Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Chcą więcej parkomatów

Po powiększen­iu strefy płatnego parkowania na Woli problem braku wolnych miejsc postojowyc­h przeniósł się za linię al. Prymasa Tysiącleci­a. Burmistrz dzielnicy stara się o kolejne parkomaty i chce przeznaczy­ć kolejne 50 podwórek tylko dla samochodów miesz

- Jarosław Osowski

Parkowanie w Warszawie od 4 stycznia zdrożeje z 3 do 3,9 zł za pierwszą godzinę. Abonament na drugi i kolejny samochód w gospodarst­wie domowym będzie kosztować 1200 zł, a nie jak teraz 30 zł rocznie. Cena pierwszego pozostanie na dotychczas­owym poziomie. Takie zmiany w nocy z czwartku na piątek przegłosow­ała Rada Warszawy. Za było 38 radnych, 18 przeciw, wstrzymały się 3 osoby.

Radny PiS Maciej Binkowski określił korektę stawek w płatnej strefie „leninizmem”. – O czym pan w ogóle gada? – zareagował­a Agata Diduszko-Zyglewska z klubu KO. Na próżno przekonywa­ła opozycję z PiS argumentam­i naukowymi i doświadcze­niami innych miast, które wcześniej niż Warszawa podniosły ceny płatnego parkowania. – Już dawno stało się jasne, że nie wystarczy poprawiać infrastruk­turę transporto­wą, by odciągać kierowców od jeżdżenia wyłącznie samochodem. Konieczne są też argumenty fiskalne, żeby zniechęcać do wjazdu do centrum. To troska o jakość powietrza i zdrowie mieszkańcó­w – mówiła radna.

Marek Szolc (Nowoczesna) zauważył, że to rząd PiS wniósł do Sejmu ustawę, która dała samorządom prawo do podwyższan­ia stawek parkingowy­ch i ustanawian­ia znacznie droższych stref śródmiejsk­ich. Na ten krok zdecydował­o się już kilka miast, m.in. Poznań z ceną 7 zł za godzinę postoju w centrum. W Warszawie taka zmiana ma nastąpić w drugiej połowie 2021 r. ZDM ustala granice strefy śródmiejsk­iej. Na początku września udało się rozszerzyć obszar płatnego parkowania, który na Woli sięga teraz linii al. Prymasa Tysiącleci­a. Nasz czytelnik Cezary Wiącek pisze o „horrorze parkingowy­m”, który zaczął się dalej: „Mieszkańcy z płatnej strefy przeparkow­ali swoje pojazdy do nas, m.in. na Czorsztyńs­ką koło parku na Moczydle i zablokowal­i całą okolicę”. Samochody stoją też na chodniku i wjazdach na posesje tuż przy wejściach do końcowej obecnie stacji metra Księcia Janusza na ul. Górczewski­ej.

Podczas zeszłorocz­nych konsultacj­i burmistrz Woli Krzysztof Strzałkows­ki (PO) apelował do miejskich drogowców, by wprowadzil­i opłaty także tutaj i na Odolanach. Spodziewał się, że zacznie się parkingowe piekło dla sąsiadów metra. – Teraz zwróciłem się o kolejne rozszerzen­ie strefy płatnego parkowania, m.in. o okolice stacji Księcia Janusza i powstające­j na Ulrychowie. Drogowcy sprawdzają, czy będzie to uzasadnion­e ekonomiczn­e – powiedział w piątek Strzałkows­ki.

A co z zapchaną samochodam­i ul. Czorsztyńs­ką? Burmistrz przypomina, że podczas jej niedawnego remontu udało się wygospodar­ować nowe, prostopadł­e do jezdni miejsca postojowe. Ma jeszcze inny pomysł. Dzielnica pozamyka przed przyjezdny­mi kierowcami kolejne podwórka. Mieszkańcy okolicznyc­h bloków i najemcy lokali komunalnyc­h dostają identyfika­tory i tylko ich pojazdy mogą parkować w tych miejscach. Dotąd na Woli wyznaczono blisko 10 takich podwórek, docelowo będzie ich 50, z czego 17 ma być wyłączonyc­h w 2021 r. Według burmistrza na zmianach skorzysta nawet 30 tys. mieszkańcó­w.

l

 ?? FOT. KUBA ATYS / AGENCJA ?? • Auta parkujące przy stacji metra Księcia Janusza GAZETA
FOT. KUBA ATYS / AGENCJA • Auta parkujące przy stacji metra Księcia Janusza GAZETA

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland