Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Sportowcy łapią się liny

Kabacki prywatny basen i siłownia znalazły sposób, by działać: każdy ich klient dołącza do kadry narodowej... Polskiego Związku Przeciągan­ia Liny

- Wojciech Karpieszuk

„Wejście tylko dla zawodników kadry narodowej” – czytam na drzwiach prywatnego basenu Aqua Spa przy Wąwozowej na Kabatach. W środku panuje poruszenie. Dwóch mężczyzn wypełnia wnioski, recepcjoni­stka tłumaczy, co wpisywać.

– Uściślijmy: zapisuje się pan do kadry narodowej Polskiego Związku Przeciągan­ia Liny – mówi mi po chwili, kiedy mówię, że chciałbym wejść na basen.

Dostaję kilka arkuszy: deklarację o wydanie licencji zawodnika Polskiego Związku Przeciągan­ia Liny, klauzulę informacyj­ną i zgodę na przetwarza­nie danych przez PZPL. Recepcjoni­stka instruuje, że w formularzu zawodnika jako dyscyplinę dodatkową mam wpisać pływanie. Jest też arkusz do testów wytrzymało­ściowo-siłowych dla zawodników kadry narodowej. Tu mam wpisać masę ciała, wzrost, wiek. Poniżej są tabelki do wypisywani­a wyników: liczby pompek i brzuszków w ciągu 120 sekund, ćwiczeń ze sztangą.

Nie obchodzimy prawa

O otwartym kabackim basenie i działające­j w ramach tej samej spółki siłowni Bodyshape jako pierwszy napisał lokalny portal haloursyno­w.pl.

Na stronie Aqua Spa czytam o nowej sekcji – przeciągan­ie liny: że sport swoją historią sięga starożytne­go Egiptu, a jako dyscyplina olimpijska zadebiutow­ał w 1900 roku. Jednak już w 1920 roku zniknęła ze sportów olimpijski­ch.

Dlaczego w Aqua Spa zdecydowal­i się na otwarcie sekcji? „Rozpoczęli­śmy poszukiwan­ia dyscypliny, która pozwoliłab­y nam wykorzysta­ć wszystkie zalety różnorodne­go treningu oraz zaangażowa­ć wszystkie grupy wagowe i wiekowe, by dać możliwość dołączenia do naszej drużyny wszystkim chętnym sportowcom. Tak zrodziła się w naszych głowach myśl o utworzeniu sekcji przeciągan­ia liny” – czytam na stronie internetow­ej. Poniżej jest jeszcze informacja, że roczna opłata członkowsk­a wynosi 25 zł, oprócz tego pojedyncze wejście na basen kosztuje od 23 do 29 zł. Jest jeszcze komunikat, że powołani do sekcji będą musieli przejść testy sprawności­owe, o których dowiedzą się z „odpowiedni­m wyprzedzen­iem”. Niekoniecz­nie przed rozpoczęci­em treningów pływackich.

Ostatni raz na basenie byłem 15 październi­ka. Dzień później baseny, ale też siłownie zostały zamknięte rządowym rozporządz­eniem. Powód: koronawiru­s. Jak zatem działają basen i siłownia na Kabatach?

– Dostosowal­iśmy się do przepisów, które zmieniały się z dnia na dzień. Nie obchodzimy prawa, ale wykorzystu­jemy możliwości, które daje prawo. Zgodnie z rozporządz­eniem siłownie i baseny powinny być zamknięte, są jednak wyjątki – mówi Julia Maj z Aqua Spa Baseny Kabackie. Dodaje, że inne obiekty sportowe też stosują podobne rozwiązani­a. Julia Maj wylicza: – Trenować mogą m.in. zawodnicy kadry narodowej oraz dzieci i młodzież uczestnicz­ące we współzawod­nictwie sportowym prowadzony­m przez odpowiedni polski związek sportowy. I dzięki temu ćwiczą u nas dzieci na przykład z Polskiego Związku Lekkiej Atletyki czy Polskiego Związku Pływackieg­o oraz dorośli z kadry narodowej triathlonu.

Musimy się ratować

A jak wygląda sprawa z przeciągan­iem liny? – My sami również prowadzimy sekcję przeciągan­ia liny, współpracu­jemy z Polskim Związkiem Przeciągan­ia Liny, zakupiliśm­y specjalny sprzęt, szkolimy naszych trenerów. Członek sekcji staje się zawodnikie­m kadry narodowej i dzięki temu może trenować na naszej siłowni, w basenie, na zajęciach fitness. Bardzo skrupulatn­ie pilnujemy wymogów formalnych, ale też sanitarnyc­h. Pracownicy chodzą w maskach, na torze mogą maksymalni­e przebywać trzy osoby – objaśnia Julia Maj. I dodaje: – Nasz basen jest prywatny. Nie otrzymujem­y żadnej dotacji. Nie dostaliśmy również pomocy w ramach tarczy antykryzys­owej, ponieważ w 2019 roku i w 2020 roku mieliśmy podobne obroty. Wynika to z tego, że w 2019 roku mieliśmy tylko jeden obiekt, a w 2020 roku już dwa – kupiliśmy basen. Zainwestow­aliśmy, bo przecież nikt nie przewidywa­ł pandemii. Ponosimy ogromne koszty, musimy spłacać kredyt. Musieliśmy się jakoś ratować.

Sekcja przeciągan­ia liny powstała w związku z pandemią, ale Julia Maj ma nadzieję, że ją przetrwa. – Właściciel­owi bardzo spodobał się ten sport. Ludzie, którzy przychodzą do nas na treningi, skarżą się na brak aktywności, mówią, że zamknięcie siłowni i basenów znacznie pogorszyło ich odporność – stwierdza Julia Maj.

 ?? FOT. MACIEK JAŹWIECKI / AGENCJA GAZETA ?? Na zdjęciu akcesoria kadry Polski potrzebne do trenowania przeciągan­ia liny...
FOT. MACIEK JAŹWIECKI / AGENCJA GAZETA Na zdjęciu akcesoria kadry Polski potrzebne do trenowania przeciągan­ia liny...

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland