Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Jak Kaleta myli nazwy
Co miał na myśli poseł Sebastian Kaleta, interweniując u burmistrzyni Ochoty w sprawie zwężenia Górczewskiej nad metrem na Woli?
Oficjalny druk poselski sygnowany nazwiskiem Sebastiana Kalety, posła Solidarnej Polski i wiceministra sprawiedliwości, wpłynął do burmistrzyni Ochoty Katarzyny Łęgiewicz (PO). Oto treść wystąpienia posła: „Za kilka miesięcy zostanie oddana do użytku nowa odsłona ul. Górczewskiej. Dostaję niepokojące sygnały, iż mieszkańcy Ochoty i pozostali warszawiacy mają sporo obaw co do zwężenia ulicy z trzech do dwóch pasów”.
Kaleta pyta, czy zarząd Ochoty przygotował się na utrudnienia ruchu na ul. Górczewskiej. Interesuje się badaniami na temat „zwiększenia bądź zmniejszenia smogu w związku z likwidacją pasa ruchu”.
– Pan poseł pomylił dzielnice, a był miejskim radnym – skwitowała Katarzyna Łęgiewicz. Burmistrzyni Ochoty przekazała interwencję Kalety na Wolę i do miejskich drogowców.
„Stołeczna” skontaktowała się z wiceministrem, żeby wyjaśnić, co właściwie miał na myśli, pisząc o zwężeniu Górczewskiej do burmistrzyni Ochoty, a nie na Wolę. – Ochoty? – zareagował zdziwieniem. – Musiało dojść do pomyłki. Wystąpienie przygotowywał któryś z moich asystentów. To młodzi ludzie, uczą się – usprawiedliwiał się poseł Kaleta. Zaznaczył, że w Warszawie mieszka już 12 lat. – Wiem, gdzie jest Górczewska. Podpisuję mnóstwo pism i jest mi głupio, że po raz pierwszy zostałem przyłapany na pomyłce – kajał się, obiecując wyjaśnienie sprawy.
Oddzwonił. Przekonywał, że pomyleni zostali adresaci, bo polecił interwencje w sprawie zarówno Górczewskiej, jak i Grójeckiej u władz obu dzielnic.
Jednak ostatecznie tylko jeden list dostała Łęgiewicz. Burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski (PO) wysłał go do ZDM i Zarządu Transportu Miejskiego. Bo to nie dzielnica odpowiada za te kwestie, lecz ZDM.
Poseł Kaleta przyznaje, że jest przeciwny zarówno zwężaniu ul. Górczewskiej nad metrem, jak i ul. Grójeckiej. I przekonuje, że ruch na Grójeckiej jest za duży, by zmniejszać tu liczbę pasów. Zwężenie ul. Grójeckiej od pl. Zawiszy w kierunku skrzyżowania z ul. Bitwy Warszawskiej 1920 r. zapowiedział w zeszłym roku wiceprezydent Soszyński. Od dawna ratusz przymierza się też do zmian na pl. Narutowicza, gdzie jezdnia w stronę centrum ma zostać wyprostowana, a zamiast trzech pasów ruchu znajdą się na niej tylko dwa.
l
Kaleta tłumaczy, że pomyleni zostali adresaci, bo polecił interwencję zarówno ws. Górczewskiej, jak i Grójeckiej w obu dzielnicach