Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Ulica, której nikt nie chce
Nowa ulica miała połączyć ulice Cybernetyki i Suwak, poprawiając komunikację na Służewcu. Powstała jednak tylko szutrówka, której nikt nie chce dokończyć.
Szlaban, a na nim napis: „Przejazd nieczynny do odwołania” nie pozostawia zbyt dużo nadziei na to, że można spodziewać się rychłego otwarcia drogi łączącej ulice Suwak i Cybernetyki. Od miesięcy na budowie drogi nic się nie dzieje.
Droga powstała dwa lata temu. Przy czym słowo „droga” jest może ciut na wyrost – to wysypany szutrem trakt. Wygląda jak przeniesiony z przedmieść Kobyłki czy Przysuchy. A znajduje się w sercu największej dzielnicy biznesu w Polsce, ma łączyć rozcięte Marynarską dwa kawałki Służewca, na których łącznie jest ponad milion metrów kwadratowych biur.
To już tradycja, że budowa nowych ulic na Mokotowie idzie niesporo. Na przykład przygotowania do przedłużenia o kilkaset metrów ulicy Woronicza trwały niemal półtorej dekady, zanim ulicę wreszcie oddano do użytku wiosną tego roku.
500 metrów szutrówki
Także budowa połączenia między ulicami Suwak a Cybernetyki, mierzącego nieco ponad 500 metrów, przerastała możliwości dzielnicy. W 2017 r. firma Adgar, właściciel biurowców na Służewcu, przekonała innych deweloperów do wybudowania drogi na własny koszt. Firmy podpisały porozumienie z władzami Mokotowa, deklarując, że wyłożą ok. 5,5 mln zł na budowę przedłużenia ul. Suwak. Zaplanowano, że powstanie asfaltowa ulica, mająca po jednym pasie w każdą stronę, do tego chodnik, ścieżkę rowerową, przystanki i miejsca parkingowe. Zaczynając się od ul. Suwak, miała przechodzić obok pętli tramwajowej, pod wiaduktem ul. Marynarskiej
i wzdłuż torów kolejowych aż do Cybernetyki.
– Zgodnie z zapisami zawartej umowy dzielnica Mokotów przekazała teren firmie, która miała zrealizować budowę drogi łączącą ul. Suwak i ul. Cybernetyki. Nie możemy jednak przejąć wykonanego etapu prac jako drogi publicznej, gdyż jeszcze nie została ona wykonana jako droga docelowa – informuje Teresa Rosłoń z Urzędu Dzielnicy Mokotów.
Miał być asfalt
Dzielnica nie chce przejąć szutrówki, bo z deweloperami umawiała się na ulicę asfaltową. A konsorcjum deweloperów rozsypało się zaraz po wysypaniu szutru. Firmy, które obiecywały wspierać Adgar w pokryciu kosztów budowy ulicy, wycofały się.
W efekcie w środku dzielnicy straszy substandardowa droga zamknięta na głucho szlabanami.
– Zaniechanie prac budowlanych nie wstrzymało dążenia zarówno dzielnicy Mokotów, jak i przedstawicieli inwestora do znalezienia firm chętnych do partycypacji w kosztach budowy drogi, jak i wykonawców, którzy byliby chętni realizować drogę łączącą ul. Suwak i ul. Cybernetyki – deklaruje Teresa Rosłoń. Ale nie podaje żadnych terminów dokończenia ulicy.
l