Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Ratusz Sto milionów za biura w wieżowcu
Miejskie biuro architektury oraz urzędnicy podlegający skarbnikowi miasta przeprowadzą się do wieżowca Widok Tower, na tyłach Rotundy. Za wynajem tej powierzchni na prawie sześć lat stołeczny samorząd zapłaci blisko sto milionów złotych.
O wynajmie biur dowiedzieliśmy się od inwestora wieżowca, firmy Commerz Real. W czwartek, 15 lipca firma pochwaliła się zawarciem umowy ze stołecznym ratuszem. Samorząd wynajmie około 12 tys. m kw. biur w tym budynku. – Zajmie piętra: -1, część parteru oraz piętra biurowe 2-9 – informuje reprezentująca inwestora Ewa Filant.
– Przenosimy tam biuro architektury oraz miejską pracownię planistyczną z budynku przy ul. Marszałkowskiej, a także biura podlegające skarbnikowi miasta i główną kancelarię ratusza, które dziś mieszczą się na Kredytowej – informuje Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka stołecznego ratusza. – Budynki, w których dziś znajdują się te biura, są przestarzałe. Straż pożarna poinformowała nas, że nie zgodzi się na ich dalsze użytkowanie. Musimy je opuścić – tłumaczy.
Przeprowadzka ma być na wiosnę 2022 r. Ratusz wynajmie powierzchnię w Widok Tower na 70 miesięcy. Umowa z Commerz Real opiewa na sto milionów złotych.
To olbrzymia kwota. Ale biorąc pod uwagę czas wynajmu i powierzchnię, wychodzi ok. 26 euro za m kw. miesięcznie. To stawka zbliżona do rynkowej w ścisłym centrum Warszawy. – Rozmawialiśmy z kilkoma firmami. Właściciel Widok Tower zaoferował najkorzystniejsze warunki – zapewnia rzeczniczka stołecznego ratusza.
W Warszawie można znaleźć tańsze biura. Na Służewcu miesięczny czynsz za metr kwadratowy biura zaczyna się już od kilkunastu euro. Ale stołeczny samorząd szukał biur z dobrym dojazdem komunikacją publiczną, w centrum miasta.
Transakcja pokazuje, jak bardzo brakuje w Warszawie ratusza, który pomieściłby miejskie biura. Tylko część z nich znajduje się w Pałacu Kultury. W sumie miejskie urzędy rozsiane są po ponad 20 biurowcach. Kilka z nich ma prywatnych właścicieli i ratusz płaci za wynajem powierzchni.
Od dawna mówi się o potrzebie budowy budynku, w którym można by scalić miejskie biura.
– Potrzebujemy ok. 75 tys. m kw. To powierzchnia nieco większa od tej, którą obecnie zajmujemy. Ta rezerwa pozwalałaby nam na prowadzenie remontów i reorganizacje biur bez wynajmowania siedzib na zewnątrz – mówił „Wyborczej” w 2018 r. ówczesny sekretarz miasta Marcin Wojdat.
Miejscy urzędnicy od lat łakomym okiem spoglądają na kilka lokalizacji. Jedną z nich jest pas miejskich działek wzdłuż Marszałkowskiej pomiędzy Królewską a Świętokrzyską. Tam zmieściłoby się ok. 40 tys. m kw. biur, co pozwoliłoby znacznie skonsolidować urząd.