Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Hejter szkoli małych piłkarzy
„Uważajcie, gdzie zapisujecie dzieci” – alarmują rodzice małych zawodników z klubu piłkarskiego w Pruszkowie. Jego prezes i szkoleniowiec to znany hejter internetowy. Na profilu klubu na Facebooku dotowanego przez samorząd aż roi się od inwektyw.
„Jesteś kolejnym przykładem totalnego frajerstwa, którego miejsce jest na wysypisku śmieci”. „Zjebie lewacki, zapraszam obsrańcu na osobiste spotkanie, wtedy będziesz miał okazję wszystko mi powiedzieć. Niebawem się spotkamy, zaręczam ci to, cioto”. To tylko próbka facebookowej działalności z profilu Legionu, drużyny piłkarskiej z Pruszkowa.
Klub powstał w 2010 r. Na początku miał sekcję seniorów. Przez pięć lat występowali w B klasie. To ósma liga, czyli najniższa w hierarchii rozgrywek. Teraz PKS Legion Rapatui (tak brzmi pełna nazwa klubu) skupia się na szkoleniu młodzieży. Przed kilkoma laty ćwiczyło tu ok. 200 dzieci. Na Facebooku widnieje informacja o naborze dla zawodników w wieku od 6 do 12 lat. Klub zorganizował też wakacyjne półkolonie, a zajęcia dofinansował powiat pruszkowski. Na zdjęciach widać prezesa i jednocześnie jednego z trenerów klubu Wojciecha Pypcia.
Głośno o nim stało się jednak nie za sprawą futbolu, a komentarzy, które publikuje w internecie pod swoim nazwiskiem. Szerokim echem odbiły się zwłaszcza te, które z własnego profilu na Facebooku wysłał przed dwoma laty do Mariusza Szczygła. Są tak wulgarne, że nie nadają się do obszerniejszego cytowania. Na koniec Pypeć napisał: „Tak nam dopomóż Bóg”.
„Oto, Moi Drodzy, miły, wierzący katolik (to znaczy za takiego się, niestety, uważa), nawet dumny, że dzieci w Powstaniu ginęły... Wojciech Pypeć. Na pierwszym zdjęciu twarz pana oficjalna, na drugim wiadomość do mnie na priv” – pisał Szczygieł. Obok umieścił pełne wyzwisk posty, które otrzymywał od Pypcia.
Wcześniej trener z Pruszkowa w niebywale wulgarny sposób zaatakował w internecie posłankę opozycji Joannę Scheuring-Wielgus. Obrzucił ją rynsztokowymi inwektywami, groził ciężkim okaleczeniem. Posłanka wytoczyła wtedy hejterowi proces. Sąd Rejonowy w Warszawie skazał go na trzy miesiące prac społecznych i karę pieniężną. Mężczyzna musiał też zamieścić na Facebooku przeprosiny.
Od tamtej pory bywa określany w mediach jednym z najbardziej agresywnych hejterów w polskim internecie. Na swoim profilu na Facebooku otwarcie manifestuje poglądy polityczne. Bez pardonu szydzi przede wszystkim z opozycji demokratycznej, czasem dokłada też PiS-owi, za to zachwyca się politykami Konfederacji.
Na facebookowym profilu Legionu posty gospodarza opatrzone są klubowym logo. W zakładce „recenzje” znajdują się oznaczone tym logo wpisy pełne nienawiści. Są adresowane do rodziców, którzy ostrzegają innych, by nie oddawali dzieci pod opiekę trenera Legionu. W nich też roi się od przekleństw i gróźb. Ostatnie pochodzą z maja 2020 r., cytujemy, zachowując pisownię oryginalną: „Zjebie genetyczny patrząc na takie coś jak ty, to człowiek się zastanawia, czy aborcja nie powinna być jednak dozwolona. I eutanazja jeśli na aborcje jest już za późno”. „Pomyliłeś mnie śmieciu ze swoją matką, to ona była od małego specjalistką od stania przy trasie i zaspokajania kierowców samochodów ciężarowych, więc się ogarnij frajerska cioto”.
Nasi rozmówcy, którzy chcą pozostać anonimowi, opowiadają, że trener Legionu niejednokrotnie wszczynał też awantury w trakcie meczów, wulgarnie zachowując się wobec sędziów czy rywali. – Kilka osób musiało zgłosić sprawę na policję – twierdzi jeden z rodziców. Inny
pyta: – Jak taki ktoś może szkolić dzieci?
Klub Legion dostaje dotację z pruszkowskiego ratusza i z kasy powiatu. W 2019 r. miasto przekazało 35 tys. zł, w 2020 r. – 29 tys. 750 zł. Powiat – 4 tys. zł. Spytaliśmy w urzędzie Pruszkowa, czy władzom miasta nie przeszkadza finansowanie klubu, który na oficjalnej stronie publikuje nienawistne i pogardliwe komentarze. Kierowniczka biura prezydenta Pruszkowa Małgorzata Dyńska odpowiedziała, że Legion otrzymuje od miasta dotacje zgodnie z przepisami otwartego konkursu. Potem zaś jest kontrolowany „pod kątem wydawanych środków”. Dodała, że urząd nie ma możliwości śledzenia wpisów w sieci wszystkich, którzy współpracują z samorządem, ale w takich sytuacjach liczy na czujność mieszkańców. – Jak dotąd nie wpłynęły do nas skargi w tej sprawie. Przyjrzymy się temu problemowi – stwierdziła Małgorzata Dyńska.
Skarga na zachowanie trenera Legionu w trakcie letnich zajęć wpłynęła do powiatu pruszkowskiego. Chcieliśmy porozmawiać z prezesem klubu. Nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi na maila, Pypeć nie odbierał też od nas telefonu.
l
Sąd Rejonowy w Warszawie skazał Wojciecha Pypcia na trzy miesiące prac społecznych i karę pieniężną po hejterskim ataku na posłankę Joannę Scheuring-Wielgus