Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Stacja opóźniona, dojścia niewygodne
Po co pasażerom nowy przystanek PKP Targówek? Kolejarze zrezygnowali właśnie z prostych pochylni na perony, a miasto nie zdąży doprowadzić dojścia z osiedla.
To inwestycja aż za 126 mln zł. Rządowa spółka PKP Polskie Linie Kolejowe podpisała kontrakt z wykonawcą 3,5 roku temu. Wszystko miało być gotowe jesienią 2019 r., ale budowa wtedy ledwo się zaczęła, a teraz jest w proszku. Od kilku miesięcy czynny jest jeden tor, pod drugim powstaje przekop. Umożliwi nie tylko dojście na perony, ale też połączy Pragę z Targówkiem na osi ul. Stalowej, gdzie dawno temu miasto planowało nawet wydłużenie linii tramwajowej.
„Stołeczna” dowiaduje się jednak, że nie zbuduje tu nawet kompletu dojść do nowego przystanku PKP. Tomasz Demiańczuk z biura prasowego ratusza powiedział nam, że w momencie jego otwarcia (a PKP PLK podaje kolejny już termin „w przyszłym roku”) powinien być gotowy chodnik tylko od strony Pragi. - Z rejonu ul. Stalowej i stacji metra Szwedzka - precyzuje. A jak do pociągów mieliby się dostać mieszkańcy oddalonego o kilkaset metrów osiedla Targówek? - Docelowo planujemy ciąg pieszo-rowerowy łączący w tym miejscu obie dzielnice - odpowiada Tomasz Demiańczuk, ale nie jest w stanie podać żadnego terminu. Przypomina, że ta inwestycja musi być skoordynowana z budową obwodnicy śródmiejskiej wzdłuż nasypu kolejowego do ronda Żaba od strony Targówka z wielkim węzłem przy ul. Radzymińskiej.
Fatalne informacje w sprawie pechowej inwestycji płyną też od kolejarzy. Karol Jakubowski z biura prasowego PKP PLK potwierdza, że zmienił się projekt nowego przystanku Warszawa Targówek. Wcześniej planowano tu długie, wygodne pochylnie prowadzące na perony zarówno od strony ul. Radzymińskiej, jak i Stalowej. To rozwiązanie, które powszechnie stosują np. koleje szwajcarskie - tanie w eksploatacji i przystępne nie tylko dla osób niepełnosprawnych czy z dużym bagażem. PKP PLK zdecydowały jednak, że bliżej Stalowej powstaną schody i winda, a od Radzymińskiej zadaszona pochylnia będzie usiana zakrętami. To znacznie wydłuży drogę na perony z przystanku autobusowego. - Zmiany w projekcie wynikają z „masterplanu” dla Warszawy, który przewiduje tu dwa dodatkowe tory i rozdzielenie ruchu aglomeracyjnego od dalekobieżnego - przekonuje Karol Jakubowski.
W czasie budowy Warszawy Targówek wszystkie pociągi podmiejskie z Legionowa przekierowano przez Dworzec Gdański i Wolę bezpośrednio na Służewiec i Lotnisko Chopina. Większość pasażerów chwali sobie to rozwiązanie. Na Targówku miałyby się zatrzymywać m.in. pociągi SKM na nowej linii od strony Rembertowa albo Otwocka przez Dworzec Gdański w kierunku Błonia. O ile na tak niedostępnej stacji w ogóle ktoś będzie chciał do nich wsiadać.
l