Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Stare biura zostają przy parku
Mimo wygranej aż w Naczelnym Sądzie Administracyjnym ratuszowi nie uda się doprowadzić do zastąpienia starych biurowców przy al. Batorego pawilonami parkowymi. Zamiast do rozbiórki jeden z budynków idzie do remontu.
Szpaler czterech dwupiętrowych budynków biurowych ciągnie się wzdłuż Batorego na odcinku ponad 300 metrów, między al. Niepodległości a ul. św. Andrzeja Boboli. Są mocno wyeksploatowane, nie były remontowane od lat 70. Mają wdzięk gomułkowskiego bloku i odcinają widok na park Pole Mokotowskie.
Biurowce miały zniknąć. W planie zagospodarowania Pola Mokotowskiego, uchwalonym w 2009 r., wprowadzono zakaz ich adaptacji, rozbudowy i przebudowy. Dopuszczono jedynie bieżące remonty. I postawiono kropkę nad i: „ustala się ich docelową likwidację i zagospodarowanie terenu jako terenu zieleni urządzonej”. Jako jedyną możliwą formę zabudowy przewidziano pawilony parkowe.
Właścicielem budynków było Biuro Planowania Rozwoju Warszawy, kiedyś miejska, obecnie prywatna spółka, która na zlecenie miasta opracowywała plany zagospodarowania. Ten dotyczący Pola Mokotowskiego zaciekle zwalczała, zaskarżając go aż do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ratusz wygrał w NSA w 2016 r. Wydawało się, że wyrok przypieczętował los biurowców.
A jednak nie. Jeden z budynków szykowany jest właśnie do generalnego remontu. Jak to możliwe? – Robimy to, na co pozwala plan zagospodarowania: kompleksowy remont – informuje Kuba Karliński z firmy Magmillon. Przeprowadzi ona modernizację trzeciego budynku, licząc od strony al. Niepodległości. Pojedyncze lokale zostaną wyremontowane i oddane w stanie deweloperskim. Każdy będzie miał doprowadzone media. Łazienki zostaną urządzone w korytarzach. – Generalnie budynek ma mieć przeznaczenie biurowo-usługowe. Uważamy, że to może być oferta dla małych firm. W naszym budynku będą głównie lokale o powierzchni 17 m kw., kilka mniejszych, kilka większych, z połączenia dwóch lub trzech typowych modułów – opowiada Kuba Karliński.
Przekonuje, że tak małego biura na Górnym Mokotowie wynająć się nie da, w biurowcach dostępne powierzchnie zaczynają się od 6080 m kw., często na potrzeby biur wynajmowane są więc mieszkania. – O szczegółowym przeznaczeniu lokali będzie decydować nabywca. Teoretycznie jest możliwość urządzenia miniapartamentu pod wynajem, bez prawa do zameldowania – zaznacza przedstawiciel Magmillon.
Inwestor chwali się, że oficjalną sprzedaż lokali zaczął 13 października, a do 17 października z 57 zostało ich tylko 16. – Kupują głównie ludzie, którzy traktują to jako formę inwestowania kapitału – zaznacza Kuba Karliński. Magmillon planuje skończyć remont wnętrz do kwietnia 2021 r., a modernizację elewacji – do czerwca 2021 r.
l
Budynek ma mieć przeznaczenie biurowo-usługowe. Istnieje jednak możliwość urządzenia miniapartamentu pod wynajem, bez prawa do zameldowania