Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Harcerze szyją maseczki dla lekarzy
Szpitale o pomoc w zaopatrzeniu proszą lokalne hufce Związku Harcerstwa Polskiego. Od niedzieli wolontariusze szyją dla lekarzy maseczki ochronne. Przekazali już
5 tys. sztuk.
Pierwsi maseczki zaczęli szyć harcerze z Nowego Dworu Mazowieckiego. W niedzielę nowodworski szpital poprosił o pomoc lokalny hufiec ZHP. W jego ślady poszło więcej szpitali z województwa mazowieckiego, dołączają kolejne. W środę warszawskie i podwarszawskie szpitale wspierało kilkudziesięciu skautów z 21 warszawskich i podwarszawskich hufców. Harcerze z Woli dostarczają maseczki do szpitala na Płockiej, w Wawrze wspierają Centrum Zdrowia Dziecka.
W akcję zaangażowały się m.in. Anna Gołąb i Wiktoria Kolecka-Majewicz, współlokatorki z Bielan.
Wiktoria jest studentką kierunku charakteryzatorsko-kostiumowego, stąd znajomość obsługi maszyny do szycia. Do środy do południa uszyła już 50 maseczek. Anna
jest członkiem komendy Hufca ZHP Warszawa Żoliborz. Do popołudnia pracuje zdalnie jako grafik, później rozwozi materiały i dostarcza gotowe maseczki. – W poniedziałek rozwiozłam siedem pakietów do szycia, w każdym z nich były materiały na 50 maseczek. Na więcej zabrakło gumek – opowiada Anna. Jeździ między wolontariuszami na Żoliborzu i Bielanach, tak żeby nikt nie musiał bez potrzeby wychodzić z domu. Maseczki uszyte w tych dzielnicach trafiają do Szpitala Bielańskiego. Zapotrzebowanie każdy szpital zgłasza oddzielnie, daje też wytyczne, jak maseczka ma wyglądać.
– Jeśli ktoś może pomóc w szyciu, czy to merytorycznie, czy finansowo, to zapraszamy – tłumaczy Wojtek Puchacz, rzecznik prasowy Chorągwi Stołecznej Związku Harcerstwa Polskiego. Żeby zaangażować się w pomoc dla medyków, nie trzeba być harcerzem ani znać obsługi maszyny do szycia. Potrzebne są osoby do m.in. cięcia materiałów i gumek oraz do rozwożenia pakietów i gotowych maseczek.
Harcerze z Chorągwi Stołecznej ZHP uszyli już 5 tys. maseczek. Do piątku planują wyprodukować kolejnych 5 tys.
l