Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Godzina W w cieniu koronawirusa
– Przede wszystkim zależy nam na zdrowiu naszych powstańców. W związku z tym tegoroczne uroczystości będą miały trochę inny charakter niż dotychczas – zapowiedział prezydent Warszawy na konferencji prasowej poświęconej rocznicy 1 sierpnia.
W spotkaniu zorganizowanym w ratuszu wzięli udział weterani tamtego zrywu: prof. Leszek Żukowski, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, i Jerzy Mindziukiewicz, wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich. Wspólnie z Rafałem Trzaskowskim podpisali apel do mieszkańców stolicy o zatrzymanie się na dźwięk syren 1 sierpnia o godz. 17 i uczczenie minutą ciszy żołnierzy powstania oraz wspierającej ich ludności cywilnej.
Powstanie potrzebne, niepotrzebne?
– Wśród młodszych pokoleń budzą się wątpliwości, czy powstanie było potrzebne, czy było konieczne. Proszę państwa, powstanie na linii frontu między dwoma mocarstwami, z których żadne nie jest sojusznikiem, mogło być bez szans. Ale my walczyliśmy po to, żeby wolne miasto oddać w ręce Rosjan, a świat, żeby wiedział, że to nie oznacza wolności – powiedział prof. Leszek Żukowski.
– Nasze pokolenie rozumiało, że nie ma większej wartości aniżeli wolność i niepodległość. Przyjaźń jest wielką rzeczą, miłość jest wielką rzeczą, ale one mogą przeminąć. Natomiast wolności każdy człowiek potrzebuje do końca swojego życia – podkreślił Jerzy Mindziukiewicz.
Rafał Trzaskowski poinformował, że większość wydarzeń, które w poprzednich latach były w programie obchodów kolejnych rocznic wybuchu powstania, odbędą się także w tym roku, ale zmienią charakter. Na przykład uroczysta msza św. 31 lipca o godz. 18 zamiast na pl. Krasińskich odprawiona zostanie w pobliskiej Katedrze Polowej Wojska Polskiego przy ul. Długiej.
– Zachęcamy, żeby śledzić relacje w środkach masowego przekazu, jak też w mediach społecznościowych. Będziemy wszystkie uroczystości relacjonować na żywo – zapewnił prezydent Warszawy.
Obchody online
Zapowiedział też dwa wyjątkowe wydarzenia. ** W sobotę, 1 sierpnia o godz. 14 nastąpi inauguracja budowy Izby Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli. O jego wzniesienie od lat zabiega Wanda Traczyk-Stawska „Pączek”,
stojąca na czele społecznego komitetu opiekującego się tą nekropolią. ** Zaś w niedzielę, 2 sierpnia o godz. 10 u zbiegu ulic Karowej i Browarnej odsłonięty zostanie pomnik Stanisława Jankowskiego „Agatona”, cichociemnego, oficera AK i powstańca warszawskiego, a po wojnie architekta Biura Odbudowy Stolicy, współprojektanta Trasy W-Z i MDM-u. Upamiętnienie tej postaci to wspólna inicjatywa Fundacji Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego i Związku Powstańców Warszawskich.
Uczestniczący w konferencji Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, zaapelował do osób, które nie są powstańcami, a chcą przyjść na obchody, żeby obserwowały je online.
– Każda uroczystość jest transmitowana. W tym roku obchody są wyjątkowe i pierwszeństwo udziału mają na nich powstańcy – powiedział dyrektor muzeum.
Nie ma miejsca na mowę nienawiści
Dziennikarze pytali, jak stołeczny ratusz zareaguje na szykowany przez narodowców Marsz Powstania Warszawskiego, który 1 sierpnia ma przejść ulicami miasta. O jego powstrzymanie zwróciło się do Rafała Trzaskowskiego Stowarzyszenie „Otwarta Rzeczpospolita”. Wystąpienie podpisali m.in. powstańcy warszawscy.
– Jest dla mnie jasne, że nie ma miejsca na mowę nienawiści, na symbole, które są zakazane w polskim prawie na ulicach Warszawy. Zwłaszcza nie powinno być dla nich miejsca 1 sierpnia, kiedy czcimy kolejną rocznicę wybuchu powstania warszawskiego. Jak państwo wiecie, w poprzednich latach wielokrotnie występowaliśmy do sądów, żeby był zakaz tego typu marszów. Sądy jasno się wypowiadały, stając po stronie wolności zgromadzeń. Natomiast ja jasno zapowiadam, że będziemy bardzo dokładnie obserwować ten marsz i jeśli pojawią się na nim symbole zakazane polskim prawem, jeśli pojawi się mowa nienawiści, to natychmiast będziemy reagować – oświadczył Rafał Trzaskowski.
l
• Program obchodów na warszawa.wyborcza.pl