Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
MONIKA SADKOWSKA:
– Byłam na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy dużej firmy ubezpieczeniowej Generali. Udało się zadać zarządowi ważne pytanie: czy nadal zamierza ubezpieczać polskie kopalnie? Dostaliśmy deklarację, że nie będą ubezpieczać ani istniejących, ani planowanych kopalni w Polsce!
– Sama chcę to wiedzieć. Pytam siebie sprzed kilku lat, dlaczego tym się nie przejmowałam. Może dlatego, że autorytety powątpiewały wzmiany klimatu, awnaszym pokoleniu nie podważa się autorytetów?
Młodzi mają bunt i ogrom wiedzy winternecie. Mają w końcu cudowną Gretę Thunberg, która wykopała drzwi. Bo w naszym zorganizowanym świecie narasta przekonanie, że każdy z nas jest trybikiem, od którego nic nie zależy. Więc nie warto się starać. AGreta pokazała, że warto. Jedna mała Greta pojechała z plakatem pod wielki parlament i uruchomiła lawinę. Można. Nawet w pojedynkę.
– Że nie mogą głosować. Na uniknięcie katastrofy klimatycznej mamy 11 lat. Niektórzy z nich przez połowę tego czasu nie będą mogli nawet zagłosować wwyborach, bo są za młodzi. Więc się buntują. Oby oni pociągnęli za sobą dorosłych, np. swoich rodziców. Żebyśmy my byli pierwszym pokoleniem, które nie zawiedzie. Pokolenie naszych rodziców wwielu sprawach wPolsce poradziło sobie fantastycznie, ale w sprawie klimatu zawiodło.
– Według raportu naukowców z IPCC mamy zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o 50 proc. To oznacza zmniejszenie konsumpcji o 50 proc. Rzadko się to mówi, ale emisja to efekt naszej konsumpcji. Produkcja odbywa się w Indiach czy Chinach, ale konsumpcja przecież także u nas. Zresztą w Polsce w zeszłym roku emisja też skoczyła, i to aż o 10 proc. W Europie średnia spada, a u nas rośnie. zOZE zepnie się tylko przy dużych oszczędnościach.
Powinny przekonać do tego też swoich mieszkańców. Polacy mają niestety mentalność, że jak coś się da obejść, to tak robią. Dlatego proponujemy przeprowadzenie wWarszawie obywatelskiego panelu klimatycznego i zbieramy już w tej sprawie podpisy. Dobrze zrobiony panel powinien być transmitowany i śledzony przez mieszkańców z takimi samymi emocjami jak mecze. Ludzie dowiedzą się, że w fale upałów wWarszawie wzrasta śmiertelność, że już teraz mamy taki klimat jak Budapeszt 20 lat temu, że ceny energii będą drastycznie rosły.
– Trzy były w Gdańsku za prezydentury Pawła Adamowicza, m.in. o ulewnych deszczach, które zagrażają miastu, i o czystości powietrza. WKrakowie odbędzie się niedługo panel w sprawie budowy pomnika żołnierzy AK. Panele są popularne m.in. w Irlandii. Tam dyskutowano o prawie do aborcji, równości małżeńskiej, klimacie. Ten ostatni zakończył się rekomendacją dla rządu, by zmiany klimatu stały się punktem odniesienia przy podejmowaniu jakichkolwiek decyzji.
– Nie wiem, może radni mają za dużo obowiązków, za duży obszar do decyzji i nie mogą poświęcić się jednemu tematowi? Panele są na konkretny temat i ich uczestnicy poświęcają się tylko temu. To ekspedycja zwykłych ludzi, którzy wnaszym imieniu poznają dogłębnie temat i podejmują decyzję. Bywa, że rekomendacją jest przeprowadzenie referendum, tak jak w Irlandii w sprawie aborcji. Ale wtedy referendum jest poprzedzone dyskusją, która odbyła się w ramach panelu. Ludzie wiedzą, na co głosują. A nie jak w przypadku Brexitu, gdzie głosowali, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji.