Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Organek i osiem powstańczych zdjęć
Zdjęcia powstańczego fotoreportera Eugeniusza Lokajskiego zainspirowały zespół Tomasza Organka do stworzenia płyty „Ocali nas miłość”.
Osiem fotografii znalazło odbicie w ośmiu piosenkach. Po raz pierwszy usłyszymy je na koncercie 24 lipca.
Koncert ten będzie otwierał obchody 77. rocznicy zrywu. Muzeum Powstania Warszawskiego od lat zaprasza artystów do przygotowania projektów muzycznych na kolejne rocznice. Tym razem nawiązało współpracę z Tomaszem Organkiem, liderem zespołu Ørganek.
– Nie jestem warszawiakiem i poczytuję to za olbrzymi honor i wyróżnienie, ale też sporą odpowiedzialność, żeby udźwignąć te historie, losy bohaterów, zamknąć to w płycie, w opowieści i jeszcze zrobić to ciut inaczej. Miałem taką ambicję, żeby w tym roku nie skorzystać z wierszy powstańczych, tylko napisać po swojemu tę historię – mówi Tomasz Organek.
I dodaje, że dyrektor MPW Jan Ołdakowski podarował mu kiedyś album ze zdjęciami Eugeniusza Lokajskiego, ps. Brok (1908-44), jednego z najlepszych powstańczych fotoreporterów, autora blisko tysiąca fotografii z ogarniętego walkami Śródmieścia. Lokajski przed wojną należał do czołówki polskich lekkoatletów, był mistrzem kraju w rzucie oszczepem (1934 r.), wicemistrzem świata w pięcioboju (1935 r.) i uczestnikiem Igrzysk Olimpijskich w Berlinie (1936 r.). W powstaniu walczył w kompanii „Koszta”. Zginął 25 września 1944 r. pod gruzami zbombardowanej kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 129.
Organek: – Obejrzeliśmy ten album i zrozumieliśmy, że jest w nim zawarta cała nasza płyta. Są tu zdjęcia naprawdę poruszające. Choćby to, które znalazło się na okładce płyty. Przedstawia grupę roześmianych powstańców, wśród nich dziewczynę
Pojawiają się pytania, po co powstanie się odbyło? Co my z niego wynosimy? Jakie wartości cenimy? Na zdjęciach Lokajskiego oprócz wolności najbardziej dominującą emocją jest miłość