Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Na płockich bulwarach wyrosną guzy
– To był pomysł i inicjatywa prezydenta Andrzeja Nowakowskiego – mówi Tomasz Gorczyca, który jest w ratuszu pełnomocnikiem ds. osób niepełnosprawnych. – Ja z kolei poprosiłem o pomoc stowarzyszenie DeFacto, które ma doświadczenie, jeśli chodzi o potrzeby ludzi niewidzących. Jeszcze przed oficjalnym otwarciem bulwarów, jakieś dwa-trzy tygodnie wcześniej, byliśmy tam razem i sprawdzaliśmy, jak można uniknąć zagrożeń.
Zdrowy człowiek tego nie doświadcza, ale już osoba starsza, ze słabym wzrokiem, może się na odnowionym nabrzeżu czuć niepewnie. Głównie przez szary kolor betonu stanowiącego podłoże. Osobom zdysfunkcjami wzroku naprawdę trudno zauważyć uskoki. Można się więc potknąć, poturbować, a nawet stoczyć do wody.
Takich ludzi nie jest w Płocku mało. – Tylko w Związku Niewidomych mamy ich ponad 200, ale nie wszyscy do niego należą. Oceniam, że faktyczna liczba płocczan mających poważne kłopoty ze wzrokiem może dochodzić do 600 – twierdzi Gorczyca. – Poruszającym się z białymi laskami na pewno pomogą na bulwarach tzw. guzy, czyli uwypuklenia na nawierzchni. Wyczują je pod butami i pod laskami, którymi „brajlują” po ziemi. To będzie jak ostrzeżenie: uwaga, coś się zmienia! Dla słabo widzących ułatwieniem będą też pasy, na tyle jaskrawe, że dadzą się zauważyć na betonie.
Firma, która wygra przetarg, będzie musiała więc zamontować tzw. pola uwagi, czyli wspominane już tu guzy. Mają być wykonane z żywicy chemoutwardzalnej, przymocowane w sposób niewidoczny do podłoża betonowego za pomocą również żywicy albo kleju. I ułożone w pasach o szerokości 40 cm. Będą się ciągnęły od starego mostu przez całe nabrzeże aż do końca falochronu, czyli na długości 1,3 km. W specyfikacji przetargowej zapisano też, że guzy mają być koloru szarego, wystawać na wysokość pół centymetra, być dobrze widoczne i odporne na ścieranie czy warunki atmosferyczne.
Z kolei krawędzie stopni promenady będą oznaczone pasami – szerokimi na 8 cm, o łącznej długości 750 m. Powinny być białe, wykonane „z żywicy poliuretanowej lub innej odpornej na warunki atmosferyczne”. Jest też zastrzeżenie, że prace powinny być prowadzone w ten sposób, by nie uniemożliwiały korzystania z bulwarów.
– Termin otwarcia ofert został ustalony na 27 maja – mówi jeszcze Tomasz Gorczyca. – Wykonawca będzie miał dwa miesiące od momentu podpisania umowy na wywiązanie się zumowy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w połowie wakacji niewidomi i słabowidzący powinni na naszych bulwarach czuć się już bezpiecznie.
Bardzo pożyteczne, bo dzięki nim osoby niewidome i niedowidzące będą nad Wisłą bezpieczniejsze. Do tego dojdą wyraźne białe pasy, które uchronią przed upadkiem przy zmianie poziomów podłogi nabrzeża. Ratusz ogłosił już przetarg na wykonanie tych udogodnień. Ratusz zastrzega, że prace powinny być prowadzone w ten sposób, by nie uniemożliwiały korzystania z bulwarów