Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Za ciasno na przystankach
Wąska platforma przystankowa na Wolskiej przy Płockiej z trudem mieści pasażerów tramwajów.
Problem powtarza się w wielu miejscach. Mimo to poszerzenie wysepki na Woli krytykują radni.
Wolską kursuje pięć linii tramwajowych. Na przystankach przy Płockiej panuje duży ruch, bo od półtora roku obok działa stacja metra. To coraz bardziej uczęszczany punkt przesiadkowy. W godzinach szczytu tłok na wąskiej wysepce przystankowej bywa tu tak duży, że pasażerom trudno jest wysiąść z tramwajów. Najgorzej wygląda to wtedy, gdy podjadą dwa składy jednocześnie. Wówczas ludzie próbują przecisnąć się w pośpiechu do pierwszego z nich obok wiaty przystankowej i biletomatu. Napotykają jednak tłum, który rusza w przeciwnym kierunku do metra.
– W tym miejscu będzie wygodniej pasażerom i wzrośnie bezpieczeństwo pieszych – zapowiada Maciej Dutkiewicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich, które szykują wkrótce przebudowę wysepek przystankowych. Ich szerokość wzrośnie do 4,5 i 6,5 m.
Plany te spotkały się jednak z niezadowoleniem Kamila Giemzy (PO), który zdobył przezwisko „benzynowego radnego”. W przeszłości torpedował zwężenie jezdni na sąsiedniej ul. Górczewskiej po budowie metra, przekonując, że ucierpią na tym kierowcy. Jednak po zmianach korków brak. Teraz Giemza razem z radną Magdaleną Huszno złożył interpelację: „Pojawił się kontrowersyjny pomysł Tramwajów Warszawskich w sprawie poszerzenia peronów przystankowych, skutkującego
Tak wczoraj rano wyglądał przystanek tramwajowy na Wolskiej przy Płockiej zlikwidowaniem pasów ruchu, co nie znajduje żadnego uzasadnienia i jest kompletnie oderwane od postępującej intensywnej zabudowy mieszkaniowej”. Oboje znów wieszczą większe korki i zanieczyszczenie powietrza. Domagają się, by przywrócić zawracanie na skrzyżowaniu Wolskiej z Płocką, co podczas pandemii ułatwiłoby kierowcom dojazd do Szpitala Zakaźnego.
Akurat w tej sprawie urzędnicy odpowiedzieli już radnemu miejskiemu Piotrowi Żbikowskiemu: do kliniki można się dostać samochodem bez zawracania przy Płockiej, wystarczy pojechać od ul. Towarowej, przez Grzybowską, Siedmiogrodzką i Skierniewicką do Wolskiej.
Maciej Dutkiewicz informuje, że na Wolskiej do jazdy prosto do centrum i w przeciwnym kierunku pozostaną po dwa pasy ruchu. Co prawda zniknie możliwość skrętu w lewo w Płocką do ul. Kasprzaka, ale powstanie zawrotka na następnym skrzyżowaniu z ul. Sokołowską. – To rozwiązanie jest bezpieczniejsze od obecnej organizacji ruchu. Dodatkową korzyścią dla pieszych będzie też budowa azylu po zachodniej stronie skrzyżowania Wolskiej i Płockiej – dodaje rzecznik tramwajarzy. Według niego prace potrwają tu pięć tygodni.
„Stołeczna” spytała o długą listę ciasnych przystanków tramwajowych w Warszawie. Podobne problemy jak na Wolskiej powtarzają się też na ulicach z trzema pasami ruchu. Mimo to służby miejskie zwlekają przed zwężaniem jezdni, co poprawiłoby komfort i bezpieczeństwo pasażerów. Np. na Grochowskiej między Wiatraczną a Gocławkiem czekający na tramwaje mają do dyspozycji tylko jakieś 1,5 m. Tłoczą się też na przystankach wzdłuż ul. Grójeckiej, al. Niepodległości przy Koszykowej i Nowowiejskiej. Najbardziej zaś w Al. Jerozolimskich przy Marszałkowskiej w stronę Pragi.
Ta platforma ma być wkrótce nieco poszerzona i wydłużona przy okazji wytyczania przejść naziemnych i przejazdów rowerowych w centrum. Według Macieja Dutkiewicza na różnych etapach są przygotowania do przebudowy blisko 30 wysepek przystankowych. Przewoźnik ma już gotową koncepcję dla trasy na Grójeckiej i w al. Krakowskiej. W przypadku al. Jana Pawła II między al. „Solidarności” a dawnym rondem Babka trwają starania o decyzję środowiskową.
Na Wolskiej przy Płockiej będzie wygodniej pasażerom i wzrośnie bezpieczeństwo pieszych
MACIEJ DUTKIEWICZ rzecznik Tramwajów Warszawskich