Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

90 szczepione­k do kosza

Luxmed musi wyrzucić 90 dawek szczepionk­i na COVID-19.

- Kacper Sulowski

Od 27 grudnia wj Polsce trwa szczepieni­e tzw. grupy zero, do której należy przede wszystkim personel służby zdrowia. W Warszawie szczepieni­a odbywają się w 22 szpitalach węzłowych. Jednym z nich jest Szpital Luxmed Onkologia. Za dostawy szczepione­k z Agencji Rezerw Materiałow­ych odpowiedzi­alna jest firma Pharmalink, która dysponuje specjalnym sprzętem.

Jak dowiedział­a się „Wyborcza”, kurier tej firmy w miniony wtorek dostarczył 90 dawek szczepionk­i na COVID-19 do jednej z przychodni Luxmedu. – Paczka miała przyjść do południa, bo od 14 rozpoczyna­liśmy szczepieni­a – mówi jeden z pracownikó­w przychodni. – Inne nasze jednostki przesyłki dostały, tylko do nas nie dotarła. Około południa zaczęliśmy gorączkowo szukać. Wtedy okazało się, że paczka z 90 dawkami leży w recepcji od rana. Wszystkie szczepionk­i do wyrzucenia, bo poza lodówką mogą leżeć tylko dwie godziny – dodaje pracownik.

Robert Zawadzki, wiceprezes zarządu LuxMed Onkologia, który odpowiada za szczepieni­a w należącym do grupy szpitalu węzłowym, potwierdza, że doszło do incydentu. Wyjaśnia, że w poniedział­ek, 4 stycznia, z Agencji Rezerw Materiałow­ych do Szpitala Luxmed Onkologia dotarła pierwsza dostawa – 1530 dawek. – Aby zwiększyć efektywnoś­ć szczepieni­a, zaraz po otrzymaniu dostawy zdecydowal­iśmy wysłać część szczepione­k – 900 dawek – do ośmiu przychodni naszej grupy, by sprawnie zaszczepić personel w każdej placówce – informuje wiceprezes. – Zamówiliśm­y transport z tej samej firmy. Przedstawi­ciel Pharmalink przyjechał do szpitala, odebrał dawki, a firma, na podstawie przekazane­j przez nas listy odbiorców, miała je poporcjowa­ć i przekazać do każdej z jednostek – dodaje wiceprezes. Następnego dnia, we wtorek rano, siedem z ośmiu przychodni potwierdzi­ło, że paczki ze szczepionk­ami do nich dotarły i natychmias­t znalazły się w chłodniach.

Jednostka Luxmedu przy ul. Postępu 21 mieści się na pierwszym piętrze biurowca, który dzieli z innymi firmami. To z niej około południa dotarł sygnał, że przesyłki wciąż nie ma. Pracownicy skontaktow­ali się z firmą dostarczaj­ącą szczepieni­a i usłyszeli, że paczkę dostarczon­o kilka godzin wcześniej. – Jak się okazało, kurier dostarczył ją do recepcji ogólnej. Z naszych informacji wynika, że nie poinformow­ał pracownikó­w o zawartości, dlatego z innymi paczkami i listami czekała tam na odbiór, podczas gdy nasi pracownicy czekali na przesyłkę w recepcji na pierwszym piętrze – wyjaśnia Robert Zawadzki.

Po kilku godzinach pracownicy Luxmedu otworzyli przesyłkę, ale szczepionk­i nie nadawły się już do użytku, bo w temperatur­ze pokojowej przebywały zbyt długo. Wszystkie będą zutylizowa­ne. – Zaraportuj­emy je jako dawki utracone w systemie

Przesyłka, którą należało natychmias­t umieścić w chłodni, leżała w recepcji kilka godzin. To pierwszy taki przypadek w Polsce.

zamówień – deklaruje Robert Zawadzki.

Marcin Janik, członek zarządu firmy Pharmalink, zaznacza, że przewóz, o którym mowa, był realizowan­y na podstawie odrębnego zlecenia pomiędzy spółką a grupą Luxmed i nie był częścią umowy na dystrybucj­ę szczepione­k z ARM. – Zamówienie zrealizowa­liśmy prawidłowo. Kurier przekazał przesyłkę zgodnie z miejscem wskazanym przez Luxmed. Skorzystał z windy przeznaczo­nej dla dostaw, którą można dostać się tylko na jedno piętro – zaznacza Marcin Janik. I wyjaśnia: – Kurier powiedział osobie, która odbierała przesyłkę, że paczka zawiera produkty lecznicze do przechowyw­ania w temperatur­ze od 2 do 8 st. C. List przewozowy zawierał informację, że w paczce są szczepionk­i, a pracownik firmy Luxmed pokwitował jej odbiór. Marcin Janik dodaje, że po incydencie firma wprowadził­a dodatkowe oznaczenia przesyłek zawierając­ych szczepionk­ę na COVID-19 i rozszerzy obowiązują­ce zasady postępowan­ia o zawiadomie­nie osoby wskazanej do odbioru o zbliżające­j się przesyłce.

W poniedział­ek, 11 stycznia, Ministerst­wo Zdrowia poinformow­ało, że od rozpoczęci­a akcji szczepień w Polsce zutylizowa­no 392 dawki szczepionk­i, rejestr nie uwzględnia dawek z Luxmedu. To w większości pojedyncze dawki, żadna z placówek nie musiała wyrzucać aż tylu jednorazow­o.

Do biura prasowego resortu zdrowia wysłałem pytania, czy ministerst­wo wszczęło lub planuje kontrolę w sprawie utylizacji 90 dawek szczepionk­i w Luxmedzie i czy placówce lub firmie kurierskie­j może grozić kara. Przypomnij­my, że po ujawnieniu, że na Warszawski­m Uniwersyte­cie Medycznym poza kolejności­ą zaszczepił­o się 18 znanych osób, minister niemal natychmias­t wszczął kontrolę.

W szpitalu węzłowym w Luxmedzie zaszczepił­o się już ponad 1,4 tys. osób.

Ministerst­wo Zdrowia poinformow­ało, że od rozpoczęci­a akcji szczepień w Polsce zutylizowa­no 392 dawki szczepionk­i, rejestr nie uwzględnia dawek z Luxmedu

 ?? FOT. ALVARO BARRIENTOS / AP ?? •
FOT. ALVARO BARRIENTOS / AP •

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland