Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
WKD po drugim torze
Warszawska Kolej Dojazdowa rozbuduje za ponad 150 mln zł jednotorowy odcinek między Podkową Leśną a Grodziskiem Maz. Po dokupieniu pociągów zaczną kursować dwukrotnie częściej. Najpierw jednak pasażerów czekają zmiany w rozkładzie.
WKD zaczyna ważną inwestycję. – Mieszkańcy na nią czekają, pracowaliśmy nad tym od dziesięciu lat – podkreślał we wtorek Grzegorz Benedykciński (PSL), burmistrz Grodziska Maz., gdzie znajduje się stacja końcowa i siedziba kolejowej spółki. Dodał: – Kolejka jest dla nas niezwykle ważna. Liczba mieszkańców wzrosła nam [od lat 90.] z 30 do 55 tys., zajmujemy pod względem tego wzrostu drugie miejsce w kraju.
Okazją było podpisanie umowy na ułożenie drugiego toru linii kolejowej. Teraz na trasie WKD istniejącej równo 95 lat dwa tory prowadzą z Warszawy tylko do Podkowy Leśnej. Tutaj linia rozwidla się w kierunku Milanówka i właśnie Grodziska Maz. Pociągi na obu odcinkach kursują tylko raz na godzinę. To duże utrudnienie dla pasażerów, którzy w szczycie wyruszają z Warszawy co 10 minut.
Drugi tor WKD
Od dawna trwały przygotowania do rozbudowy WKD. We wtorek mówił o tym marszałek Mazowsza Adam Struzik (PSL): – Codziennie pociągami naszego przewoźnika dojeżdża kilkanaście tysięcy mieszkańców podwarszawskich gmin. Samorząd województwa jest największym udziałowcem WKD. To ewenement wśród przewoźników kolejowych w Polsce, że do WKD należy też cała infrastruktura – zaznaczył marszałek.
Rozbudowa obejmie 7,5-kilometrowy odcinek torów oraz stacje Podkowa Leśna Główna i Grodzisk Maz. Radońska. Pozostałe przystanki będą dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Prezes WKD Michał Panfil podkreślał, że kontrakt za ponad 150 mln zł zrealizuje polska spółka Intop Warszawa, która w przetargu pokonała 13 konkurencyjnych firm .
W ciągu miesiąca pasażerowie muszą się spodziewać pierwszych utrudnień w ruchu. Będą okresy (kilkudniowe czy nawet tygodniowe), gdy pociągi WKD między Podkową a Grodziskiem przestaną kursować całkowicie. Wtedy zastąpią je autobusy. Do końca marca 2023 r. Intop chce oddać nowy tor, a potem zabierze się za wymianę obecnego. Wszystko musi być gotowe w przyszłym roku, żeby rozliczyć 74,5 mln zł dotacji UE.
– Liczymy, że wykonawca zdąży mimo trudnego czasu. To jeden z pięciu naszych projektów aglomeracyjnych, które nazywamy perełkami inwestycyjnymi – stwierdziła Ewa Karasińska z Centrum Unijnych Projektów Transportowych, która sama dojeżdża do pracy WKD.
Michał Panfil, prezes WKD, pochwalił się, że spółka przegoniła pod tym względem nawet Szwajcarów i ustępuje już tylko kolejom japońskim. Według niego, kiedy także za Podkową Leśną będą już dwa tory, pociągi do Grodziska Maz. zaczną regularnie dojeżdżać co pół godziny. Przewoźnik musi jeszcze dokupić dwa-trzy dodatkowe składy, wkrótce ogłosi na to międzynarodowy przetarg.
Utrudniania w ruchu
Prezes Panfil informował przy okazji, że po pandemii znowu rośnie liczba pasażerów WKD. W kwietniu była już dwa razy wyższa niż w tym samym miesiącu zeszłego roku. Niestety, wkrótce czekają ich utrudnienia w ruchu. Po pierwsze, związane z rozbudową Dworca Zachodniego, dokąd kolejka przestanie dojeżdżać od marca 2023 r. przez sześć miesięcy (ostatnim przystankiem będzie Reduta Ordona). Po drugie, w przyszłym roku za 25 mln zł mają być wymieniane tory z 1978 r. między Podkową Leśną, Komorowem a Warszawą.
Adam Struzik zaskoczył też informacją wszystkich, w tym prezesa Panfila, że był sondowany przez prezesa spółki Centralny Port Komunikacyjny Mikołaja Wilda w sprawie wydłużenia trasy WKD do lotniska planowanego w Baranowie. – Zobaczymy, co z tego jeszcze wyjdzie, ja zawsze czekam na dokumenty – zastrzegł marszałek Mazowsza.