Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Robakowski patrzy na banany
Józef Robakowski to jeden z ważniejszych artystów polskiej sztuki awangardowej. Ma wiele twarzy i posługuje się wieloma mediami. Jest fotografem, dokumentalistą, tworzy filmy, wideo-art i interaktywne instalacje. W ciągu swojej wieloletniej kariery zbiera, analizuje obrazy, ale i manipuluje nimi. Zawsze traktuje je jako część społecznego i politycznego krajobrazu.
Wlatach 70. i 80. Józef Robakowski krytycznie analizował ówczesne media i rządzące nimi mechanizmy propagandy. Dziś interesuje go, w jaki sposób komunikujemy się w mediach społecznościowych.
– W tej chwili Facebook iwogóle internet są niesamowitym zapisem przewrotu czy wywrotu mentalnościowego Polaków, tego całego kotła. Śledzę to, łapię, łowię, to są fantastyczne rzeczy – tłumaczył artysta wjednym zwywiadów udzielonych „Gazecie Wyborczej”.
Niedawno otwarta wystawa Józefa Robakowskiego, którą można oglądać na Franciszkańskiej 6 w siedzibie Fundacji „Profile”, poświęcona jest w całości obrazom współczesności – temu, co dzieje się dziś na ulicach polskich miast. Są to jednak obrazy zapośredniczone. Artysta nagrał je, ustawiając swoją kamerę naprzeciwko internetowej przeglądarki. Wystawa składa się z kilkunastu monitorów, na których obejrzymy pokazywany pierwotnie w internecie materiał filmowy z pochodów, kampanii społecznych i demonstracji różnych opcji politycznych.
Wśród wydarzeń, które wzbudziły zainteresowanie Robakowskiego, znalazły się m.in. Marsz Niepodległości i Parada Równości. Ale artysta zdążył także zarejestrować „bananowy protest”, czyli happening przeciwko próbie ocenzurowania wystawy wGalerii Sztuki XX i XXI w. w Muzeum Narodowym. Warszawiacy pałaszowali banany pod siedzibą muzeum, ponieważ jedną z ocenzurowanych prac była „Sztuka konsumpcyjna” Natalii LL, przedstawiająca kobietę jedzącą banana.
Artysta w swojej najnowszej instalacji zwraca uwagę na „efekt Facebooka”. Jak mówi, dziś każdy może być autorem, producentem idystrybutorem obrazów, które przebiją się do społecznej świadomości. Wystawę „Co jeszcze może się wydarzyć” można oglądać od wtorku do soboty wgodzinach 12-19. Będzie otwarta do 22 czerwca.
Marsz Niepodległości, „bananowy protest”, palenie kukły Judasza... Na otwartej niedawno wystawie w Fundacji „Profile” Józef Robakowski pokazuje, co dzieje się dziś na polskich ulicach.