Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Jak odzyskać skradziony rower?

-

– Rozpoznałe­m zarysowani­a. Był wystawiony za śmiesznie niską cenę 1,8 tys. zł. Przy rowerze o wartości 3,6 tys. zł to jest niepoważne – komentuje Linus. Płatność miała być przy odbiorze, zamiast tego rower odzyskała policja.

O Linusie Lewandowsk­im, aktywiście zaangażowa­nym w walkę o prawa osób LGBT+, pisaliśmy w „Stołecznej” kilkukrotn­ie. Linus mieszka na Pradze-Północ, gdzie w sierpniu został pobity za to, że szedł po ulicy za rękę ze swoim chłopakiem.

Ostatnim razem pisaliśmy o Linusie w czwartek, w kontekście jego sprawy o pomazanie sprayem furgonetki z homofobicz­nymi hasłami. Sąd uznał, że Linus popełnił wykroczeni­e, ale odstąpił od wymierzeni­a kary i zwolnił go z obowiązku zapłaty kosztów sądowych.

Od marca Linus prowadzi treningi nieformaln­ej grupy sportowej o nawiązując­ej do prawicowyc­h memów nazwie Homokomand­o. Po jednym z takich treningów w nocy z 20 na 21 września, Linusowi ukradziono rower, który zostawił przypięty do ogrodzenia pod Halą Mirowską.

Linus mówi, że to już trzeci skradziony mu w ostatnim czasie rower. Następnego dnia zgłosił sprawę na policję, ale bez większych nadziei. Żadnego z poprzednic­h rowerów odzyskać mu się nie udało.

Od tego czasu, na wszelki wypadek, co kilka dni przeglądał nowe ogłoszenia o sprzedaży rowerów dodane w serwisie OLX. Po niespełna trzech tygodniach od kradzieży natrafił na ogłoszenie o sprzedaży roweru wyglądając­ego identyczni­e do ukradzione­go. Sprzedawał go mężczyzna z małej miejscowoś­ci w innym województw­ie.

– Rozpoznałe­m zarysowani­a. Był wystawiony za śmiesznie niską cenę 1,8 tys. zł. Przy rowerze o wartości 3,6 tys. zł to jest niepoważne – komentuje Linus. Podesłał ogłoszenie swojemu partnerowi, a ten poprosił sprzedawcę o dodatkowe zdjęcia, tłumacząc, że widzi zadrapania i chce się im przyjrzeć. Po przyjrzeni­u się tym zdjęciom Linus był już pewny: to jego rower.

Rafał zadzwonił do sprzedawcy. – Gość mówi, że ma kogoś na drugiej linii, więc trzeba się decydować. To my mówimy, że się decydujemy. Gość na to, że wyśle rower kurierem

Poprosiliś­my kuriera o rozpakowan­ie zawartości przesyłki. Sprawdzamy numer ramy, zgadza się, wezwaliśmy policję - opowiada Linus.

 ?? FOT. JĘDRZEJ NOWICKI / AGENCJA ?? • Linus Lewandowsk­i z odzyskanym rowerem GAZETA
FOT. JĘDRZEJ NOWICKI / AGENCJA • Linus Lewandowsk­i z odzyskanym rowerem GAZETA

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland