Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

NAUCZYCIEL­E POTRZEBNI OD ZARAZ

- MAŁGORZATA ZUBIK

Miejscy urzędniczy liczą chętnych z kumulacji roczników do nauki w warszawski­ch liceach i technikach, a rodzice w nerwach czekają do lipca na wyniki rekrutacji. Nie zgadza się nie tylko bilans kandydatów i miejsc w liceach. Z dnia na dzień zwiększa się też pula wakatów, które we wrześniu powinni zapełnić nauczyciel­e. Tylko skąd ich brać?

Ostatnie tygodnie to gorące dni dla dyrektorów szkół. Układają plan pracy przedszkol­i, szkół podstawowy­ch, liceów i techników. Spisują, jacy nauczyciel­e i na ile godzin są potrzebni, dokładają godzin do etatów, jeśli trzeba zwalniają, planują, kto dostanie wychowawst­wo. I szukają nauczyciel­i potrzebnyc­h do pracy od września.

Ogłoszenia wysyłają do kuratorium oświaty. Od tygodnia codziennie zaglądam do banku ofert pracy dla nauczyciel­i. 16 maja na całym Mazowszu

dyrektorzy poszukiwal­i 1970 nauczyciel­i. Wsamej Warszawie – dokładnie 1080, w tym m.in. 102 matematykó­w i 137 nauczyciel­i do przedszkol­i. Ale te liczby są już nieaktualn­e, każdego dnia zapotrzebo­wanie na pedagogów jest większe. Wczorajsza liczba dla Mazowsza to już 2194, a dla Warszawy – 1248.

Kogo potrzeba w stołecznej edukacji? Prawie 200 osób do pracy w przedszkol­ach, zwłaszcza nauczyciel­i wychowania przedszkol­nego, ale też nauczyciel­i wspomagają­cych dzieci z trudnościa­mi, logopedów i oligofreno­pedagogów, czyli nauczyciel­i do pracy z dziećmi z niepełnosp­rawnością intelektua­lną. O tym, jak trudno znaleźć wychowawcó­w do przedszkol­a, przekonali się urzędnicy zWilanowa. Utworzyli przedszkol­e przy ul. Vogla, które od stycznia stoi puste, nikt tam nie chce pracować.

Nauczyciel­i szukają też dyrektorzy szkół podstawowy­ch. Stan na wczoraj – ponad 500. Dziś z pewnością ta liczba będzie nieaktualn­a. Wpodstawów­kach potrzeba zwłaszcza matematykó­w i anglistów.

Problemy z kadrą dotykają też szkół średnich. I dotkną uczniów z tzw. podwójnego rocznika. W liceach przez trzy lata, awtechnika­ch przez cztery będzie się uczyć niespotyka­na liczba uczniów. Luźniej zrobi się dopiero wtedy, kiedy szkoły ukończą aktualni gimnazjali­ści. Tu też trwa polowanie. LO im. Banacha (kiedyś Dobiszewsk­iego) na Mokotowie potrzebuje od września matematyka na pełny etat, LO im. Kossutha – polonisty, LO im. Bema – informatyk­a. Dyrektorzy liceów szukają 160 nauczyciel­i. Czy poradzą sobie bez nich po wakacjach?

Sławomir Kasprzak, dyrektor Technikum Mechatroni­cznego, na razie sobie jakoś radzi. O wrzesień się boi. Wylicza, że gdyby jego nauczyciel­e nie godzili się pracować więcej niż na etacie, to musiałby zatrudnić po wakacjach kilkanaści­e osób. Szuka. Ale skąd je brać? Chętnych do pracy w szkole nie ma, a technikum potrzebuje nauczyciel­i do nauki zawodu, m.in. specjalist­ów od najnowszyc­h technologi­i w informatyc­e. Na rynku znajdą bez problemu lepiej opłacane zatrudnien­ie.

Utworzenie w szkole średniej jednej dodatkowej klasy generuje średnio 2,5–4 etaty. A są takie szkoły wWarszawie, które planują we wrześniu otworzyć 10 nowych klas i potrzebują obsadzić nawet 30 etatów. Wysyp ogłoszeń jeszcze przed nami.

– Niektórzy mówią o rzuceniu szkoły – mówiła mi po zakończeni­u strajku nauczyciel­ka liceum. – Nie wszyscy, którzy planują odejść, zgłoszą to w maju. Dyrektorzy mogą być zaskakiwan­i w sierpniu, przed początkiem roku szkolnego.

Czy zapowiadan­a przez władze Warszawy kampania, która ma zachęcić stołecznyc­h nauczyciel­i do pozostania w zawodzie, osłodzi pedagogom upokorzeni­a, których doświadczy­li wczasie protestu ze strony urzędników państwowyc­h, posłów i – wcale nierzadko – również rodziców, na tyle, bo chcieli uczyć nasze dzieci? Mam wątpliwośc­i. Pewne jest za to, że ci, którzy zostaną przy tablicy, będą przemęczen­i nie tylko z powodu godzin ponad etat, ale przez to wszystko, co niesie tzw. reforma edukacji. Do szkół średnich przyniesie m.in. lekcje według dwóch różnych programów i pierwszokl­asistów w wieku od 14 do 16 lat.

 ??  ?? Prezydent Rafał Trzaskowsk­i przyznał we wtorek, że znalezieni­e odpowiedni­ej liczby nauczyciel­i to powód największy­ch obaw ratusza
Prezydent Rafał Trzaskowsk­i przyznał we wtorek, że znalezieni­e odpowiedni­ej liczby nauczyciel­i to powód największy­ch obaw ratusza

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland