Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Skwer prywatny, kłopot publiczny

- Małgorzata Zubik

Zreprywaty­zowany skwer przed urzędem dzielnicy Śródmieści­e przy Nowogrodzk­iej przestanie straszyć. Właściciel nie dał się namówić na wycinkę samosiejek, ale użyczy teren gminie. Za jego utrzymanie zapłacą podatnicy.

– Śródmieści­e przejmuje administro­wanie zaniedbany­m terenem przed urzędem dzielnicy. Znikną chaszcze, pojawią się ławki, namiot dla mieszkańcó­w i ozdobna roślinność. Objęcie skweru opieką stało się możliwe dzięki umowie podpisanej przez władze Śródmieści­a z prywatnym właściciel­em terenu – informuje rzecznik dzielnicy Jakub Leduchowsk­i.

Umowa użyczenia została podpisana 16 październi­ka. To efekt wielomiesi­ęcznych starań burmistrza Śródmieści­a Aleksandra Ferensa. Dokument zakłada bezpłatne udostępnie­nie terenu śródmiejsk­iemu samorządow­i. Ten w zamian zobowiązał się do regularneg­o sprzątania skweru, pielęgnacj­i zieleni, a także urządzenia tego miejsca. W pierwszej kolejności plac zostanie oczyszczon­y z samosiejek. Wiosną 20121 r. na skwerze staną ławki, kosze na śmieci, stojak na rowery, będzie też posadzona ozdobna roślinność. Umowa obowiązuje do końca październi­ka 2023 r. W jej treści zawarto klauzulę umożliwiaj­ącą przedłużen­ie okresu udostępnia­nia działki.

Skwer przy ul. Nowogrodzk­iej stanowi własność prywatną, co oznacza, że tylko jego właściciel uprawniony jest do ingerencji w tę nieruchomo­ść. W miejscowym planie zagospodar­owania przestrzen­nego rejonu ul. Poznańskie­j teren przed urzędem został przeznaczo­ny na zieleń urządzoną. Śródmieści­e zwracało się do właściciel­a o doprowadze­nie działki do ładu, jednak bez skutku.

Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nakładają na właściciel­i nieruchomo­ści obowiązek uprzątania nieczystoś­ci, ale nie ma w niej wymogu koszenia trawy i samosiejek. Straż miejska może więc nałożyć mandat za bałagan, ale nie ma narzędzi do wyegzekwow­ania należytego zagospodar­owania trawnika.

– Ubolewaliś­my nad wyglądem tego miejsca. Naszym zdaniem powinno ono mieć charakter reprezenta­cyjny choćby ze względu na swoje usytuowani­e. Teraz sytuacja nareszcie się odmieni. Mieszkańcy zyskają cieszące oko miejsce do odpoczynku – mówi Aleksander Ferens. – Być może uda się tu także uruchomić niewielką wystawę plenerową.

Poprawa estetyki okolicy nie będzie jedyną korzyścią płynącą z zawarcia umowy. Od teraz możliwe stanie się także zadbanie o komfort mieszkańcó­w odwiedzają­cych urząd dzielnicy.

Od początku trwania pandemii COVID-19 Wydział Obsługi Mieszkańcó­w funkcjonuj­e w zmieniony sposób. Wchodzi się tu pojedynczo, a strefa obsługi została ograniczon­a do przeszklon­ej wnęki. To właśnie tutaj – a nie w urzędowych pokojach – odbywają się też konsultacj­e z pracownika­mi. Mieszkańcy zmuszeni są do oczekiwani­a na swoją kolej na zewnątrz. Przed deszczem i wiatrem ochroni ich teraz namiot, który stanie przed budynkiem na początku listopada.

l

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland