Chora na raka emerytka dostała prawie 10 tys. zł

– Panie prezydencie, takich ludzi jak ja jest wielu. Proszę przyjść na onkologię, to się pan przekona – powiedziała pani Izabela, odbierając blisko 10 tys. zł zebrane przez Spontaniczny Sztab Obywatelski.

Zbiórkę na zaległy abonament RTV dla chorej na raka 70-letniej emerytki wsparły 93 osoby. W ciągu tygodnia uzbierali blisko 5 tys. zł. Jeszcze w trakcie jej trwania organizatorzy zapewnili, że drugie tyle dołożą od siebie. W piątek o 14 przed redakcją „Wyborczej” organizatorzy zbiórki przekazali pani Izabeli blisko 10 tys. zł. – Aby pani Izabela nie musiała się martwić, czy starczy do pierwszego – powiedział Marcin Mycielski ze Spontanicznego Sztabu Obywatelskiego.

– Jestem wzruszona i dziękuję wszystkim za pomoc – powiedziała emerytka. Zwróciła się też do prezydenta Dudy, który w miniony piątek podpisał ustawę przekazującą blisko 2 mld zł na media narodowe (opozycja chciała, by te pieniądze przekazać na onkologię). – Panie prezydencie, takich ludzi jak ja jest wielu. Proszę przyjść na onkologię, to się pan przekona. Ja jestem tam codziennie i widzę cierpienie tysięcy osób – powiedziała.

Historię pani Izabeli opisaliśmy przed tygodniem. Rok temu 70-latka dowiedziała się, że ma złośliwego raka. W październiku wycięto jej tarczycę. Po powrocie ze szpitala dowiedziała się, że Poczta Polska wystąpiła do urzędu skarbowego z prośbą o egzekucję 2 tys. zł z tytułu jej zaległego abonamentu RTV. Od stycznia urząd skarbowy zabiera jej 700 zł z emerytury. – To jedna trzecia mojego świadczenia. Leki kosztują ok. 400 zł miesięcznie. Do pierwszego mi nie wystarcza. To upokarzające, ale musiałam poprosić o pomoc swoje dorosłe dzieci – powiedziała „Wyborczej” emerytka.

Spontaniczny Sztab Obywatelski to nieformalna grupa, która odpowiada m.in. za zebranie funduszy na ponad sto billboardów ze słynnym gestem posłanki Lichockiej podczas debaty o przekazaniu 2 mld zł mediom rządowym.

l