Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Fotoradary na moście do zdjęcia
Dwa z sześciu fotoradarów na moście Poniatowskiego mają być zdemontowane.
Kontrolę mostu Poniatowskiego zarządził wojewódzki konserwator zabytków, prof. Jakub Lewicki. Odbyła się w czerwcu. Tuż po jej zakończeniu powiedział w Radiu RDC: „Kontrola określiła, że most znajduje w fatalnym stanie”. Teraz urząd konserwatorski poinformował na Facebooku, że prof. Lewicki wydał zalecenia pokontrolne, „mające na celu wyeliminowanie czynników oddziałujących negatywnie na stan zachowania obiektu zabytkowego oraz utrzymania go w niepogorszonym stanie”. Konserwator zaleca przeprowadzenie kompleksowych prac remontowo-konserwatorskich całego obiektu.
Kontrola nie ominęła fotoradarów. Sześć wolno stojących żółtych szaf zamontowano w maju na moście i wiadukcie mostu Poniatowskiego, żeby poprawiły bezpieczeństwo w miejscu, gdzie wcześniej dochodziło do wypadków spowodowanych nadmierną prędkością.
Urządzenia jeszcze nie działają, czekają na przejęcie przez Generalną
Inspekcję Transportu Drogowego, ale już zdążyły oburzyć historyków i varsavianistów. Swoją formą, kolorem i lokalizacją oszpeciły zabytkową przeprawę. Chodzi zwłaszcza o szafy wciśnięte przed ozdobne kamienne ławy mostu. Do fali oburzenia dołączył wojewódzki konserwator zabytków, prof. Jakub Lewicki. Zalecił drogowcom usunięcie tych urządzeń oraz zastosowanie radarów do odcinkowego pomiaru prędkości.
Problem w tym, że wojewódzki konserwator zabytków rok temu zaakceptował montaż fotoradarów na moście i wiadukcie Poniatowskiego. Wprawdzie w zaleceniach z listopada 2019 r. i maja 2020 r. wykluczył możliwość wzniesienia radarów w postaci wolno stojących szaf, dopuszczając jedynie niewielkie urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości, lecz w lipcu 2020 r. wydał decyzję zezwalającą na te pierwsze. Zarząd Dróg Miejskich zapłacił za nie 1,8 mln zł.
Kiedy już były gotowe, a ich forma i usytuowanie zostały skrytykowane przez obrońców zabytków, konserwator stwierdził, że wprawdzie zgodził się na ustawienie tych urządzeń, ale nie decydował o dokładnej lokalizacji. W połowie maja prof. Lewicki wystąpił do ZDM o przestawienie szaf. Drogowcy odpowiedzieli, że sposób montażu i kolorystykę fotoradarów określa rozporządzenie Ministerstwa Infrastruktury, zaś wojewódzki konserwator zabytków decyzją z 27 lipca 2020 r. wydał zgodę na ich montaż na moście i wiadukcie zgodnie z programem robót, który określa zarówno wygląd urządzeń, jak i ich lokalizację.
– Dostaliśmy na początku tygodnia zalecenia pokontrolne i oczywiście się im podporządkujemy – oznajmia rzecznik ZDM Jakub
Dybalski. Precyzuje, że w swoich zaleceniach prof. Lewicki zapisał przeprowadzenie gruntownych prac remontowo-konserwatorskich na moście i demontaż fotoradarów ingerujących w ławy kamienne do 1 grudnia 2023 r. Do początku grudnia 2021 r. i grudnia 2022 r. mają zostać wykonane mniejsze prace konserwatorskie. Zalecenia dotyczą więc usunięcia tylko dwóch z sześciu fotoradarów w ciągu ponad dwóch lat.
– Sami od dawna zwracamy uwagę na potrzebę kompleksowego remontu i przebudowy mostu. I zalecenia są zbieżne z tym, co mówiliśmy od samego początku, że fotoradary to urządzenia tymczasowe, właśnie do momentu gruntownej przebudowy płyty mostu, gdy bezpieczeństwo będzie można osiągnąć innymi sposobami – tłumaczy rzecznik ZDM. – Odcinkowy pomiar prędkości, o którym wspomina konserwator, był naszym pierwszym pomysłem, na dziś niewykonalnym, bo rynek tego typu urządzeń w Polsce praktycznie nie istnieje. Ale mamy nadzieję, że przez te dwa i pół roku sytuacja się zmieni i wspomniane fotoradary będą mogły być zastąpione przez OPP, jeśli będzie wciąż taka potrzeba.
Początkowo drogowcy chcieli na moście Poniatowskiego zastosować odcinkowy pomiar prędkości, ale w pierwszym przetargu na jego wykonanie nikt nie wziął udziału, a w drugim wpłynęła jedna oferta, wyceniona na ok. 5 mln zł, prawie trzykrotnie więcej niż przeznaczony na to budżet. Wtedy ZDM zdecydował o montażu wolno stojących fotoradarów.
Takie zalecenia po przeprowadzonej kontroli wydał drogowcom wojewódzki konserwator zabytków. Rok temu sam zgodził się na ich instalację.
Fotoradary na moście oburzyły historyków i varsavianistów. Swoją formą, kolorem i lokalizacją oszpeciły zabytkową przeprawę