Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Nie dla wycinki
Nic nie usprawiedliwia wycinki 264 drzew – przekonuje Magdalena Biejat, warszawska posłanka Partii Razem. Razem z kolegami z lewicy złożyła interpelację w sprawie planowanej przez wojsko wycinki drzew w Lesie Kabackim.
Warszawska posłanka Partii Razem Magdalena Biejat razem z Adrianem Zandbergiem, posłem Partii Razem, oraz Anną Marią Żukowską, posłanką Nowej Lewicy, złożyli do MON interpelację ws. wycinki w Lesie Kabackim, o której pisaliśmy w środowej „Stołecznej”. „Nic nie usprawiedliwia wycinki 264 drzew, zwłaszcza, gdy obok już istnieje parking. Instytucje państwowe powinny chronić drzewostan, zamiast bezmyślnie go niszczyć” – zakomunikowała na swoim profilu twitterowym Biejat. I zapowiedziała, że w piątek podejmie w tej sprawie interwencję.
Aż 264 drzewa w środku Lasu Kabackiego chce wyciąć wojsko. Drzewa przeszkadzają w powiększeniu parkingu przed jednostką wojskową przy ul. Leśnej. Żołnierze przekonują, że obecny parking jest za mały. Ile miejsc jest potrzebnych? Tego nie chcą ujawnić, bo jednostka w Lesie Kabackim jest tajna.
Budowa parkingu planowana jest na lata 2023-24. Wojsko chce zbudować betonowy plac z odwodnieniem, co obniży poziom wód gruntowych w Lesie Kabackim.
– Gdybyście powiedzieli, że to wycinka na cele obronne, to by zakończyło dyskusję. Jednak parkingi to nie są cele obronne. Proszę o refleksję – apelował ursynowski radny Paweł Lenarczyk (PL.2050). – Przecież tuż obok, przy ul. Kajakowej, jest druga jednostka wojskowa. Czy żołnierze nie mogą tam zostawiać aut? To 10-15 minut na piechotę.
– To nie jest do omawiania na tym forum, ale na Kajakowej znacząco wzrośnie liczba żołnierzy w latach 2024-25 – zdradził płk Przemysław Mędziak, zastępca szefa sztabu ds. wsparcia w Centrum Operacji Powietrznych. – Tam też będzie budowany parking, ale to nie zmienia faktu, że potrzebne jest również powiększenie tego w Lesie Kabackim.