkowe 20 proc. placówki muszą wypłacić z własnego budżetu. A ze względu na to, że te podwyżki były dość wysokie, to wRSS wzrost funduszu płac w II półroczu 2018 w porównaniu z I półroczem wyniósł blisko 7 mln zł – mówił wczoraj na konferencji prasowej Zawodnik. – W I półroczu 2018 cieszyliśmy się, że po odjęciu amortyzacji pierwszy raz po wielu latach RSS będzie miał wynik dodatni, a okazuje się, że po uwzględnieniu tego, co zostało zrealizowane przez rząd polski, na koniec 2018 r. RSS będzie miał wynik ujemny 4 mln zł.
Wiceprezydent dodał, że same podwyżki spowodowały konflikty wszpitalu, bo pominięto pozostałe grupy zawodowe medyczne, ale i personel niemedyczny. Owyższe pensje upominają się radiolodzy, fizjoterapeuci, diagności laboratoryjni, a także administracja i personel pomocniczy. Szpital nie ma jednak dla nich pieniędzy.
– Dyrektor mazowieckiego NFZ Filip Nowak zapowiadał wzrost ryczałtu dla szpitali sieciowych na Mazowszu o ok. 84 mln zł, awiceminister zdrowia Maciej Miłkowski stwierdził nawet, że ten wzrost ryczałtów może być przeznaczony na podwyżki dla tych, którzy mają minimalne wynagrodzenia a także dla grup, które podwyżek w ub. roku nie dostały. Wub. tygodniu dostaliśmy tymczasem informację, że ryczałt dla RSS nie został podwyższony, a wręcz został obniżony o 2 mln 130 tys. zł – informował Zawodnik. Jak dodał RSS wystąpił do NFZ o przeliczenie ryczałtu. – Bo skoro mieliśmy zapowiedzi wzrostu, a wręcz sugestie, na co ten ryczałt ma być przeznaczony, to uważamy, że jest to decyzja krzywdząca dla naszego szpitala – ocenił.
Zapytany jak NFZ argumentuje obniżenie wynagrodzenia dla RSS, Zawodnik tłumaczył, że system liczenia ryczałtu jest bardzo skomplikowany. – Ogólnie jest powiedziane, że jeśli szpital zrealizuje 98 proc. procedur, które zostały mu narzucone, to ryczałt się nie zmienia. Wychodzi na to, że procedury były zrealizowane wroku 2018 w mniejszej ilości. Niemniej jednak trzeba wziąć pod uwagę to, że kiedy wprowadzano system sieci szpitali, mówiło się o ryczałcie na trzy lata i zapewniano, że tym ryczałtem będzie dyrektor szpitala mógł manewrować swobodnie. Okazuje się tymczasem, że liczona jest konkretna usługa, a nie pacjent – wyjaśnił Zawodnik. Zaznaczył, że w RSS na dostawkach leżą permanentnie pacjenci na internie, kardiologii czy chirurgii, ale są oddziały, gdzie 100procentowego obłożenia nie ma, np. okulistyka.
Rzecznik mazowieckiego NFZ Andrzej Troszyński podaje, że faktyczne wykonanie ryczałtu w RRS było na poziomie ok. 96 proc. – Iuwzględnione zostały i nadwykonania i niewykonania, jest to więc 96 proc. per saldo – podkreśla.
Wiceprezydent poinformował także, że zapowiadany był wzrost wyceny świadczeń na niektórych oddziałach, w tym tych, gdzie pacjenci muszą leżeć na korytarzach. Ten wzrost ma jednak dotyczyć szpitali I i II stopnia referencyjności, a Radom ma wyższą specjalizację i stopień 3.
– Taki szpital w Pionkach może więc dostać wyższą wycenę za operację wyrostka robaczkowego niż my, bo jesteśmy szpitalem owyższej referencji. Jest to maksymalnie krzywdzące dla tych szpitali, które są lepiej przygotowane, lepiej wyspecjalizowane – uważa Zawodnik.