Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Czy protest był legalny?

- Norbert Frątczak

W sobotę przez Warszawę przeszedł protest przedsiębi­orców. Trwa spór, czy był legalny i czy policja mogła użyć przeciwko demonstran­tom gazu.

380 zatrzymany­ch, 150 mandatów i 220 wniosków do sądu o ukaranie – to bilans sobotniego protestu przedsiębi­orców. Według policji wzięło w nim udział blisko tysiąc osób. Na trasie marszu doszło do przepychan­ek z policją, która zdecydował­a się użyć gazu łzawiącego.

Paweł Tanajno, jedna z twarzy protestu, uważa, że za sobotnie wydarzenia odpowiedzi­alność ponosi prezydent Warszawy Rafał Trzaskowsk­i, który odmówił rejestracj­i zgromadzen­ia. Ratusz swą decyzję uzasadnił rządowym rozporządz­eniem o zakazie zgromadzeń z powodu epidemii koronawiru­sa.

Marek Jarocki, pomysłodaw­ca strajku przedsiębi­orców, zaskarżył decyzję władz miasta do Sądu Okręgowego w Warszawie, który skargę oddalił. 15 maja, czyli w przeddzień sobotniego marszu, nad sprawą pochylił się Sąd Apelacyjny w Warszawie. Ten uznał, że choć ratusz odmówił rejestracj­i zgromadzen­ia, to go nie zakazał. W postanowie­niu czytamy: „Powyższy stan prawny budzi istotne wątpliwośc­i z punktu widzenia konstytucy­jnego prawa obywateli do zgromadzeń”.

Czy policja miała prawo użyć gazu?

Mimo to policja zdecydował­a się na blokadę marszu. Protestują­cy przedsiębi­orcy trzy razy przebijali kordon mundurowyc­h. „Niestety mamy do czynienia z przypadkam­i agresji wobec policjantó­w. W związku z czynną napaścią na funkcjonar­iuszy użyto środków przymusu bezpośredn­iego w postaci siły fizycznej i gazu” – relacjonow­ała Komenda Stołeczna.

– Zasady użycia środków przymusu bezpośredn­iego, a do takich należy gaz łzawiący, są szczegółow­o wskazane w ustawie o policji – mówi „Stołecznej” Jacek Dubois, mecenas, były członek Trybunału Stanu.

Policja groźna dla samej siebie

– Można ich użyć m.in. w sytuacjach bezpośredn­iego zagrożenia bezpieczeń­stwa funkcjonar­iusza lub naruszenia jego nietykalno­ści osobistej. To jest zwykle trudne do oceny. Jeżeli funkcjonar­iusze zostaliby oskarżeni o nieuzasadn­ione użycie gazu, musieliby wykazać, jakie zdarzenia spowodował­y, że podjęli decyzję o jego użyciu. W mojej ocenie na tym proteście nie zdarzyło się nic, co uzasadniał­oby użycie gazu łzawiącego. Z mojego prawniczeg­o doświadcze­nia wynika, że policja jest zwykle zagrożenie­m sama dla siebie. Z jednej strony przez nieumiejęt­ne blokowanie protestów, a z drugiej, wzywając do rozejścia się w sytuacji, gdy sama tworzy kocioł uniemożliw­iający to działanie.

Organizato­rzy protestu początkowo chcieli organizowa­ć go ponownie w niedzielę. Ostateczni­e zrezygnowa­li i zapraszają na demonstrac­ję w sobotę, 23 maja.

l

 ?? FOT. DAWID ŻUCHOWICZ / AGENCJA GAZETA ??
FOT. DAWID ŻUCHOWICZ / AGENCJA GAZETA

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland