Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Lesio z pistoletem, Rysio z pluszakami
Jej bohaterami są ochroniarz Lesio, bezdomny grzebiący w śmietnikach, dyrektor teatru, sklepowa z mięsnego. Muzeum Warszawskiej Pragi pokazuje wystawę fotograficznych portretów mieszkańców tej części miasta.
– Pewien problem miałam z ekspedientką ze sklepu mięsnego. Z początku nie bardzo chciała być fotografowana. W końcu się zgodziła, ale trudno nam było znaleźć spokojny moment między obsługą klientów a dostawą towaru. Gdy już było po wszystkim, żałowała, że do zdjęcia nie zrobiła pełnego makijażu – opowiada autorka portretów Zelda Klimkowska. Wystawa jej fotografii zatytułowana „Koleżanki i koledzy” jest pierwszą czasową ekspozycją Muzeum Warszawskiej Pragi po przerwie związanej z pandemią koronawirusa.
Mapa praskich rewirów
Zelda Klimkowska nie ma praskich korzeni. Pochodzi z Gdańska, jest absolwentką Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych. Na Pradze-Północ zamieszkała w połowie lat 90. Przełom wieków był dla tej zaniedbanej dzielnicy czasem wizerunkowych zmian. Zaczęli tu przybywać ludzie kultury i otwierać pracownie artystyczne, studia fotograficzne, niezależne teatry i kluby.
Zelda Klimkowska też założyła pracownię, współtworzyła Teatr Academia, animowała projekty związane z Pragą, m.in. „Sąsiedzi dla sąsiadów”. Nawiązywała kontakty
• Wystawę „Koleżanki i koledzy. Fotografie Zeldy Klimkowskiej” można oglądać od 17 lipca do 6 września 2020 r. w Muzeum Warszawskiej Pragi przy ul. Targowej 50/52. 2002-2004. Bohaterami zdjęć są osoby, które spotykała na co dzień. Swoich modeli prosiła o wskazanie miejsca sesji fotograficznej, najlepiej w prywatnej przestrzeni, gdzie czują się swobodnie.
Każda fotografia opatrzona jest krótkim tekstem o jej bohaterze i okolicznościach powstania zdjęcia. Nie padają jednak żadne nazwiska ani adresy.
Wielopokoleniowa rodzina usiadła przy pożyczonej od sąsiadów maszynie do szycia, bo w swoim mieszkaniu nie miała nic ciekawego do pokazania. Syn profesora akademickiego, „kochający tradycję i naturę, wiecznie poszukujący kobiety, miłości swojego życia”, rozłożył się nago na kanapie. Ochroniarz Lesio do zdjęcia ubrał się w skórzany płaszcz funkcjonariusza NKWD. Wystąpił
z psem i pistoletem. Bezdomny na sesję zorganizowaną w piwnicy włożył najlepsze ciuchy. Lokalny biznesmen Rysio, samozwańczy „opiekun” podwórka, umościł się na tapczanie wśród pluszowych zabawek.
Na zdjęciach zbiorowych artystka uwieczniła m.in. bywalców jednej z praskich knajpek, atletów ćwiczących w siłowni prowadzonej przez kapitana żeglugi wielkiej i mistrza Polski w podnoszeniu ciężarów, zespół Teatru Academia, policjantów z komendy przy ul. Cyryla i Metodego oraz grupę młodych mężczyzn w dresowych bluzach, którzy zasłonili twarze maskami Kaczora Donalda. Jej prace mają nie tylko wartość artystyczną, ale są też unikatowym zapisem czasu przemian na Pradze.
+