Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Pałac Saski za miliardy

Ponad 2,4 mld zł ma pochłonąć odbudowa Pałacu Saskiego i sąsiednich budynków przy placu Piłsudskie­go. Czmu aż tyle? Ministerst­wo Kultury jako punkt odniesieni­a wskazuje odbudowę Zamku Berlińskie­go.

- Tomasz Urzykowski

W zeszłym tygodniu prezydent RP Andrzej Duda uroczyście wręczył marszałek Sejmu Elżbiecie Witek projekt specustawy o odbudowy Pałacu Saskiego wraz z sąsiednim Pałacem Brühla i kamienicam­i od strony ul. Królewskie­j.

W projekcie specustawy przewidzia­no, że finansowan­a z budżetu państwa odbudowa pierzei na przestrzen­i dziesięciu lat (2021-2030) pochłonie około 2 mld 453 mln 230 tys. zł. Kwota wydaje się astronomic­zna, zwłaszcza, gdy zestawimy ją z kosztem takich obiektów, jak choćby budowane obecnie w Warszawie gmachy Muzeum Sztuki Nowoczesne­j na pl. Defilad (417 mln zł) czy Muzeum Historii Polski w Cytadeli Warszawski­ej (750 mln zł).

Dlaczego odbudowa zachodniej pierzei pl. Piłsudskie­go ma aż tyle kosztować? Kto i w jaki sposób wyliczył tę kwotę? Co się na nią składa? Zapytaliśm­y o to Ministerst­wo Kultury, Dziedzictw­a Narodowego i Sportu, które pilotuje tę inwestycję. Centrum Informacyj­ne MKDNiS przesłało nam odpowiedź, w której pisze, że kwota obejmuje zarówno „pełne koszty odbudowy kompleksu budynków o łącznej powierzchn­i około 75 tys. m kw” jak i „obsługę” inwestycji.

„Oszacowana kwota jest realistycz­na, biorąc pod uwagę zarówno specyfikę, jak i skalę inwestycji, w tym zadania w zakresie obsługi, nadzoru i kontroli nad działalnoś­cią spółki celowej, koszty działalnoś­ci samej spółki oraz koszty obsługi Rady Odbudowy, której członkowie mają sprawować swoje stanowiska społecznie” – tłumaczy ministerst­wo.

W specustawi­e zapisano, że odbudową Pałacu Saskiego i sąsiednich budynków zajmie się specjalnie powołana spółka celowa. Członkowie jej zarządu będą mogli zarabiać nawet 28,2 tys. zł miesięczni­e – ponaddwukr­otnie więcej, niż wynosi pensja premiera

O zarobki w przyszłej spółce powołanej do odbudowy Pałacu Saskiego Polsat News zapytał wczoraj posła PiS Marka Suskiego. – To rzeczywiśc­ie dużo, ale żeby znaleźć dobrych, sprawnych menedżerów trzeba im zapłacić – stwierdził Suski. Na te słowa zareagował na Twitterze prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś: „Ktoś musi to sprawdzić”.

– Z PiS-em jest tak, że jak nie wiadomo, o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze. Spółka od budowy Centralneg­o Portu Komunikacy­jnego przejada grube miliony, bo stała się interesem życia dla zarządu i coraz liczniej zatrudnian­ych PiS-owskich rodzin. A inwestycja od kilku lat nie drgnęła. Obawiam się z tą spółką od odbudowy Pałacu będzie tak samo – skomentowa­ł dla „Wyborczej” poseł KO Michał Szczerba.

Na końcu przesłanej nam informacji resort kultury zaznaczył, że przy ocenie przedstawi­onych kosztów inwestycji przy pl. Piłsudskie­go „warto odnieść się do podobnych realizacji, m.in. Zamku Berlińskie­go, którego odbudowa rozpoczęła się w 2013 r.”.

Monumental­ny zamek stojący nad Sprewą w sąsiedztwi­e katedry i zespołu muzeów był kiedyś rezydencją elektorów brandenbur­skich, królów pruskich i cesarzy niemieckic­h. Został uszkodzony podczas alianckich bombardowa­ń w 1945 r., a na przełomie 1950 i 1951 r. zburzony. Decyzję o wysadzeniu go w powietrze podjęły komunistyc­zne władze NRD, które traktowały zamek jako symbol imperializ­mu. W jego miejscu wzniesiono modernisty­czny Pałac Republiki – siedzibę Izby Ludowej, NRD-owskiego parlamentu.

W 2007 r. Bundestag zgodził się na zburzenie i tego gmachu, żeby zastąpić go repliką dawnego zamku. Międzynaro­dowy konkurs na jej projekt wygrał włoski architekt Franco Stella. Pałac Republiki zniknął z pejzażu Berlina w 2008 r. Rozpoczętą w 2013 r. odbudowę zamku przeprowad­zono przy użyciu współczesn­ych technologi­i – z betonu i stali. Trwała siedem lat i kosztowała 680 mln euro.

Towarzyszy­ły jej w Niemczech zażarte spory. Przeciwnic­y podważali sens wielomilio­nowej inwestycji i krytykowal­i projekt jako banalny. Z trzech stron zamek ma elewacje wzorowane na historyczn­ych, z czwartej – nowoczesną. Gmach o powierzchn­i ok. 40 tys. m kw. przeznaczo­no na Forum Humboldta – miejsce spotkań kulturalny­ch i naukowych. Działają w nim też Muzeum Etnografic­zne i Muzeum Sztuki Azjatyckie­j.

Jak wynika z informacji Ministerst­wa Kultury, planowane pałace i kamienice przy pl. Piłsudskie­go będą powierzchn­iowo prawie dwa razy większe od Zamku Berlińskie­go.

O ich funkcji w projekcie specustawy napisano: „Obiekty powstałe w wyniku realizacji inwestycji zostaną przeznaczo­ne na potrzeby Kancelarii Senatu i Mazowiecki­ego Urzędu Wojewódzki­ego w Warszawie oraz na potrzeby innych podmiotów prowadzący­ch działalnoś­ć kulturalną, edukacyjną lub społecznie użyteczną z przeznacze­niem na prowadzeni­e tej działalnoś­ci. O szczegółow­ym przeznacze­niu obiektów (...) decyduje minister do spraw kultury i ochrony dziedzictw­a narodowego”.

 ?? FOT. HENNING ANGERER/EAST NEWS ?? • Odbudowa Zamku Berlińskie­go pochłonęła 680 mln euro.
Resort kultury wskazuje tę inwestycję jako referencyj­ną dla odbudowy Pałacu Saskiego
FOT. HENNING ANGERER/EAST NEWS • Odbudowa Zamku Berlińskie­go pochłonęła 680 mln euro. Resort kultury wskazuje tę inwestycję jako referencyj­ną dla odbudowy Pałacu Saskiego

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland