Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Będą liczone od zużytej wody
Rewolucyjną zmianę w naliczaniu opłat za odbiór śmieci uchwaliła w czwartek Rada Warszawy. Warszawiacy zapłacą 12,73 zł za każdy m sześc. zużytej wody. Może to oznaczać słone podwyżki.
Obowiązujące przepisy pozwalają samorządom tylko na kilka metod naliczania opłat za śmieci. Jedną z nich jest powiązanie opłat ze zużyciem wody.
Warszawa przyjęła, że za każdy m sześc. zużytej wody trzeba będzie zapłacić 12,73 zł. To kwota obliczona jako 0,7 proc. tzw. dochodu rozporządzalnego na osobę – współczynnika obliczanego przez GUS.
Uchwała przeszła głosami radnych KO, przy sprzeciwie radnych PiS. Wejdzie w życie od grudnia 2020 r. Podstawą miesięcznej opłaty będzie średnie zużycie wody z sześciu kolejnych miesięcy z ostatniego roku (wybranych z ostatnich 12 miesięcy).
Podjęcie uchwały poprzedziła wielogodzinna dyskusja na Radzie Warszawy. Dla części warszawiaków zmiana naliczania opłat oznacza spore podwyżki.
– Warszawa nie radzi sobie z systemem gospodarki odpadami. Proponowane dla mieszkańców opłaty są największe na tle całej Polski – krytykował na konferencji prasowej poseł Jacek Ozdoba, wiceminister resortu klimatu, b. warszawski radny PiS.
– Ta metoda obliczania opłat przynosi 15 proc. więcej opłaty niż opłaty ryczałtowe. Tą metodą uszczelniamy system, wyrównujemy nierówności związane z obliczaniem opłat według deklaracji liczebności gospodarstwa domowego. To nam zmniejszy deficyt w systemie odbioru śmieci z ponad 600 do 150 mln zł – mówił wiceprezydent Michał Olszewski. – Minister Ozdoba przypisuje wzrost opłat władzom stolicy, a Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, podlegający premierowi, mówi, że to jest problem całego kraju. To jest kwestia wyższych kosztów. W całej Polsce – podkreślał wiceprezydent.
Zmianę sposobu obliczania opłat za odbiór śmieci część warszawiaków odczuje w portfelach. Gdy w maju sprawdzaliśmy, ile mieszkańcy zużywają wody, wynikało, że 15 m sześc. miesięcznie zużywa czteroosobowa rodzina w bloku, a 10 m sześc. w szeregowcu z ogrodem para emerytów, która nie żałuje wody do podlewania roślin. W tych dwóch przypadkach opłaty za śmieci według majowej kalkulacji sięgnęły odpowiednio 190 zł (skok z 65 zł) i 130 zł (skok z 94 zł).
Według wyliczeń, które przedstawia ratusz, średnie zużycie wody w Warszawie to ok. 3,5 m sześc. miesięcznie na osobę. Zmiana stawki powinna więc odciążyć gospodarstwa jednoosobowe, które wedle założeń miasta zapłacą za śmieci średnio ok. 45 zł. Ale rachunek dla dwóch osób to niemal 90 zł, dla trzech – prawie 134 zł. Dla czterech – aż 180 zł miesięcznie.
Wiceprezydent Olszewski zapowiedział, że rodziny wielodzietne, w których dochód będzie wynosić do 1848 zł netto na osobę, będą mogły liczyć na program osłonowy – zniżkę w wysokości 30 zł do każdej osoby powyżej czterech w rodzinie.
Właścicieli nieruchomości, którzy nie są podłączeni do wodociągu, nie mają liczników i czerpią wodę z własnych studni, ratusz rozliczy, przyjmując średnie zużycie wody na poziomie 4 m sześc. i mnożąc to przez liczbę osób w gospodarstwie. Czyli czteroosobowa rodzina niepodłączona do wodociągu zapłaci za śmieci 203 zł miesięcznie.
l
Według założeń miasta gospodarstwa jednoosobowe zapłacą za śmieci średnio ok. 45 zł. Rachunek dla dwóch osób to niemal 90 zł, dla trzech – prawie 134 zł. Dla czterech – 180 zł miesięcznie