Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Koniec sezonu Veturilo, ale pedałujemy dalej
Dziś ostatni dzień z rowerami Veturilo.
Czy wrócą na wiosnę? Mamy też własne i pedałujemy mimo coraz mroźniejszej aury. W tym sezonie przybyło wiele dróg rowerowych, choć wciąż nie w Śródmieściu.
Rowery Veturilo dziś od północy (30 listopada) zjadą do magazynu. W myśl podpisanej w 2016 r. umowy to miał być ich ostatni sezon. Brak pieniędzy na rozwój tego piątego w Europie systemu spowodował jednak, że Zarząd Dróg Miejskich rozpisał tzw. przetarg pomostowy. Zwycięzca przejmie Veturilo na kolejny rok i ewentualnie na 2022 r.
Jak pokazują pomiary, w pandemicznym sezonie warszawiacy chętniej pedałowali po mieście na własnych rowerach. Ruch wzrósł aż o 17 proc. I mimo listopadowych chłodów drogi i pasy rowerowe tym razem wcale nie pustoszeją. Warszawscy cykliści nadal pedałują. Na forach rowerowych nie brak narzekań na to, że w przeciwieństwie do wielu stolic europejskich i miast w Polsce władze stolicy nie zdecydowały się na udogodnienia dla cyklistów. Nawet tymczasowo nie odgrodzono dla nich mniej uczęszczanych podczas pandemii jezdni.
Wbrew zapowiedziom w Śródmieściu nie przybyły oczekiwane od lat ścieżki, np. przez pl. Trzech Krzyży i na Nowym Świecie do ronda de Gaulle’a. We wrześniu opisywaliśmy protest środowisk rowerowych na moście Poniatowskiego – cykliści krążyli środkiem jezdni, bo przepisy zakazują im pedałować buspasem. Łukasz Puchalski, szef ZDM, zapowiedział, że po montażu fotoradarów buspas zostanie przybliżony do torów tramwajowych. Dzięki temu rowerem będzie można bezpieczniej jechać po prawej stronie jezdni. Byłaby to epokowa jak na stolicę zmiana.
Jednak udało się też sporo w tym sezonie zrobić, także dzięki budżetowi obywatelskiemu. Największy projekt, który poparło aż 20 proc. głosujących (ponad 18,5 tys. osób), to 94 wiaty rowerowe przy 70 szkołach. Rowerzyści zyskali wygodne przejazdy Lesznem i Górczewską po zakończeniu budowy metra na Woli. Na Bielanach – aleją Zjednoczenia i krzyżującą się z nią ul. Kasprowicza, gdzie starą kostkę zastąpiła równa nawierzchnia asfaltowa. Podobne remonty przeszły też szlaki dla cyklistów wzdłuż ul. Wołoskiej i św. Andrzeja Boboli do Pola Mokotowskiego, a na Bemowie – wzdłuż ul. Powstańców Śląskich.
W tej dzielnicy ZDM kompleksowo zabrał się za infrastrukturę rowerową. Podpisał właśnie umowę na odcinek od Widawskiej do ul. Powstańców Śląskich. Doskonale zapowiada się przebudowa ul. Piastów Śląskich. Kierowcom zostanie po jednym pasie ruchu, na trzecim zyskają 53 miejsca parkingowe równoległe do krawężnika, a na czwartym zmieści się szeroki szlak rowerowy. Prace właśnie się zaczynają.
Przykładem rowerowych zmian na dużą skalę w tym roku jest też 80-tysięczne osiedle Gocław. Latem udało się wytyczyć wyjazd z niego dla cyklistów w kierunku Saskiej Kępy przez ul. Bora-Komorowskiego, teraz powstaje przedłużenie tego szlaku wzdłuż ul. Egipskiej do ul. Lizbońskiej.
Wisienki na tym rowerowym torcie to pasy na ul. Anielewicza z nowym rondem rowerowym u zbiegu z Karmelicką na Muranowie. Przede wszystkim zaś asfaltowy i szeroki przejazd aleją Jana Pawła II od ronda ONZ za rondo przy Dworcu Centralnym. Oba te odcinki mają być gotowe jeszcze w tym roku i bardzo się przydadzą zimowym cyklistom.
W pandemicznym sezonie warszawiacy chętniej pedałowali po mieście na rowerach. Ruch wzrósł aż o 17 proc. I mimo chłodów drogi rowerowe nie pustoszeją